Wioska Kaliny

Avatar Radiotelegrafista
Odeszła czym prędzej do swojego dworku, który przecież niedaleko był. Od razu, gdy stanęła w drzwiach, wezwała służbę, by ta pomogła Jarzębińskiemu i pojmała Antoniego.

Avatar Burger2004_09
Właściciel
Straż natychmiastowo wykonała rozkaz. Po kilku chwilach poobijany Antoni stanął na ganku

Avatar Radiotelegrafista
Założyła ręce na pierś i zmierzyła wzrokiem mężczyznę.
- Od początku widziałam, że coś z Tobą nie tak. Co za interes masz w medionie? -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
Splunął na Twoje buty. Najwyraźniej nie chciał mówić

Avatar Radiotelegrafista
- Prymityw. Dajcie go do pokoju gościnnego na piętrze i zamknijcie drzwi na klucz. Zostawcie go w koszuli i portach. Zastawcie też okna od zewnątrz. -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
- Rozkaz panienko
Szybko spełnili rozkaz. Jarzębiński zaś poprosił Cię na stronę
- Panienko, czy możemy pójść do jadalni?

Avatar Radiotelegrafista
- Oczywiście. Przy okazji, dziękuję za odsiecz. Nie wiem, do czego ten człowiek byłby zdolny. - Poszła do jadalni

Avatar Burger2004_09
Właściciel
Usiedliście
- Panienko - zaczął Jarzębiński - nie jesteś tu bezpieczna. Szpiedzy już wiedzą o krucyfiksie. Radzę uciekać. Do Lwowa lub Warszawy. Tam będziesz bezpieczna

Avatar Radiotelegrafista
- Panie Jarzębiński, wszystko rozumiem, ale czemu szpiegów miałby interesować krucyfiks? Nie dość mają złota? -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
- Nie chodzi im o złoto. A to, co w tym krucyfiksie jest

Avatar Radiotelegrafista
- A co w nim może być? - Zaczęła go dokładnie oglądać.

Avatar Burger2004_09
Właściciel
- Fragment Krzyża Pańskiego! - krzyknął - Napoleon wierzy, ze mając ten fragment, stanie się niepokonany! Dlatego chce posiąść ten medalion

Avatar Radiotelegrafista
- To niedorzeczne! Jeśli Pan zobaczy niemoralne zamiary Napoleona, nie dopomoże mu. Z krzyżem, czy bez. -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
- Daj, żeby nie dopomógł. Ale mam pytanie, czy jest panienka w stanie otworzyć ten krucyfiks?

Avatar Radiotelegrafista
- Zobaczmy. - Pooobracała go w dłoniach, próbując otworzyć

Avatar Burger2004_09
Właściciel
Przez przypadek wcisnęłaś jakiś mały guzik na krucyfiksie, przez co się otworzył. W środku był mały, drewniany krzyżyk. Jarzębiński padł na kolana
- Kyrje Elejson, Chryste Elejson, Kyrje Elejson...

Avatar Radiotelegrafista
Za to Kalina również uklękła i przeżegnała się.
- Prawdziwa relikwia... -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
Wzięłaś chustkę do rąk i wyciągnęłaś Krzyż. Był ciemnobrązowy, lśniący

Avatar Radiotelegrafista
Trzymała go w dłoniach jak największy skarb.
- Niesamowite...Krzyż Zbawiciela... -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
- Zbawiciel wysłał nam Swój Krzyż. Musimy się nim opiekować, nie może trafić w ręce Napoleona

Avatar Radiotelegrafista
- Nie trafi, tego dopilnujemy. - Powiedziała, chowając relikwię z powrotem do krucyfiksu.
- Ale Sosnkowa nie opuszczę. Przynajmniej nie na stałe. -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
- Będzie panienka musiała. We Lwowie jest ruch antynapoleoński, tam będzie panienka bezpieczna

Avatar Radiotelegrafista
- Nie ma mowy. Ojciec przeszło 10 lat walczył, a ta wieś to jego spuścizna. Nie opuszczę jej. -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
- W takim bądź razie, musimy panienka mieć więcej dobrze wyszkolonej straży

Avatar Radiotelegrafista
- Przecież nie wyślą na mnie armii...Jeden, porządny chłop z motyką winien wystarczyć. -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
- Jeśli Francuzi za coś się wezmą, to nie odpuszczą. Armii nie wyślą, ale zaczną nasyłać szpiegów - tu spojrzał w górę mając na myśli Antoniego

Avatar Radiotelegrafista
- Myślicie, że ten szpieg naprawdę był z Kusocińskich? -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
- Może być. Są takie rzeczy, jakie się filozofom nie śniły

Avatar Radiotelegrafista
- Prawda. Jeszcze raz dziękuję Panu za ratunek. Jak mogła bym się odwdzięczyć? -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
- Podziękowania mi wystarczą. Jednak muszę panienkę pożegnać. Trzeba zawiadomić Lwów o próbie odebrania panience Krzyża Pańskiego
I wyszedł. Zostałaś sama ze służbą i Antonim, który co jakiś czas tłukł się krzesłem

Avatar Radiotelegrafista
Bądź co bądź, Antoni napędził jej strachu. Poszła do pokoju ojca. Powinien tam być jeszcze skałkowy pistolet ojca.

Avatar Burger2004_09
Właściciel
Znalazłaś go w biurku przy oknie

Avatar Radiotelegrafista
Naładowała go tak, jak kiedyś ojciec jej pokazał i schowała do kieszeni. Po tym wróciła do służących i przywołała najsilniejszego z nich.

Avatar Burger2004_09
Właściciel
- Słucham panienko

Avatar Radiotelegrafista
- Pójdziemy do Antoniego. Jakby się rzucał, przytrzymajcie go, dobrze? -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
- Oczywiście

Avatar Radiotelegrafista
Więc poszła do kuchni, na tackę położyła talerz z chlebem, szynkami i serami, a do tego kubek herbaty. Z tą tacką poszła do pokoju, w którym siedział Antoni i wskazała słudze, by ten otworzył drzwi

Avatar Burger2004_09
Właściciel
Otwiera i wchodzicie do pokoju. Antoni siedział związany na krześle

Avatar Radiotelegrafista
Przysunęła mu jakiś stolik i postawiła na nim tackę.
- Rozwiąż go, proszę. Przecież nie będziemy trzymać go związanego jak zwierzę, niech zje jak człowiek. -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
Służący rozwiązał Antoniego i stanął obok niego. Antoni zaczął jeść

Avatar Radiotelegrafista
Poczekała uprzejmie, aż skończy. Wtedy zapytała:
- Czemu właściwie przystałeś na taką pracę? - Nie oskarżała go.

Avatar Burger2004_09
Właściciel
Spojrzał na Ciebie wręcz psychicznym wzrokiem
- Tylko dzięki temu zarobię, ojciec strasznie chory, potrzebuje leków

Avatar Radiotelegrafista
- Mogłeś po prostu przyjść i zapytać o pracę, a nawet o pomoc. Z tego co wiem, twój ojciec był tu odźwiernym wiele lat temu. Wystarczyło powiedzieć, że jest chory. Co właściwie mu dolega? -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
- Czarna ospa

Avatar Radiotelegrafista
- Wiesz, że powinnam was ukrać, za to co próbowaliście zrobić? -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
- Przyjmę każdy rodzaj kary, jestem na to gotowy

Avatar Radiotelegrafista
Popatrzyła się na niego z smutkiem.
- O ile nie kłamiesz, zrobiłeś to dla szczytnego celu. Wypuszczę Cię i dam Ci pieniądze na leki dla Ojca. Pozdrów go ode mnie. -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
Spojrzał na Ciebie z niedowierzaniem

Avatar Radiotelegrafista
- Ah, jeszcze jedna prośba. Nie mieszajcie się już w takie sprawy. Kiedyś, na złe wam to wyjdzie. -

Avatar Burger2004_09
Właściciel
- Rozumiem

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Burger2004_09
Właściciel: Burger2004_09
Grupa posiada 3552 postów, 33 tematów i 13 członków

Opcje grupy Europa Napol...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Europa Napoleona [PBF]