Karta Postaci

Avatar FD_God
W Mineteled nic ciekawego się w sumie nie działo to masz mały błąd w historii.

Avatar Bilolus1
Wiesz jeśli po okolicy krążył mógł usłyszeć o bójce w której brało udział z 15 chłopa .

Avatar FD_God
No mógłby, bo raczej nie jest to nic ważnego fabularnie .-.

Avatar korobov
Imię:Ahsoka
Nazwisko: Tano (mam fazę)
Rasa :Pół-człowiek pół Mroczny elf
Pseudonim: Ta, która ma
Charakter: opanowana, spokojna, ale jak się wkurzy to lepiej z nią nie zadzierać
Wiek: 65 lat
Towarzysz : mały smok miedziany ( 2 metry długości) "Norbert"
Majątek + nieruchomości : 3000 sztuk złota, dom w Mrocznej Puszczy
Historia :Była jedyną córką elfickiego maga i kobiety-najemniczki. Rodzice wychowali ją jak umieli, ale i tak została opuszczonai osierocona w bardzo młodym wieku. W wieku 20 lat była w świątyni Magów i zaczęła szkolenie, kótre trwało 40 lat. POznała tam magię ognia, ziemi, elektryczności i wody. A smok... Wychowała się z nim. Są dla sibie jak rodzeństwo.
Umiejętności: zaawansowany mag elektryczności i Ognia, bardzo dobry szermierz, umie czytać i pisać oraz szybko rachować
Wady : panicznie boi się wody, nienawidzi latać, często daje się nabierać, może jej coś odwalić "ot tak"
Specyfikacje : Czasem może się jej zmienić głos, postura, generalnie wszystko
Rodzina: wszyscy nie żyją
Zawód : Najemny Mag
Ekwipunek : Pancerz lamelkowy, elficki mieczZdjęcie użytkownika korobov w temacie Karta Postaci, elficki łukZdjęcie użytkownika korobov w temacie Karta Postaci i 54 zatrutych strzał, elficka tarcza Zdjęcie użytkownika korobov w temacie Karta Postaci,
Wygląd : Zdjęcie użytkownika korobov w temacie Karta Postaci
Ubranie : szata maga, biały kaptur, pas na swoje rzeczy, kołczan

Avatar FD_God
Jako jednostka szybkiego reagowania mówię: Co ku*wa?

Avatar korobov
Przejdźmy do rzeczy *wyciąga flaszkę* co jest źle?

Avatar FD_God
Wszystko... Ale pocznijmy od towarzysza, nie wiadomo czy ten smok sobie kiedyś nie urośnie do rozmiarów jakiejś wsi. Po drugie, postać raczej nie może być zarówno świetnym szermierzem jak i łucznikiem, takie coś się wzajemnie wyklucza. Po trzecie, nie można mieć na start więcej niż 2 znanych opanowanych magii zwłaszcza w przedstawiony przez ciebie zaawansowany sposób. No i po czwarte to dosyć zabawne, że ta postać ma być magiem wody gdy jej panicznie się boi...

Avatar korobov
Dobra. smoka zmienię sobię na gryfa, usunę magię wody i Ziemi. A poza tym ona jest pierdzielonym elfem!!! Znaczy pół, ale jednak. Z resztą, ten smok raczje już nie urośnie. Ten gatunek jest raczje mały. Z 13 metrów. Tylko.

Avatar FD_God
Prędzej powiedziałbym, że to aż 13 metrów... Z tym towarzyszem to poczekamy na odpowiedź Kuby.

Avatar OlejKujawski
Imię: Ouri
Nazwisko: Azdurin
Rasa: Krasnolud
Pseudonim: Życzyliwi ludzie nazywają go zazwyczaj po imieniu lub nazwisko. Złośliwi ludzie wymyślili przezwisko "podpitek", gdyż często jest podpity alkoholowo, początkowo Ouri zwalczał te przezwisko i nie cierpiał go, ale teraz wszystko mu jedno
Charakter: Realista z połączonymi cechami ekstrawertyka i introwertyka, co do temperamentu: trochę choleryk, trochę sangwinik. Jest dość zmienny, raz jest taki wygadany że wszyscy mają go dość bo mówi i mówi bez przerwy, a drugi raz taki spokojny że aż "nudą od niego wieje na kilometr".
Wiek: 39 lat, od taki średni wiek.
Towarzysz: Średniej wielkości pies, kundel koloru ciemnobrązowego zwany "Nuri". Żaden smok czy coś innego "super hardkorowego" nie jest mu do życia potrzebne. Nuri jedzenie i wodę sobie potrafi zorganizwać sam, ale zje także to co mu krasnolud da.
Majątek + nieruchomości: Około 3tys. sztuk złota, średniej wielkości chata rybacka i mała rybacka łódka.
Historia: Urodził się na kontynencie Verden, można by powiedzieć w samym środku terenów krasnoludzkich na tym kontynencie, żył sobie w małej osadzie rzemieślniczej, ojciec był kowalem wytwarzającym topory/miecze i inne krótkodystansowe bronie dla wojska. Matka zajmowała się domem i pięciorgiem dzieci (licząc Ouriego, rzecz jasna). Rodzeństwem Ouriego były 4 starsze siostry, szykujące się już do wyjścia za mąż i inne takie. Nie była to rodzina za bogata, a po ojcu pałeczkę w warsztacie miał przejąć jedyny sen, przez ludzi brany na rozsądnego, żyjącego normalnym życiem chłopaka. Ale nie, wyrastała mu już broda a on sam nie chciał zajmować się nużącą pracą kowalską, tylko iść do wojska, walczyć że złymi orkami/goblinami i przeżywać przygody. W końcu, gdy miał 17 lat wstąpił do krasnoludzkiego wojska, może i był za młody, ale potrzebni byli wojownicy i na początku dano mu zbroję, topór i wskazano miejsce koszar. Ojciec i matka uznali go zdrajcą rodziny, gdyż nie słuchając rodziców wyszedł z domu. Wtedy po raz pierwszy posmakował wódki, zasmakowała mu i nauczył się nawet od starszych służbą z mocną głową pić wódkę w szklance/butelce tak jak się pije piwo. Stał się lekko uzależniony od alkoholu. Wkrótce dowódcy zauważyli jego umiejętności wojskowe, i uznali że nadaje się na świetnego wojownika, faktycznie, wymiatał na krótkodystansowe bronie w całym calu, toporem czy też mieczem, a wódka lub rum dodawały mu tylko odwagi co było mieszanką jak na krasnoluda wybuchową. Gdy miał 19 lat, wziął udział w pierwszej bitwie, oddział orków atakujący i łupiący różne osady i księstewka/zamki Elfów i Krasnoludów zaskoczył od flanki patrol krasnoludów, orków było około 50 a krasnoludów gdzieś połowę mniej, mimo że otoczone, krasnoludy walczyły zaciekle, wtedy zobaczono talent wojowniczy Azdurina, w wieku 19 lat położył swym toporkiem około dziesięciu orków, i to tych jednych z największych. Krasnoludy, pokrzepione rumem walczyły zaciekle, ale orków było za dużo... Azdurin i czterech innych krasnoludów którzy zdołali przeżyć, zostali wzięci do niewoli i traktowani okrutnie, o ile krasnoludzi jeszcze byli traktowani jak jeńcy co do informowania orkom o pozycjach wojska krasnoludów, o tyle Azdurinowi zabicie dziesięciu "czystej krwi" orków nie było tolerowane, było okrutnie, kazano mu na przykład jeść odchody orków pokazując jak jest nisko i pokazując mu kiedy zakończyła się jego kariera wojenna. Torturowali krasnoluda gdzieś tak przez cały rok, to było okrutne. Na końcu, gdy chcieli go w końcu zabić (dwóch krasnoludów już wykończyli na śmierć, został tylko on i jego towarzysz, który trzymał się tragicznie, zdążyli się z nim poznać, choć na początku dwa skrajnie inne charaktery, jeden flegmatyk bez zapału [Viri - bo tak się nazywał towarzysz], drugi młodziak z zapałem [Azhar] nie znalazły ze sobą zbytniego kontaktu, ale tragiczna niedola ich połączyła, sporo gadali a orkowie podsłuchiwali to z takim zapałem jakby czytali poezję). No więc na końcu, gdy już orkowie mieli na nich wykonać egzekucję, orkowie z plutonu egzekucyjnego zostali dosłownie przeszyci strzałami z lasu! To elfowie zaatakowali! Przybyła odsiecz, żołnierze i sługi księcia Lagiego atakują i niszczą orków na wszystkie możliwe sposoby, odsiecz Elfów po zabiciu przez orków rodziny Lagiego jest bezlitosna. Ouri i Viri zostali uwolnieni, Elfowie nakarmili ich i wypuścili im wolno, mówiąc że jeśli może kiedyś będą w potrzebie, oczekują od krasnoludów rewanżu. W wieku 23 lat, po niezmiernych przygodach Ouri wrócił do domu, matka i rodzice umarli, Ouri opłakiwał ich długo ale w końcu znalazł swe siostry, już mężatki, popłakał się ze szczęścia i że to koniec tej tęsknoty. Viri zamieszkał spowrotem u rodziców, na drugim końcu kraju, mimo do dalej się kolegowały dwa krasnoludy i znały. Ouri później wermigrował nad morze, gdyż "nie czuł życia" w osadzie. Założył chatkę rybacką, odkupił od jakiegoś tam kupca towarzysza którego mu brakowało: psa i żyje od 15 lat spokojnie nad morzem.
Umiejętności:
- wyśmienicie walczy krótkodystansowymi broniami;
- świetnie i szybko pływa (jak na krasnoluda);
- ma często oczy dookoła głowy i jest dość odporny na ciche ataki "od tyłu" niż ktoś się zbliży, raczej prędzej wyciągnie topór;
Wady:
- słabo walczy broniami długodystansowymi na przykład łukiem czy kuszą;
- jak na krasnoluda jest trochę mniej silny fizycznie niż przeciętny krasnolud;
Specyfikacje:
- słabo umie magię, nie określa się magiem, woli walkę fizyczną;
- po alkoholu zyskuje trzy razy większą odwagę (a już i tak jest odważny) i trzy razy lepiej wyostrzone wszelkie zmysły (pomaga mu to w walce);
- mimo że zastał spokojne życie w chatce rybackiej, nigdy jeszcze nie zanikła w nim żądza przygód;
Rodzina: Cztery starsze siostry, wszystkie zamężne, co za tym idzie czterech szwagrów, z dwoma ma dobry kontakt, z trzecim ujdzie a z czwartym nie za bardzo mu po drodze;
Zawód: Kiedyś kwalifikowany do kowala, później wojownik/żołnierz, teraz rybak;
Ekwipunek: Wszystko, co posiada w swojej chatce rybackiej to jego ekwipunek, najczęściej są to różne akcesoria do łowienia ryb, ale są inne rzeczy np. broń.
Wygląd: Krótke ciemnobrązowe włosy, takiego samego koloru 10-centymetrowa broda. Dość blady kolor twarzy, ciemnoniebieskie oczy, spiczasty nos i dość szerokie usta. Nie wysoka sylwetka, niska szyja, średnio-grubochudy, czyli nie jest ani za gruby, ani za chudy. Długie nogi, dość wielkie stopy.
Ubranie: Brązowa kurtka, lub metalowa zbroja (zależy od okoliczności), ciemnozielone spodnie i czarne buty, w razie czego też czasem rybacki płaszcz.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Postać Bila akceptuje, ale licz się z tym, że już na starcie będziesz mieć pod górkę.
Korobov... FD_God Ci wytłumaczył, ale ja powiem tak:
1. Usuń smoka. Jeśli musi być koniecznie smok to może mieć maksymalnie 1,5 - 2 metry długości. No i raczej ognia z pyska nie wypuści...
2. Usuń to, że jesteś świetnym łucznikiem lub szermierzem. Może zostać tylko jedno z tych dwóch.
3. Kiedy kopiujesz wzór Karty Postaci to usuń to co jest w nawiasach. Ułatwi mi to sprawdzanie.
Kartę Oleja akceptuję.

Avatar Bilolus1
Co zrobić żebym nie umirał od początku ;-; ?

Avatar FD_God
Z pewnością nie wyglądać tak podejrzanie.

Avatar Bilolus1
W sumie racja ;v, ale bardziej mi chodzi o to czy Kuba mnie dopie**oli wszystkim czym może czy będę miał przeje**ne właśnie jak ty piszesz - przez wygląd .

Avatar Valkyr1024
Nie chcę się czepiać, ale da się korzystać z łuku oraz miecza jednocześnie.

Avatar FD_God
Nikt nie zabroni korzystać mu z tego w podstawowy sposób lub być w którymś lepszym, ale bycie wspaniałym w obu jest niemożliwe.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Valkyr1024 pisze:
Nie chcę się czepiać, ale da się korzystać z łuku oraz miecza jednocześnie.

Najszybsza reakcja w kraju. Gratuluję.

Avatar Valkyr1024
Kuba1001 pisze:
Najszybsza reakcja w kraju. Gratuluję.

Ech... Najgłupszy post. Gratuluję.

FD, z wiekiem się można nauczyć, ale to zależy czy również uczył się jakiejś magii to w tym masz rację.

Avatar FD_God
Łucznictwo nie jest czymś czego można się nauczyć i potem mieć to z bani, to cały czas trzeba ćwiczyć, bo inaczej zwyczajnie straci się talent do tego i trzeba będzie zaczynać od nowa, zwykle taka w miarę porządna nauka strzelania z łuku trwała do 10 lat, a potem cały czas trzeba było to ćwiczyć. Innymi słowy, lepiej mieć kuszę, której obsługi i strzelania uczyło się może miesiąc i potrafiło się strzelać i nie zapomnieć jak to się robi, wystarczyło mieć w miarę wyrobiony bark.

Avatar korobov
Poprawiłem, jakby co...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Korobov: Akceptuje.
Valkyr: Ssij.

Avatar FD_God
Imię: Jin
Nazwisko: -
Rasa: Człowiek
Pseudonim: Szkarłatny Obrońca (lel)
Charakter: Spokojny, uprzejmy... Reszta będzie w grze.
Wiek: 36 lat.
Towarzysz: Brak
Majątek + nieruchomości: Około 150 sztuk złota w mieszku.
Historia:
Jin sam wie o swojej przeszłości tyle co osoby, które go znalazły... Jako niemowlak został znaleziony pośród drzew kwitnącej wiśni przez podróżujących mnichów zakonu Szkarłatnej Róży. Po tym wydarzeniu był nauczany początkowo tak prostych rzeczy jak pisanie, czytanie czy też inne przedmioty typowo nauczające. Gdy ukończył ósmy rok życia zaczęło się jego prawdziwe szkolenie, mianowicie zaczęto go nauczać podstaw walki pięściami oraz nogami i uczono go różnorakich często karkołomnych zajęć byleby zahartować w nim siłę.

Czas mijał, a on rósł w siłę do czasu aż nadszedł czas próby. Próba miała zadecydować czy będzie w stanie posiąść moc szkarłatnego kryształu, artefaktu, który napełniał mocą tych, którzy sobie na to zasłużyli... Jego mistrz powiedział mu tylko iż ma udać się w kierunku gór, nie powiedział gdzie konkretnie, dodał tylko, że sam będzie w stanie odnaleźć ścieżkę.

Tak też zaczęła się podróż Jina, który z klasztoru zakonnego miał udać się w stronę pasma górskiego, które zawsze pięknie malowało się na horyzoncie z okna jego pokoju. Podróż do samych gór zajęła mu już kilka dni z uwagi na odległość jaka się między nimi znajdowała. Sama podróż po górach nie była najprostsza z uwagi na częste wspinanie się oraz ogólny mróz, Jin cały czas wiedział dokąd ma podążać.

Wreszcie zauważył to, gorące źródła, piękna zielona polana oraz zwierzęta... Taki widok w srogim klimacie górskim? Czyż to nie raj? Jin szedł tak aż nie zauważył mieniącego się blasku szukanego przez niego szkarłatnego kryształu, mienił się on niczym latarnia morska na bezkresie morza, on sam poczuł się jak ten marynarz, który wreszcie odnalazł to czego szukał, szybkim krokiem udał się do samego kryształu i położył na nim dłoń i wręcz po chwili poczuł napełniającą jego ciało moc, czuł też iż mógł wziąć całą tę potęgę tylko dla siebie, nikt mu przecież nie zabroniłby tego zrobić, przecież był tu sam... Nie zamierzał jednak tego robić, wiedział iż nie jest on jedynym i na pewno nie będzie też jedynym mnichem, gdy otrzymał on normalną ilość mocy zwyczajnie zabrał swoją dłoń i spojrzał jak jego dłoń zostawiła czerwoną smugę, która zaraz wsiąknęła w jego ciało. Odwracając się od razu zauważył swojego mistrza, który pojawił się tam w nie wiadomo jaki sposób. Był rad z faktu iż nie zabrał on całej mocy dla siebie tak jak niektórzy, a wziął on jedynie jej małą część, w ten sposób był on godny otrzymania mocy szkarłatu.

Po powrocie do świątyni nadszedł czas na kolejny trening, tym razem zamiast najwyżej obserwować rozmarzonymi oczami części mnichów zwyczajnie stanął pośród nich i przez kilka lat praktykował w różnoraki sposób jak używać mocy. Będąc już dostatecznie dorosłym chciał on iść w świat, jego Mistrz oczywiście zgodził się na to i podarował mu ekwipunek, który miałby zapewnić mu bezpieczeństwo, które miałby napotkać podczas swej podróży.

Umiejętności:
~1.~ Bardzo dobre umiejętności walki pięściami oraz nogami.
~2.~ Bardzo dobrze wykształcony refleks
~3.~ Wspaniałe umiejętności gimnastyczne
Wady
~1.~ Nie potrafi walczyć bronią białą czy dystansową, ale radzi sobie z przeciwnikami, którzy nią walczą.
~2.~ Musi używać co jakiś czas mocy lub przynajmniej ją poskramiać w czasie medytacji, inaczej zrobi wielkie bum, a moc w nim zwyczajnie powróci do kryształu lub zostanie przez kogoś zabrana o ile ktoś by to potrafił.
~3.~ Niestety łatwowierny, nie należy jednak do osób, które warto oszukiwać.
Specyfikacje:
~1.~ Szkarłatna Energia - Energia ta zostaje nabyta wyłącznie podczas próby zakonu i jest wyłącznie możliwa do nabycia dla adeptów klasztoru. Konkretniej ta energia podczas używania jej potrafi uniwersalnie pomagać jej posiadaczowi, na przykład dodając sporej siły do jego ciosów, kopnięć czy innych zmagań fizycznych (Potrafi przebijać się ciosami przez drewno, tworzyć wypuklenia w metalu czy też łamać kości, warto też wspomnieć iż nie boli go takie uderzanie), ułatwia dostawanie się w różnorakie miejsca (Na przykład dachy dzięki wysokim skokom, bieganiu wzdłuż pionowej ściany, szybkiej wspinaczce itp.), moc ta ma naprawdę uniwersalne działanie, potrafi nawet ciskać kulami energii zdolnymi zaboleć przeciwnika (A'la pociski Ki). Wysoce zgromadzony poziom energii można też wykorzystać w celu przyśpieszenia gojenia ran.
~2.~ Magiczne zarękawie - Jest to jedyna tarcza dla mnicha z tego zakonu, zarękawie te doskonale radzi sobie z wszelakim impetem broni siecznej oraz kłującej czy też dystansowej, ma jednak małe problemy z bronią obuchową gdyż nie zatrzymuje całego impetu takowej broni, gdyż ta robi krzywdę największą od wewnątrz. Jednak co sprawia, że tak doskonale sobie radzi z pozostałymi? Mianowicie są w niej umieszczone fragmenty szkarłatnego kryształu, który zarówno świetnie radzi sobie w obronie, a dodatkowo pomaga przechowywać energię posiadacza czyli często posiada dodatkowe zapasy energii generowane za dnia podczas słońca (Nieco jak bransolety Wonder Woman).
Rodzina: Pewnie martwa lub przez niego niechciana.
Zawód: Mnich.
Ekwipunek: Stalowe zarękawie oraz kilka mieszków ze złotem.
Wygląd:
Zdjęcie użytkownika FD_God w temacie Karta Postaci
Twarz konkretniej taka:
Zdjęcie użytkownika FD_God w temacie Karta Postaci
Ubranie:
Słomiany kapelusz, Twarz skryta chustą, różnorakie pasy na torsie, a na nich to różne przydatne rzeczy, spodnie ze stalowymi płytkami dla jakiejś protekcji, stalowe nagolenniki, sandały(Jak w Naruto, lel), obandażowane ręce od knykci po łokcie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akceptuje.

Avatar
Konto usunięte
Imię:Dyn
Nazwisko: -
Rasa: Łak
Pseudonim: Pogromca
Charakter: Bezwzględny, zły
Wiek: 59
Towarzysz: Gremlin
Majątek+Nieruchomość: 300 sztuk złota, Lisia nora.
Historia: Łak Dyn wiedział o swojej historii tyle, ile obcy. Już przy narodzinach został porwany przez maga. Mag twierdzi, że był on Łakiem, który doskonale przemieniał się we zwierzęta. Jego rodzina twierdzi, że nie umiał przemienić się w nic. Osobiście, nie jestem w stanie napisać jego historii.

Jednak jego Gremlin, dobrze wiedział o jego historii. Więcej niż on. Więc o niej napiszę.

W wiosce o nieokreślonej nazwie, żył dyn i jego rodzina. (Bla, bla, bla o wyglądzie itd. Więc pominę.) Dyn myślał, że jest hobbitem jak jego ojciec. Jednak przekonał się że jest inaczej, gdy przeżył przygodę. Dyn pobiegł do lasu, lecz kiedy zobaczył wielkiego lisa, po prostu bez żadnego opanowania,
zamienił się w... SMOKA. Nie wiadomo jak i dlaczego. Smok dyn spalił lisa swoim ognistym oddechem. Później kiedy odkrył że nie może przemienić się z powrotem w Łaka, Poleciał w góry. Tam przemienił się w Łaka, i zaczął podróżować w poszukiwaniu wioski. Podczas podróży, kupił od strażnika laleczkę, znalazł przyjaznego gremlina. Kiedy wrócił do wioski, został walnięty w głowę dużą magiczną laska, i stracił pamięć i przytomność. Mag uprowadził go do krainy Elarid.
Umiejętności:
-Jest bardzo zwinny
-Doskonale przemienia się w zwierzęta.
Wady:
-Jeżeli będzie zbyt długo zwierzęciem, UMRZE.
-Jest bardzo szczery.
Specyfikacje:
-
Rodzina: Hobbit Hungar + Łaczka Ana = Dyn, Dalszej rodziny nie ma.
Zawód: Podróżnik
Ekwipunek: Torba podróżnika,Laleczka mav (Odstrasza magów)
Wygląd:
Pod postacią lisa:
[img]=https://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Vulpes_vulpes_at_Cape_Newenham.jpg[/img]
Ubranie: Skórzana szata, słomiany kapelusz.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mówiąc o czaszce masz na myśli, że cała jest z drewna? Dosłownie?

Avatar
Konto usunięte
Kuba1001 pisze:
Mówiąc o czaszce masz na myśli, że cała jest z drewna? Dosłownie?

Tak ;.;

Avatar Kuba1001
Właściciel
W takim razie nie akceptuję.
Historia jest bardzo okrojona i musi być tego o wiele więcej.
A ta czaszka z drewna... usuń to. Po prostu to usuń.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zapomniałbym!
Ta laleczka też mi śmierdzi. To, że napiszesz, że odstrasza Magów nie znaczy, że w grze tak będzie, wiesz?

Avatar
Konto usunięte
Kuba1001 pisze:
Zapomniałbym!
Ta laleczka też mi śmierdzi. To, że napiszesz, że odstrasza Magów nie znaczy, że w grze tak będzie, wiesz?

W sumie chodziło mi o to, że nie miała być używana, tylko nawiązana do tego, jak Dyn uciekł magowi...

Avatar
Konto usunięte
@up2
Poprawiłem, i jak?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Widzę, że rozumiesz co to Łak, ale żadne Łaki nie mogą zmienić się w smoki.
Poza tym Twoja postać zmieniła się tak z dupy, a umiejętność przemiany jest darem (lub przekleństwem) dawanym przez panów Łaków - Magów.
Wytłumaczenie, że nie możesz opisać historii nie jest wytłumaczeniem. Jako autor postaci wiesz o niej wszystko. WSZYSTKO.
Najlepiej jeśli wybierzesz możliwość zmiany w dzika i dołączysz do klanu Łaków Thor - Alta lub wybierzesz możliwość zmiany w krokodyla i dołączenia do klanu Bor - Mantis.
Najlepsza opcja na start, ale musisz wiedzieć, że jako Łak jesteś swoistym niewolnikiem i Mag może kazać zrobić Ci wszystko, a Ty musisz wykonać rozkaz.
Oczywiście możesz uwolnić się od panowania Maga zabijając go, ale nie jest to łatwe.

Avatar
Konto usunięte
dark_lord_ pisze:
Imię:Dyn
Nazwisko: -
Rasa: Łak
Pseudonim: Pogromca
Charakter: Bezwzględny, zły
Wiek: 59
Towarzysz: Gremlin
Majątek+Nieruchomość: 300 sztuk złota, Lisia nora.
Historia:

W wiosce o nieokreślonej nazwie, żył dyn i jego rodzina. (Bla, bla, bla o wyglądzie itd. Więc pominę.) Dyn myślał, że jest hobbitem jak jego ojciec. Jednak przekonał się że jest inaczej, gdy przeżył przygodę. Dyn pobiegł do lasu, lecz kiedy zobaczył wielkiego lisa, po prostu bez żadnego opanowania,
zamienił się w... KROKODYLA (Wcześniej jakiś inny mag go dotknął, Dyn tego nie rozumiał.). Nie wiadomo jak i dlaczego. Krokodyl dyn ugryzł lisa swoją silną szczęką. Później kiedy odkrył że nie może przemienić się z powrotem w Łaka, podreptał w góry. Tam przemienił się w Łaka, i zaczął podróżować w poszukiwaniu wioski. Podczas podróży, kupił od strażnika laleczkę, znalazł przyjaznego gremlina. Kiedy wrócił do wioski, został walnięty w głowę dużą magiczną laską, i stracił pamięć i przytomność. Mag uprowadził go do krainy Elarid.
Umiejętności:
-Jest bardzo zwinny
-Doskonale przemienia się w zwierzęta.
Wady:
-Jeżeli będzie zbyt długo zwierzęciem, UMRZE.
-Jest bardzo szczery.
Specyfikacje:
-
Rodzina: Hobbit Hungar + Łaczka Ana = Dyn, Dalszej rodziny nie ma.
Zawód: Podróżnik
Ekwipunek: Torba podróżnika,Laleczka mav (Odstrasza magów)
Wygląd:
Pod postacią lisa:
[img]=https://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Vulpes_vulpes_at_Cape_Newenham.jpg[/img]
Ubranie: Skórzana szata, słomiany kapelusz.

Avatar
Konto usunięte
dark_lord_ pisze:

To miało być edytuj... ;.; no dobrze, sprawdź i to, wiem że będzie trudno na "marginesie" ;.;

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nie wiem jak ten Hobbit zaruchał w Łaka, ale nie będę się czepiać.
Nadal musisz dużo poprawić. Nie wystarczy, że Mag Cię dotknie. Musi rzucić zaklęcie lub użyć eliksiru.
Wiesz, że możesz zmienić rasę, historię i zrobić normalną postać, a nie męczyć się nad tą jedną?

Avatar
Konto usunięte
No dobra .-.
Imię: Naah
Nazwisko: -
Rasa: Mroczny elf
Pseudonim: -
Charakter: Bezwzględny, zły
Wiek: 100 lat
Majątek + nieruchomości: 5.000 sztuk złota, brak.
Historia: Naah już przy urodzinach chciał być nekromantą. Próbował przywołać mroczną kulę, nie udawało mu się to. Pewnego razu, spotkał nekromantę. Nekromanta przygarnął Naaha (nie miał rodziców.). Nekromanta nauczył wiele Naaha, lecz nastał ten czas, kiedy nieumarły nekromanty się zbuntował. Po prostu go zabił. I tyle. Zabił nieumarłego, jego własnym mieczem. Naah zniknął, wyrwał miecz nieumarłego, i odciął mu głowę, po czym uciekł, aż do Elarid.
Umiejętności:
-Umie dobrze znikać
-Jest zwinny
Wady:
-Jeżeli przez dłuższy czas nie będzie używał mocy, umrze.
Specyfikacje:
-Boi się wody.
Rodzina: Nekromanta (Sierota).
Zawód: Nekromanta
Ekwipunek: Laska mroku, Pierścień obrony
Wygląd:
Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Karta Postaci
Ubrania: Szata mroku, Buty mroku

Avatar Kuba1001
Właściciel
Te nazwy typu buty mroku mają jakieś zastosowanie czy tak sobie napisałaś, żeby dodać klimatu?
Żeby znikać trzeba być Magiem Cienia. Zaawansowanym.
Kolejny błąd jest w historii. Mogłeś zabić przeciwnika od razu, a nie czaić się kilka lat.
Poza tym jest dobrze.

Avatar
Konto usunięte
Kuba1001 pisze:
Te nazwy typu buty mroku mają jakieś zastosowanie czy tak sobie napisałaś, żeby dodać klimatu?
Żeby znikać trzeba być Magiem Cienia. Zaawansowanym.
Kolejny błąd jest w historii. Mogłeś zabić przeciwnika od razu, a nie czaić się kilka lat.
Poza tym jest dobrze.

Buty mroku, tak tak dla klimatu. Ten dobra troche pomieszałem z tą magią cienia... No dobra już edytuję, i myślę że będzie dobrze.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akceptuje.
Masz jeden błąd w historii, którego nie musisz poprawiać, ale zapamiętaj:
Elarid to cała kraina. Setki wysp, trzy kontynenty i otaczający to wszytko ocean.

Avatar
Konto usunięte
Wiem, chodziło mi oto że on wcześniej nie był w Elarid.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Chyba musiałby przyjść z innego wymiaru.
Musiałby być w Elarid, bo wszystkie miejsca czy lokacją są w Elarid. Zerknij na temat Mapy. Tam masz wszystko wyjaśnione.

Avatar
Konto usunięte
Kuba1001 pisze:
Chyba musiałby przyjść z innego wymiaru.
Musiałby być w Elarid, bo wszystkie miejsca czy lokacją są w Elarid. Zerknij na temat Mapy. Tam masz wszystko wyjaśnione.

Załóżmy że był z wyspy, która nie należała do Elarid.

Avatar FD_God
Elarid to cały ten świat...

Avatar
Konto usunięte
Kuba1001 pisze:
Chyba musiałby przyjść z innego wymiaru.
Musiałby być w Elarid, bo wszystkie miejsca czy lokacją są w Elarid. Zerknij na temat Mapy. Tam masz wszystko wyjaśnione.

A nie sorry, zobaczyłem w opisie grupy "Świat" ;.;

Avatar Vader0PL
Imię: Xavier
Nazwisko: Waasi
Rasa: Człowiek
Pseudonim: Gad
Charakter: cierpliwy, uparty, odważny, tajemniczy, chce osiągnąć sukces, wykonuje polecenia, elegancki.
Wiek: 27 lat
Towarzysz: Wąż, dokładniej Zaskroniec Zwyczajny
Majątek + nieruchomości: wspólnie z Pustelnikiem: gospodarstwo i zagroda konna, 1500 sztuk złota.
Historia: Wychowywał się bez rodziny. Od 9 roku życia był wychowywany i szkolony w myślistwie, od 18 roku życia mieszka z Pustelnikiem, dzięki czemu wiele się od niego nauczył. Nie spotkało go przez ten okres nic nadzwyczajnego. Teraz również mieszka z zielarzem i pomaga mu w obowiązkach gospodarczych.
Umiejętności: strzelanie z łuku, tropienie, magia cienia, magia dymu, znajomość podstawowego zastosowania ziół, gotowanie, jazda konna
Wady: Lekka choroba morska, strach przed demonami.
Specyfikacje:lekki ''kobieciarz''
Rodzina: Sierota, jednak traktuje Pustelnika jak ojca.
Zawód: myśliwy, uczeń zielarza i uczonego (o tym przy następnej postaci)
Ekwipunek: Łuk, kołczan, strzały, ser, chleb, woda pitna, ziarna kawy, zestaw ziół, dwa kubki i dzbanek do parzenia herbaty/kawy, dziennik i pióro, nóż do rzucania i sztylet. Ubranie.
Wygląd:
zapodaj.net/20777a9e9891b.jpg.html
(Tu patrzmy na ubiór i maskę, nie na broń).
Ubranie: Dwa płaszcze z kapturem:jeden do polowania( czarny) i jeden na specjalne okazje (fioletowy), czarno-fioletowa maska, zbroja w całości zrobiona ze skóry cielęcej z fioletowymi wgłębieniami, trzy chusty/wstążki: dwie niebieskie i jedna fioletowa.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akceptuje.
Jeśli chcesz to dodaj swój dom jako temat i tam zacznij.

Avatar Vader0PL
Imię: Abuyin
Nazwisko: ibn Djadir ibn Omar Kalid ben Hadji al Sharidi
Rasa: Człowiek
Charakter: różny, raz miły, raz wredny, raz współczuje, raz pogarsza sytuację
Wiek: 44 lata
Towarzysz: Wiewiórka
Majątek + nieruchomości: dywany, dużo dywanów, no i jeszcze mały piętrowy budynek z drewna, złoty ziemniak (pamiątka po rodzinie, nie śmiać się).
Historia: Ciężko zostać wróżbitą, a jeszcze trudniej znawcą różnorakiego tytoniu. Po nauce przeprowadził się do miasta Gilgasz i tam pozostał.
Umiejętności: Wróżenie za pomocą tytoniu, przekonywanie innych do siebie.
Wady: niezbyt radzi sobie w walce czy w pływaniu.
Specyfikacje: kaszel palacza
Rodzina: wuj Miraw, mieszkający gdzieś w Archipelagu Sztormów, czy gdzieś tam...
Zawód: Wróżbita.
Ekwipunek: dywany, fajka i tytoń, luneta, sztylet.
Wygląd:
zapodaj.net/f431616031c7c.jpg.html
Ubranie: Strój typowego mieszkańca tego miasta, dodatkowo dwa pomarańczowe naramienniki.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jest dobrze tyle, że mam jedno, ale. A mianowicie nie wpisałeś żadnych wad :V

Avatar Kuba1001
Właściciel
Akceptuje.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku