-Zostaniesz przechrzczony i oddany Al-Kaidzie.
-No...dobra, pójdę do waszych walonych piramid.
-Dobrze wiedzieć... A teraz łaskawie przestań się ślinić... To odraża.
-Odrażającą to masz twarz,a teraz oddaj mi broń.
-Nie ma tak łatwo... Najpierw zadanie...
Podszedł do niego i spojrzał mu prosto w oczy
-A chcesz się przekonać?
powiedział spokojnie.
Przeszkodziła Ci krata.
-Jak mówiłem...
-Wypuścicie mnie czy nie?
Odszedł od krat i usiadł na ziemi myśląc jak uciec.
Nie ma takiego sposobu.
-Najmniej skomplikowane są najleosze.
-Takie, że nie musisz uważqć na systemy, bo sam zamek.
-Aha, to kiedy wreszcie pójdę do tej piramidy i czy w tym jest jakiś haczyk?
//Myślisz że nie wiem? //
-No więc tytułowy bohater... Razy 20k.
-Razy 20k wielkości czy ich tam tyle jest?
Ostrożnie zapytał.
//Może jednak w Al-Kaidzie nie jest tak źle, hehe
-ehh, kiedy wyruszam?
Przestał z nim rozmawiać i poczekał na wigilię
//w ogóle jaki jest czas w PBF?
//To jak robimy? bo czekam//
Myśli nad możliwością ucieczki z tamtego miejsca.
//nie możesz po prostu zmienić daty pójścia do piramidy?//
//Templariusze tak nie działają.
Najmniej czy najbardziej odjechane?
Możesz wyszkolić batalion 30000 chomików bojowych, wyposażyć je w pancerze Hulkbuster, przeciąć nimi kraty, a potem odlecieć na księżyc.
// c o //
A ta mniej odjechana?
Ale to jest twarda skała, nie da się.
//Nic nie zrozumiałeł z tego, co Ci napisałem?
//A ty nie zrozumiałeś, że zgodziłem się na to, pod warunkiem, że jak mi się nie spodoba, to wracamy do momentu przed Time skipem?
//Niech po prostu wyśle do mnie jakiegoś przydupasa będzie gites a nie 30000 chomików bojowych//
//Serio mam czekać na wigilię, czy jednak może sobie pójdę do piramidy?
//Nie martw się. Mi GMuje korob i mam podobnie. Chociaż on ciągnął dłużej niż Zygarde, który najwyraźniej ma ostatnio mało czasu wolnego.