Karta Postaci

Avatar
Konto usunięte
Imię: Barnaba
Nazwisko: Hyn
Rasa: Krasnolud
Pseudonim: Nocny drzewiarz
Charakter: Uparty
Wiek: 60
Towarzysz : Mały gremlin, jest zielony, ma mały uszczerbiony sztylet, i widoczną ranę na oku.
Majątek + nieruchomości : 300 sztuk złota, Dom oszalowany, w raz z podwórkiem który zawiera nie duży tartak oraz duży las.
Historia:Barnaba był krasnoludem jak krasnolud, Karzeł, długa broda, siekiera... Kiedy zrozumiał że umie doskonale walczyć, stoczył pierwszą walkę... w bardzo (NIE) przyjemnych warunkach. Otóż w jego mieście jego rodzina właśnie położyła się spać. Nagle za drzwiami pojawiały się krzyki. Ojciec Barnaby wyszedł na zewnątrz. Wrócił, ale nie ojciec... Tylko wąż! Tak, Nag. Matka Barnaby zaprowadziła go do tajemnego przejścia za dom. Barnaba podczas ucieczki słyszał tylko syczenie i głośny krzyk jego matki. Kidy Barnaba uciekł z wioski został ugryziony przez małego zaskrońca, i upadł. Kiedy się obudził był w domu pewnego drwala, dostał od niego gremlina, razem wybudowali tartak, i teraz mieszkają razem jako wspólnicy.
Umiejętności: Świetnie włada siekierą, umie zbudować z drewna prawie wszystko.
Wady: Boi się Nagów.
Specyfikacje: Nie na widzi piwa (Co jest dziwne wśród krasnoludów)
Rodzina: Ojciec Hubert i Matka Amelia, dalszej nie ma.
Zawód: Drwal
Ekwipunek: Ostra siekiera jednoręczna, Drewniany duży młot dwuręczny, złoty ząb.
Wygląd :
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Karta Postaci
Ubranie : Skórzana zbroja. Metalowe naramienniki, metalowy hełm.

Mogę zrobić temat z moim domem jak przejdzie?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po pierwsze: Pisałem, żeby usuwać to co jest w nawiasach. To informacje pomocnicze dla Was, nie dla mnie.
Po drugie: Karta bardzo okrojona zwłaszcza jeśli chodzi o charakter, historię, umiejętności i wady.
Po trzecie: Ta historia odpada. Twoje postaci mogą się spotkać, ale nie od razu więc graj tym Nagiem w innym miejscu.

Avatar
Konto usunięte
Poprawione!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akceptuje.
Co do tej historii to musielibyście ostro podpaść Nagom, bo zawsze trzymają się swojej samotni - Trującego Szczytu i okolic.

Avatar
Konto usunięte
Mogę zrobić ten temat?

Avatar Kuba1001
Właściciel
W sensie tartak i dom Twojej postaci? Tak. Zawsze można dodawać domy postaci jako osobne tematy i lokacje startowe.
Ale zanim to zrobisz powiedz, gdzie ma mieszkać Twoja postać.

Avatar
Konto usunięte
W domie oszalowanym ;.;
A tak dokładniej:
Na północ od miasta UR.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Może być.
Tylko zaznacz, że nie jest na Plugawych Ziemiach jak miasto Ur tylko dalej już na bardziej zielonych terenach. Głównie dlatego, że na Plugawych Ziemiach nie ma drzew więc tartaku akurat tam nie miałaby sensu.

Avatar
Konto usunięte
Imie: Bożydar
Nazwisko: Ślisg
Rasa:Człowiek
Pseudonim: -
Charakter: Bezwzględny, agresywny.
Wiek: 40
Towarzysz: Demon kieszonkowy. (Mały demon, jest cały czerwony, skrzydła mają ciemniejszy odcień czerwieni, ma czerwone oczy i brązowe rogi. Potrafi zrobić samozapłon, i rzucać kulami ognia.
Majątek i nieruchomość: 4000 Sztuk złota, Ponure zamczysko.
Historia:
Kiedy rodzina Bożydara dowiedziała się o tym że może posiadać magię ucieszyli się. Bożydar miał zostać paladynem, lecz tego nie chciał. Wolał zostać TYTANEM, mieć władzę, niż być jednych z paladynów. W dniu końca treningu paladyna, kiedy miał 25 lat, uciekł, gdyż nie chciał uczyć się magi światła. Uciekł do mistrza magi cienia, gdzie nauczył się wszystkiego czego chciał. Najpierw opanował znikanie, kiedy się nauczył był tak silny jak mistrz.Po nauczeniu się magii cieni Bożydar zabił swoim mieczem mistrza cieni. Mistrz cieni został przebity, i jako że był stary zmarł. Z jego torby wyleciał mały kieszonkowy demon, który postanowił służyć Bożydarowi. Rasem pozbyli się byłego mistrza, i zajęli jego zamczysko.
Umiejętności:
-Dobrze włada magią cieni.
-Świetnie włada każdymi broniami białymi.
Wady:
-Nie radzi sobie z broniami dystansowymi.
Specyfikacje:
-Chociaż ma tylko 25 lat ma długą brodę (?)
Rodzina: Ma tylko rodziców, reszta nie żyję.
Zawód:
Mag cieni.
Ekwipunek:
-Długi miecz dwuręczny.
-Sztylet
Wygląd:
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Karta Postaci
Ubranie:
-Ciemna zbroja paladyna
-Czarny kaptur
-Maska kościotrupa.

(Mój zamek znajduję się w na granicy Nirgaldu z mrocznym królestwem.)

Avatar Kuba1001
Właściciel
1. Opisz dokładniej tego Demona.
2. Nie ma czegoś takiego jak Mroczni Paladyni. Możesz założyć taką organizację, ale nie na starcie.
3. W wieku 25 lat mogłeś zacząć uczyć się Magii Cieni. Pełny trening zająłby przynajmniej kolejne 15 lat.
4. Magia Cienia nie polega na rzucaniu kulami tylko ciskaniu w przeciwnika (dosłownie) strumieniami mrocznej energii z rąk. A skoro już przy tym jesteśmy to dokładnie jest Magia Mroku.

Avatar FD_God
Mam rozumieć, że tego wszystkiego nauczył się w przeciągu 25 lat? No ciekawe.

Avatar
Konto usunięte
Macie .-.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zmień tylko zawód z Mrocznego Paladyna na powiedzmy... Maga Cieni i będzie dobrze.

Avatar
Konto usunięte
Imię: Bru
Nazwisko: Dyneh
Rasa: Ork
Pseudonim: Niszczyciel
Charakter: Uparty, zły.
Wiek: 70
Towarzysz: Armia. (Około 50 członków, 40 Orków, 10 goblinów)
Majątek i nieruchomości:4000 Sztuk złota, przenośny namiot królewski.
Historia:
Bru wychowany był przez królewską rodzinę orków. Od narodzin chciał niszczyć wszystko na swojej drodze. W wieku 9 lat pokonał Orka, który miał lat 17. Później było już tylko lepiej. Kiedy narodził się jego brat, nikt na niego nie zwrócił uwagi. Ork zbuntował się swojej rodzinie, pozabijał ich wszystkich po kolei. Wziął wszystkie graty ojca i uciekł na tereny Verden. Tam podbijał mniejsze wioski, i zniewalał najsilniejszych wojowników. W końcu chciał podbić jedno z większych miast. Przy walce, kiedy pokonali połowę jego armii, uciekł. Przyrzekł sobie, że podbiję wszystkie miasta w Elarid, i stworzy największe imperium w historii.
Umiejętności:
-Doskonale włada toporem.
-Jest doświadczonym magiem ognia.
Wady:
-Jest bardzo wolny
Specyfikacje:
-Zimno go osłabia.
Rodzina: Brak (nikt nie żyję)
Zawód: Zdobywca
Ekwipunek:
Długi topór dwuręczny
Siekiera do rzucania
Wygląd:
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Karta Postaci
Ubranie:
-Wytrzymała zbroja
-Wytrzymałe buty
-Wytrzymałe spodnie
-Mniej wytrzymały hełm.

Avatar
Konto usunięte
Imię: Ghorkhann (nie miałem pomysłu ;-;)
Nazwisko: Sirthi
Rasa: Styric
Pseudonim: -
Charakter: Małomówny, bezwzględny
Wiek: 48
Towarzysz: -
Majątek + nieruchomości: Mały zamek w cesarstwie Varden, 1000 sztuk złota
Historia: Nigdy nie znał rodziców, porzucili go prawie zaraz po narodzinach. Wychowywał się w małej wiosce. Przygarnęła go rodzina rolników. Żył spokojnie, aż pewnego dnia. Do wioski przybył wędrowiec. Okazało się, że znał rodziców Ghorkhanna. Był magiem i chciał uczyć chłopca. Ghorkhann zgodził się prawie od razu. Przez lata mieszkał w zamku maga i uczył się magii. Nauczył się też pisać i czytać. Poznał wiele ciekawych miejsc. Jednak pewnego dnia mag umarł. Został zamordowany podczas samotnej wędrówki. Na początku Ghorkhann nie mógł się pozbierać po śmierci maga, ale po wielu latach jego życie jest już dość normalne. Mieszka w zamku swego nauczyciela.
Umiejętności:
-Zaawansowana magia elektryczności i ognia
Wady:
-Słabo walczy bronią białą
-Nie umie używać broni dystansowej
Specyfikacje:
-Bardzo duża ilość alrinów w organizmie
Rodzina:
Zawód: Najemny mag (Za luja nie wiem jak to inaczej opisać. Zarabia sprzedając rzeczy zdobyte podczas podróży, czasem uczy magii, jeszcze innym razem przyjmuje zlecenia)
Ekwipunek: Księgi magiczne znajdujące się w jego zamku
Wygląd: Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Karta Postaci
Ubranie: Lekka kolczuga, Szata

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jeśli chodzi o zawód to lepiej brzmi "Zdobywca."
Opisz tą armię. Chodzi o liczbę, a co do tego "trochę ze wszystkich ras" to nie za bardzo. Możesz mieć tam Orków i Gobliny, ale inne rasy raczej nie będą chciały się przyłączyć.

Avatar
Konto usunięte
Już

Avatar FD_God
Trochę za dużo tej magii masz, można mieć max dwie na start.

Avatar
Konto usunięte
Płakałem jak usuwałem tę magię. Teraz dobrze?

Avatar Bilolus1
Dopisz mutację

"Moc zmieniania w królika" :v

Avatar Kuba1001
Właściciel
Obie powyższe Karty Postaci akceptuję.

Avatar
Konto usunięte
Imię: Jorah
Nazwisko: Blackhole
Rasa: człowiek
Pseudonim: Gentleman
Charakter: Sadystyczny
Wiek: 29 lat
Towarzysz : Jastrząb
Majątek + nieruchomości : 200 sztuk złota , nie posiada nieruchomości
Historia: Urodził się w szanowanej rodzinie kupieckiej. Już od 6 roku życia musiał jednak sam zarabiać na życie , gdyż pewien zazdrosny kupiec wynajął zabójców by ci wybili całą rodzinę Blackhole. Jedynie oszczędzili najmłodsze dziecko w rodzinie , czyli właśnie Joraha. Na dodatek wyjawili mu kto dał im zlecenie , gdyż uważali ,że musi on się zemścić na tej osobie. Jorah wiódł spokojne życie żebraka , aż do momentu , gdy znów spotkał jednego z zabójców jego rodziny , który zaproponował mu , by ten szkolił się u niego na zabójce w celu zemsty na kupcu , który dał im to zlecenie. Jorah zgodził się. I w ten sposób od 14 roku życia szkolił się na zabójce do 23 roku. Gdy już opanował technikę zabójców wyruszył pod zasłoną nocy by w końcu zabić kupca. Udało mu się to bez problemu , gdyż przebrał się za jednego z kucharzy owego kupca i dodał do każdej potrawy truciznę. Zmarła w ten sposób cała rodzina kupca wraz z nim. Reszta jego historii potoczyła się ku temu , że odszedł od zabójców by działać na własną rękę , jako najemnik i łowca nagród. W nie których również miastach jest ścigany listem gończym za oszukiwanie i kradzieże.
Umiejętności: Potrafi przyrządzić znakomite trucizny, dobrze włada nożami i mini kuszą
Wady : Słaby w walce z grupą wrogów, panicznie boi się trupojadów( potworów , które żywią się ludzką padliną )
Specyfikacje: Nie odczuwa większości uczuć
Rodzina:Wszyscy nie żyją
Zawód: Najemnik/ Łowca Nagród
Ekwipunek : Szpada , noże do rzucania , zatrute strzałki , trucizny w fiolkach razy 4 (jad trującej ropuchy x3, arszenik. Używano go między innymi do trucia szczurów i jego sprzedaż nie podlegała żadnemu ograniczeniu. Była to trucizna bez smaku i zapachu, dlatego też doskonale można ją było ukryć w winie, konfiturach, potrawach. Działała stosunkowo powoli, wywołując najpierw bóle brzucha, nudności, wymioty, biegunki, które traktowano jako samoistne choroby i nie wiązano ich z trucizną. )
Wygląd:Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Karta Postaci
Ubranie : czerwona peleryna , metalowe długie rękawice , obite metalem buty, czarna kamizelka

Avatar Kuba1001
Właściciel
Opisz jakoś te trucizny, które masz przy sobie i zdefiniuj kto to ten"trupojad."

Avatar
Konto usunięte
Teraz może być ?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mogłeś napisać, że boisz się Nieumarłych. To oni jedzą zwłoki. Lub jeszcze żywe osoby. Ale to mały błąd, którego nie musisz poprawić.
Akceptuję.

Avatar Bilolus1
Imie : Kazimierz
Nazwisko : Onionwił
Rasa : Człowiek
Pseudonim :
Charakter : Żartobliwy, Sprytny, Lubi wypić, Uparty
Wiek : 60
Towarzysz : Owczarek, nie jakiś wybitnie wielki, normalny pies ;v .
Majątek : 2000 złota, mała wieś + dworek na niej
Historia : Kazimierz urodził się szlachcicem . Bardzo biednym szlachcicem, jego rodzice chociaż z wielkiego rodu ledwo wiązali koniec z końcem . W wieku sześciu lat Kazimierz przeżył tragedię, gdy wracał znad stawu zobaczył tylko zgliszcza swojego domu rodzinnego . Zabrał z ruin domu szablę ojca i ruszył na dwór do swego Wuja, ten słysząc jego historię przyjął go i uczył walki szablą . Uczył go do piętnastego roku życia gdy to uczeń był już lepszy od mistrza, Kazimierz pożegnał się z Szlachcicem i ruszył w świat, zaciągnął się do armii kogoś bardziej znacznego gdzie podszlifował swoje zdolności . Zauważyło go dowództwo i został awansowany na Pułkownika, zebrał oddział wśród byczych chłopów i uczył ich walki w ogniu wojny . Po wielu latach służby dostał wezwanie do Hetmana . Po długiej rozmowie został zwolniony, otrzymał mały dworek i niewielką wieś która przynosi mu dochód, nadal trzyma jednak przy sobie swój pułk . Pamięta co zrobiono
jego rodzicom i woli być gotów, ostatnimi czasy gościł u siebie maga ognia który nauczył go podstaw za małą opłatą
Umiejętności : Mistrzowska walka szablą, podstawy magii ognia .
Wady : Otyłość, lubi wypić
Specyfikacje
Rodzina : Nie żyją
Zawód : Mały Szlachcic
Ekwipunek : Szabla, kufel na piwo, czekan pułkownika .
Wygląd : url=http://fotozrzut.pl/]Zdjęcie użytkownika Bilolus1 w temacie Karta Postaci[/url]

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akceptuje.

Avatar
Konto usunięte
Imię: Jan
Nazwisko: Vla
Rasa: Elf
Pseudonim: Stworzyciel
Charakter: Poważny.
Wiek: 140
Towarzysz: Wytresowana małpa. (Do wykonywania poleceń)
Majątek i Nieruchomość: 2 000 Sztuk złota, pracownia w Karak akes (Czy jak to), kolo morza.
Historia:
(Będzie trochę skrócona, bo przez przypadek usunąłem poprzedni komentarz .-.)
Jan od zawsze chciał zostać alchemikiem. Pewnego dnia, stworzył miksturę, która miała uleczać. Kiedy dał ja do wypicia tacie, on się zapalił. Jan uciekł od ognia przez okno, ale zemdlał kiedy upadł na ziemię. Obudził się koło zniszczonego domu. Z ruin wziął te mikstury, które nie zostały zniszczone, i poszedł do miasta Hammer, gdzie przygarnął go alchemik Fernikus, i nauczył go Alchemii, i magii mutacji.
Umiejętności:
-Doskonały alchemik.
-Średnio zaawansowany w magii mutacji.
Wady:
-Nie potrafi walczyć żadnymi typami broni.
Specyfikacje: -
Rodzina: Nikt nie żyję.
Zawód: Alchemik.
Ekwipunek:
-Duża torba a w niej:
-Kilka mikstur leczeń.
-Trucizna średniego stopnia.
-Kilka pustych butelek.
-Mały sztylet.
Wygląd:
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Karta Postaci
Ubranie:
-Skórzana szata.
-Skórzane buty.

Avatar
Konto usunięte
///Nic nie było mówione o cholernej magii mutacji////

Avatar
Konto usunięte
//Nie do końca rozumiem twojego komentarza .-.//

Avatar
Konto usunięte
///Używać można magii, tylko tej, o której pisał Kuba, ale dokładnie nie wiem/////

Avatar
Konto usunięte
//Kuba napisał o magi mutacji .-.//

Avatar opliko95
Plague_Doctor2 pisze:
///Nic nie było mówione o cholernej magii mutacji////
Najważniejsze Informacje pisze:
Magia Mutacji - Pozwala na tworzenie różnych form życia, czyli po prostu Mutantów. Ta dziedzina Magii wymaga bycia zaawansowanym Alchemikiem. Połączenie zaklęć Magii Mutacji i różnych eliksirów pozwala na tworzenie zaskakujących i przerażających potworów niezgodnych z prawami natury.

Avatar Bilolus1
//*kaszlu kaszlu* ukradł komuś *kaszlu kaszlu* //

Avatar
Konto usunięte
///A, no tak. Przez moją ignorancję się nie skapnąłem/////

Avatar
Konto usunięte
//Spoko, każdy może się pomylić.//

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jeśli jesteś Magiem Mutacji to mieszkając w pobliżu Miasta Hammer zginąłbyś dość szybko. Jak mówiłem Nekromanci, Magowie Demonów, Magowie Mutacji i im podobni są zabijani wtedy kiedy się ich odkryje. A w Hammer jest od cholery Kapłanów Straceńczego Słońca, Paladynów Srebrnej Dłoni i podobno przedstawicieli Inkwizycji Światła czyli tych, którzy specjalizują się w łapaniu, torturowaniu i zabijaniu takich jak Ty.

Avatar
Konto usunięte
Nie zauważyłem tego w magiach ciemności. Może być?

Avatar FD_God
Czemu elf mający 70 lat nie wygląda jak nastolatek?

Avatar FD_God
No i ten cały nienaturalny dla elfów wygląd, widzę...

Avatar
Konto usunięte
A wygląd taki. Nie zmienię .-.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jako osoba znana z łaski uznaję.

Avatar
Liszaj
Imię: Bogor, jednak chętniej używa swojego aliasa

Nazwisko: z Anderburgu

Rasa: człowiek

Pseudonim: Liszaj

Charakter: Jak na osobę parającą się jego profesją przystało, to dość niecodzienny. Cichy i spokojny. Niektórzy mówią, że dziwnie wyrachowany i czują się przez niego chłodno potraktowani. Sam w swojej osobie nie widzi niczego szczególnie dziwnego, a na wszelkie komentarze odnośnie jego usposobienia wzrusza jedynie ramionami.

Wiek: 26 lat

Towarzysz: -

Majątek + nieruchomości: Co prawda nie jest właścicielem, ale zawsze ciepło go witają na zamku Anderburg - fortecy położonej nad morzem w Verden. W sakwie posiada tylko tyle, coby mógł spokojnie i godnie egzystować - 123 sztuki złota.

Historia:
Jego matka, pani na Anderburgu, wydała go na świat w najgorętszy dzień owego lata. Mówi się, że jej mąż czekając przed salą porodową zgrzał się tak z nerwów, jak i z upału, że zastali go stojącego w kałuży własnego potu. Krótko po tym, zamek odwiedziła siostra matki Bogora, Elyss, wieszcząc - jakoż niejaką czarodziejką była - iż chłopak urodził się z darem magicznym, stąd też ten cały skwar w jego narodziny.
Niedługo czekali na decyzję ojca Liszaja, by owa siostra zamieszkała na zamku i szkoliła małego Bogusia do czasu, aż ten podrośnie i wyjedzie na studia do Gildii Magów. Tak też się stało, a Bogor, mając okrągłe szesnaście lat wyruszył z rodzinnych stron, by zgłębiać tajniki magicznego kunsztu.

Umiejętności:
Rodzina miała nieskrytą nadzieję, że Bogor wróci na zamek, jako mag ognia lub burzy i zasłynie na polu bitwy, jako pierwszy z rodu, potężny czarownik, siejący grozę wśród wrogów. Tutaj jednak się okazało, że Bogor, po pierwsze, na zamek w ogóle nie wrócił, a po drugie, cóż, wybrał nieco inszą szkołę magii.
Pobierał nauki alchemiczne i uczył się magii leczenia. Postanowił też wyruszyć w podróż po świecie, pomagając chorującym, rannym, i innym przez los poturbowanym, co oznajmił rodzinie w liście.
Pokrótce więc; opanował doskonale magię leczenia ran wszelakich, jak i zbierania składników oraz warzenia mikstur na przeróżne schorzenia, chociaż do uzdrawiania trędowatych i wynalezienia kamienia filozoficznego, nie ukrywam, jeszcze mu daleko. Młody (już nie taki młody, w sumie) potrafi również opatrywać rany bez użycia magii i walczyć za pomocą długiego kostura - trenowano go w tym jeszcze na zamku, a po części podszkolili go ludzie napotkani na szlaku.
Poza tym posiada podstawowe zdolności, typu: posługiwanie się uwspólnioną mową, wiedza na tematy magiczne i anatomiczne, sztuka rozpalania ogniska, obozowania w dziczy, i tym podobne...

Wady:
Ło! Gdyby je tu teraz zliczyć!
Może zacznijmy od tego, że chłopakowi - z czego zawsze naśmiewała się połowa zamku - w ogóle nie szedł fechtunek. Po prostu bał się chwycić w ręce jakiejkolwiek klingi, po tym, jak zaciął się pierwszym razem, bo chwycił nie za ten koniec miecza... Proszę, tylko bez komentarza.
Na myśl o wszelkich zakrzywionych mieczach, szablach, rapierach do dziś jeży mu się włos na głowie i założę się, że gdyby teraz podano mu takowy nadal nie wiedziałby, za co złapać. Mieczy, sztyletów i innych takich toteż nie lubi, jednocześnie podziwia wojowników, którzy opanowali sztukę walczenia tym orężem. Co dziwne jednak, nie ma nic przeciwko nożom kuchennym, tak długo, póki ktoś nie skieruje ich czubka w jego stronę, albo jakimś cudem znajdą się one poza kuchnią. Stąd też Bogor walczy kosturem, a nie żadnym z wyżej wymienionych.
Kolejną jego wadą, a tak właściwie fobią jest swoisty "lęk przed ogrami"- nie zdzierży widoku wszelkiego stworzenia o zielonej skórze, albo z wystającymi kłami i muskularną budową, jeśli te podejdą bliżej niż na dziesięć sążni. Toteż niekoniecznie cieszy się z towarzystwa trolli, ogrów, goblinów, orków, olbrzymów i innego takiego cudactwa. Aha, z orkami też nie jest tak źle, tylko język mu się plącze w rozmowie i jest znacznie niezręczniej, niż zazwyczaj to bywa.

Jeśli chodzi o magię, to - mimo szczerych chęci - Bogor nie uleczy sam siebie. Mag nie posiada też głębokich zasobów many, toteż po silniejszym zaklęciu szybko opada z sił.

Ostatnią jego dobitną wadą jest ta, z którą ja sam się borykam. Widzicie, Bogor strasznie nie znosi sprzeciwu, szczególnie w sprawach, na których mu zależy. Nie cierpi też, gdy ktoś udowodni mu błędy, źle na to reaguje. Czasem agresywnie, albo dodaje czegoś na przeczyszczenie do posiłku. Stara się z tym walczyć, jednak wiecie, że nie zawsze to wychodzi...

Specyfikacje: Chyba o wszystkim "specyficznym" zdążyłem już wspomnieć...

Rodzina:
Liszaj ma rodzinę i to nie małą, wiadomo, jak to w rodach z szanowanym nazwiskiem bywa. Czasem musiał z matką szukać dalekich wujów i kuzynostwa na ogromnym drzewie genealogicznym, namalowanym na ścianie jednej z komnat zamku, by udowodnić jakiekolwiek pokrewieństwo.
Skupmy się jednak na tych członkach, o których warto wspomnieć, mianowicie:
Ann i Perth, rodzice Bogora,
Giraell i Odom, siostra i brat,
jak i Elyss, ciotka bohatera.
Rodzice mieszkają na zamku, ciotka Elyss wróciła na zachód, na kasztelan swojego męża, Grega. Starszy brat wstąpił do zakonu Paladynów Srebrnej Dłoni, przyjmując imię Vikar i zdobywając przydomek "Silny", a młodsza siostra prawdopodobnie nadal ucieka piastunkom z komnat dziewczęcych, by pobiegać z zamkowym paziem po lasach...


Zawód:
Uzdrowiciel, lekarz, znachor, medyk, alchemik, łapiduch, a nawet cyrulik, wszystko, wszystko, tylko, na bogów, nie kleryk! Nie cierpi tego określenia. Kojarzy mu się jedynie z klechami ze Straceńczego Słońca i świątynnym bełkotem, z którym - w przeciwieństwie do swojego brata - chce mieć jak najmniej wspólnego. Został medykiem po to, by pomagać ludziom, nie by głosić kazania o hipotetycznych istotach, którym niepiśmienny proletariat powinien składać modły i płacić dziesięcinę, w obawie przed gniewem boskim. Uznaje to za jedną z najgorszych rzeczy na tym świecie i tym samym uważa, iż świat stanie się dopiero miejscem dogodnym do życia, gdy religia przestanie być potrzebna - to takie jego filozoficzne wywody przy ognisku...

Ekwipunek:
Plecak podróżny, upchany po brzegi sprzętem obozowym, starannie zabezpieczoną aparaturą alchemiczną, bandażami, jak i atlasem anatomicznym. Przewieszoną ma również torbę z suszonymi ziołami, narzędziami do zakładania szwów i notesem, pełnym uwag i przypisów odnośnie zastosowań ziół leczniczych. Na ramieniu owiniętą opaskę z fiolkami z, kolejno, czerwoną, zieloną i żółtą zawartością. U pasa wisi jeszcze proszek znieczulający i czerwona menzurka w skórzanej kaburze - eliksir leczniczy. W ręku dzierży kostur - kij o długości jednego sążnia(1.80cm), okuty na obu końcach.

Wygląd:
Liszaj niejednokrotnie brany był za elfa, dopóki ktoś nie zobaczył jego zwyczajnych, ludzkich uszu. Tak jak większość przedstawicieli wspomnianej rasy, Liszaj jest wysoki na kilka cali ponad 6 stóp (ok. 186cm), a przy tym brzydko chudy. Brązowe włosy ma ścięte na typowo sarmacką fryzurę - wygolone z boków i z tyłu, zapuszczane, lekko falowane na górze. Brwi czarne, gęste, uszy duże, aczkolwiek nie ostre, jak u elfa. Oczy piwne, nos prosty, usta pełne, ładne. Ząbki również nie najgorsze, jednak wyszczerzone nie sprawiają miłego wrażenia. Całokształt daje młodego mężczyznę ni to brzydkiego, ni to ładnego.
Warto dodać, że Liszaj dostał swoje przezwisko ze szpetnego znamienia pod prawym okiem, które zostało, gdy w jego młodości do zamku przypałętał się bezpański pies. Wiadomo, jak to dzieci, Bogor "musiał" pogłaskać... Dać się polizać... No, i blizna na całe życie załatwiona.

Ubranie:
Na gacie, szare spodnie z wełny i zwykłą, białą koszulę naciąga między innymi kaptur z brązowej skóry, do którego doczepiona jest wykonana z tego samego materiału peleryna. Pod nim, czarna tunika do kolan, rozcinana od pasa w dół po bokach i pikowany kubrak również w kolorze czarnym. Rękawice z jeleniej skóry, a na nogach sznurowane skórznie z brzydkiej, pożółkłej już skóry. Nie jest to wyszukany strój, ale zdecydowanie najbardziej wygodny do długiej podróży.
Na szyi zwisa na rzemyku okrągły talizman z pięcioramienną gwiazdą, który dostał w dniu ukończenia praktyk w gildii.

Avatar
Konto usunięte
MichalrosPony pisze:
Postać zapasowa, pewnie będę jeszcze edytował, nie musisz teraz sprawdzać, możesz dopiero po śmierci tamtej. :P
Imię:Nicolas
Nazwisko:Brak, w sensie nie posiada, jego nazwisko to nie "brak".
Rasa:Człek
Charakter:
-Posłuszny do śmierci, jak pies.
-Małomówny
-Sadystyczny
-Zimnokrwisty
-Lekko...straszny.
Pseudonim:Ronin
Wiek:31
Towarzysz:On jest towarzyszem, jest elitarną jednostką pewnego barona/maga, jest on posłuszny jak pies każdemu kto zabije jego poprzedniego pana, ale sam nie może podnieść na niego ręki.
Majątek-Nicz, tylko to co ma przy sobie i na sobie.
Historia:Urodzony w niewoli musiał nauczyć się walczyć mieczem by przeżyć na arenie.W wieku 5 lat stracił słuch przez walkę z nowicjuszem magi ognia z którym zaskakująco wygrał.Bity za młodu, wychowany na posłusznego psa.Jest lekko przygłupi i potrafi wziąć rozkazy zbyt poważnie, kiedyś dostał paniczny rozkaz "zabij!", więc zabił wszystkich dookoła oprócz swego pana i chciał zabić siebie.Potrafi bardzo dobrze walczyć kataną i "mówić" w języku migowym.Teraz jest pod kontrolą maga ognia Zeina i jego małej armii.Jest jego osobistym ochroniarzem i nie odstępuje go na krok.
Umiejętności:
-Język migowy(W grze będę pisał co te znaki znaczą :v),
-umie czytać z ruchu ust,
-dobry w walce mieczem,
-zwinny.
Wady:
-Jest głuchy jak pień,
-Wykonuje rozkazy.Wszystkie rozkazy.(Pacz historia :v),
-Lekko przygłupi,
-Przystosowany do niewolniczego życia.
Specyfikacje:
-Bardzo dobry wzrok przystosowany do czytania nawet kogoś kto szybko mówi.
Rodzina:Chyba nikt.
Zawód:Ochroniarz/niewolnik
Ekwipunek:Katana ze pozłacaną rękojeścią i różnymi klinami.
Mały nieśmiertelnik, dzięki któremu rozpoznawali go w niewoli.
Wygląd:
-Dość niski, 1,68m.
-Wysportowany.
-Czarne krótkie włosy(tak ze 25mm)
-Żadnej brody, ani wąsów.
-Brązowe oczy.
Blizna(Od ognia) całym prawym uchu i trochę na policzku.
Ubranie:
-Lniana brązowa koszula.
-Lniane spodnie.
-Buty ze skóry i metalu.
-Szary szal ze skóry wilka zawiązany wokoło ust i nosa.

Używam mojej zapasowej karty, gdyż mam ochotę. :v

Avatar Kuba1001
Właściciel
Karty zaakceptowane.

Avatar Bilboo_Baggins
Imię: Carson.
Nazwisko: [nieznane]
Rasa: Pół krasnolud, pół człowiek.
Pseudonim: [brak]
Charakter: Zmienny, raz spokojny, raz niespokojny, raz taki, a raz inny, wszystko zależy od tego w jakim jest humorze.
Wiek: Dokładny wiek nieznany, lecz wygląda na jakieś 40 lat, no może pomiędzy 35 a 40.
Towarzysz: [brak]
Majątek + nieruchomości: Średniej wielkości karczma położona jakieś dziesięć mil na północny zachód od miasta Gilgasz, zatrzymują się w niej najczęściej wędrowni cudzoziemcy, kupcy i innej maści ludzie, którzy przybywają do miasta. Majątek Carsona to niemal w całości dochody z karczmy, czyli około 350 sztuk złota.
Historia: Ojciec był krasnoludem, a matka była przedstawicielką rasy ludzkiej, tyle pamiętał. W wieku 22 lat stracił pamięć i nie pamiętał nic prócz swego imienia (tak, zapomniał nawet nazwiska). Dowiedział się później, że jego rodzice już dawno zmarli, a on widocznie musiał walnąć się nieostrożnie w jakieś drzewo, co skutkowało utratą wcześniejszej pamięci. Ale cóż, ułożył sobie życie na nowo, był mieszańcem, ale w duchu nie był ani trochę krasnoludem, tylko w pełni człowiekiem. Jedyne co ma z krasnoluda to długa, około 20-centymetrowa broda, najpewniej "odziedziczona" po ojcu. Postanowił cieszyć się życiem i założył małą karczmę, później gdy interes zaczął kwitnąć, biznes zaczął prosperować to rozwinął karczmę i teraz ma wszystko, czego mu do życia potrzeba.
Umiejętności: Dobry wzrok, dobry dyplomata (chociaż czasem nierozsądny), świetnie orientuje się w okolicy, dobry detektyw, potrafi trafnie ocenić charakter człowieka po wyglądzie, czy dobry, czy jednak jakiś podejrzany.
Wady: Jest słaby w walce, do wojska to by go raczej nie wzięli, pierwszy lepszy żółtodziób na miecze by go pokonał. Za to jednak jest dobrym dyplomatą i zamiast walką, słowem potrafi niejednego pokonać.
Specyfikacje: Nie lubi zbytnio mocnego alkoholu, woli "stare, dobre piwo". Ma dość długą brodę. Jako że jest dobrym dyplomatą, oczywiste jest że lepsze relacje ma z na przykład pokojowymi hobbitami niż z wojowniczymi, niekiedy okrutnymi orkami.
Rodzina: [brak - wszyscy krewni nie żyją, no ewentualnie jacyś dalsi kuzyni, których wcale nie zna]
Zawód: Karczmarz.
Ekwipunek: Ubranie + mały miecz gdyby negocjacje nie zadziałały, mógł się czym bronić.
Wygląd: Średniej wielkości sylwetka, krótkie włosy, długa broda (która jednak nie dosięga mu powyżej usta), ma dość duże stopy.
Ubranie: Zwykła kurtka, spodnie i buty.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akceptuje.

Avatar Vader0PL
Imię:Borys
Nazwisko: Duum
Rasa: pół człowiek, pół ork
Pseudonim: Karzący
Charakter: bezwzględny, nikczemny, niestabilny psychicznie, inteligentny
Wiek: 35 lat
Towarzysz: Duży pies, o imieniu Gmot
Majątek + nieruchomości: brak
Historia: Nie wiele wiadomo o jego przyszłości, zabił żonę i dzieci kilka lat temu, od tego czasu często zabija.
Umiejętności: Walczyć, strzelać z kuszy, zabijać, miażdżyć, unikać sprawiedliwości. Magia mutacji i alchemia
Wady: skory do bitki, nie przepada za górami, nie lubi jazdy konno, nie ufa nikomu.
Specyfikacje: choroba psychiczna, dość pokaźna siła
Rodzina: martwa, sam ich pozabijał
Zawód: brak, zabija i rabuje żywych
Ekwipunek: topór, młot, dwa miecze, kusza i bełty do niej. Trochę jedzenia.
Wygląd: zapodaj.net/45b797468f317.jpg.html
Ubranie: średni pancerz.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Dodaj przynajmniej dwie znaczące wady do swojej KP wtedy będzie dobrze.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku