[WIEŻOWIEC PÓŁNOCNY] Piętro dwudzieste, mieszkanie Khumy

Avatar Creepy_Family
Zaśmiał się. - Przecież mają swoje stada, prawda? Można do nich przychodzić, głaskać je jeżeli pozwolą. Coś w ten deseń. A jeżeli naprawdę chce mieć pan jakieś zwierzątko to polecam feniksa albo kota. Sam osobiście mam pluszowego pingwinka.

Avatar someone_
- Gdzie można je znaleźć?

Avatar Creepy_Family
- Hm, zależy co. Feniksy są w ognistym wieżowcu. Koty można spotkać wszędzie a co do pingwinków nie mam pewności. Swojego po prostu znalazłem. A teraz idę zrobić herbatę~ też się pan skusi?

Avatar Creepy_Family
- A jaką? Owocową, z miodem, mlekiem?

Avatar Creepy_Family
- Coś się znajdzie. - stwierdził pogodnie i poszedł do kuchni. Po kilku minutach wrócił z trzema herbatami na tacce. Jedną podał swojemu gościowi, drugą zaś pingwinkowi.

Avatar someone_
- Dziękuję - zaczął pić.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Pingwinek również się napił.

Avatar Creepy_Family
Zaś Kuma usiadł sobie obok pingwinka, odstawił tackę i zaczął siorbać swoją herbatkę.

Avatar someone_
- Nie mogę uwierzyć, że przede mną uciekły. Ma pan szczęście. Taki piękny i mądry pingwinek.

Avatar Creepy_Family
Zaśmiał się cicho. - A tam. Kiedyś znajdzie sobie pan odpowiednie zwierzątko.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Wtedy Khuma zwrócił uwagę, że akurat przed momentem, gdy jego gość wszedł do środka, to drzwi wróciły na swoje miejsce.

Avatar Creepy_Family
- A to skubane. - parsknął rozbawiony.

Avatar someone_
// nie rozumiem....

Avatar wiewiur500kuba
// mogę się mylić, ale chyba chodzi o to że drzwi był wcześniej na suficie ;v //

Avatar someone_
- Dobrze, że same wróciły. - dokończył herbatę. - Jak płacę?

Avatar Creepy_Family
- Mi płacić nie trzeba. Wystarczy mi satysfakcja z pomocy. - uśmiechnął się szeroko.

Avatar someone_
- Ale mogę spełnić twoje marzenie ~ Może diament wielkości jabłka, co?

Avatar Creepy_Family
- A gdzie tam. - zaśmiał się. - Prosiłbym raczej o ładną ozdobę na drzwi, żeby łaskawie już mi figlów nie sprawiały. Może jakiś wianuszek? Nowa klamka? Coś, żeby je zadowoliło.

Avatar someone_
Więc namalował je białe z platynową klamką i wianuszkiem z tego samego surowca wysadzanym diamentami. - Może być?

Avatar Creepy_Family
- Ależ oczywiście, to chyba im wystarczy.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Urzeczywistniło się.

//widzisz, tu wszystko ma swe konsekwencje.

Avatar Creepy_Family
- No, no. Wygląda idealnie! - Khuma klasnął w dłonie.

Avatar someone_
- Tak jak każde moje dzieło! Dziękuję za wszystko. Czy jeśli znajdę nowe zwierzątko będę mógł je u Ciebie przebadać?

Avatar Creepy_Family
- Ależ oczywiście. Może pan wpadać ze zwierzakami ile pan chce. - odparł, uśmiechając się promiennie.

Avatar someone_
- Dziękuję - Wyszedł. szedł do wieżowca E

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Zmiana tematu

Avatar Creepy_Family
Khuma tylko westchnął i dopił swoją herbatę, zerkając na pingwinka. - Dziwny z niego gość, nieprawdaż? Chyba się jeszcze nie spotkałem z tym, by ktoś trzymał kotolisy w domu...

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Usłyszał wtedy stukanie w okno.

Avatar Creepy_Family
Uniósł brew do góry i z zaciekawieniem podszedł do okna, by zobaczyć, cóż to stuka.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Stukał kruk dziobem w szybę.

Avatar Creepy_Family
Uśmiechnął się lekko i otworzył okno. - A cóż cię tutaj sprowadza?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Spojrzał na skrzywione nienaturalnie swe skrzydło.

Avatar Creepy_Family
Cmoknął. - Jak tyś się tutaj dostał z tym skrzydłem... - ostrożnie wziął go na ręce i położył na łóżku.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Spadłem. - szepnął i kraknął z bólu.

Avatar Creepy_Family
- Spokojnie, zaraz się tym zajmę. - odparł, poszedł po bandaże i coś, czym mogłby usztywnić skrzydło.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Odnalazł patyczek od loda. Kruk nie był duży, patyczek był w sam raz. Bandaże również się znalazły.

Avatar Creepy_Family
Tak więc wziął potrzebne rzeczy i zajął się swoim pacjentem.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Poszło mu sprawnie, kruczek miał nastawione ladnie skrzydełko.
- Chyba daleko nie polecę...

Avatar Creepy_Family
- Póki co musisz odpoczywać, więc zostaniesz na jakiś czas u mnie. Później to się zobaczy.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Zakraczył smutno.
- A to nie będzie problem?

Avatar Creepy_Family
- Oczywiście,że nie. - zaśmiał się.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Jak miło! Co za dobry człowieczek z ciebie.

Avatar Creepy_Family
- Od tego tutaj jestem. - stwierdził i delikatnie poklepał go po łebku. - Jesteś głodny?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Nie, moja pani mi dała jeść.

Avatar Creepy_Family
- Hm, pani? A któż to jest twoim właścicielem?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właściciel: Abbei_The_Toy_Maker
Grupa posiada 8943 postów, 54 tematów i 12 członków

Opcje grupy Paradosso [P...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Paradosso [PBF] [Martwy]