[CENTRUM] Labirynt

Avatar
Konto usunięte
-Ha!- Akin prychnął. -Dokładnie to samo powtarzam sobie przed lustrem.- Puścił oczko do fauna, po czym wzruszył ramionami.
-Ale takie są fakty.- Odparł spokojniej i popił herbatki. -Jednego dnia cię nie ma, a drugiego już czujesz, słyszysz widzisz. Tak powstają anomalie, prawda?-
Odstawil kubek i pstryknął palcami.
-Nie ma i jest.-

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Masz kryzys egzystencjalny. Ja tam się cieszę, chyba, że anomalia jest denerwująca.

Avatar
Konto usunięte
-Kryzys egzystencjalny złapał mnie na początku tej egzystencji.- Stwierdził filozoficznie i podniósł kubek. Wziął łyk.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Herbatka była bardzo dobra.
- Nie podoba ci się w Paradosso?

Avatar
Konto usunięte
Akin westchnął.
-Oczywiście, że mi się podoba. To całkowicie fascynujące miejsce.-
Uśmiechnął się.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Miło mi, że tak myślisz. Bywają osoby, które za wszelką cenę chcą się stąd wybrać.

Avatar
Konto usunięte
Kotek wzruszył ramionami, po czym wstał, odłożył kubek już bez herbaty.
Lekko się ukłonił.
-Dziękuję za tak miłe przyjęcie, ale będę się już ulatniał. Może kiedyś jeszcze się tu zjawię.- Dodał z szarmanckim uśmiechem i wyprostował się.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Do zoabczenia, kotku.

Avatar
Konto usunięte
-Ahoj.- Akin machnął ręką i powędrował w stronę wyjścia z labiryntu.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Zmiana tematu

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Pelikann
Dotarła do wejścia od labiryntu.

Avatar
Konto usunięte
Klucząc między zawiłymi ścianami z natury usnutymi, parła naprzód, ku swej destynacji

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//cóż za słownictwo

Dotarla w ślepy zaułek, na którego końcu była skrzyneczka.

Avatar
Konto usunięte
Hmm, ciekawe. Otwarła ją, spodziewając się wąglika w środku

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
W środku był ziemniaczek. Kwitnący.

Avatar
Konto usunięte
Wow, kwitnący ziemniak! Ujęła go w dłonie

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Byl mięciutki i malutki.

Avatar
Konto usunięte
Kto by porzucał bezbronnego kartofla na pastwę losu? Jaki potwór mógł to zrobić?! Zaparkowała ziemniaka do skrzynki i wzięła na ręce

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//parkowanie ziemniaka

Kurde, w takim szyku słownym brzmi jak kolejny synonim masturabcji

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Ziemniak został wzięty. Co teraz?

Avatar
Konto usunięte
Ruszyła dalej przez labirynt

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Usłyszała niedaleo siebie stukot kopytek.

Avatar
Konto usunięte
Rozejrzała się raptownie

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Zobaczyła pośród labiryntowych ścian fauna, układającego strzałki z kamyczków.

Avatar
Konto usunięte
Podeszła do niego:
- Dzień Dobry czy nie zgubił Pan kuferka z ziemniakiem?- Zapytała

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Kuferki pojawiają się same z siebie. Możesz go sonie wziąć. - uśmiechnął się przyjaźnie.

Avatar
Konto usunięte
- Dziękuję. Układa Pan wyjście z labiryntu?-

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Nie jestem pan. Wyjście jest, ja tylko układam podpowiedzi. Moi bracia Nie lubią ułatwiać i potem psują moje wskazówki.

Avatar
Konto usunięte
- To kto jesteś jak nie Pan?-

// kurdebele nie umiem utrzymać jednolitego charakteru Solei

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//a jaki ona ma?

- Jestem Llyr i jestem za młody, żeby być panem.

Avatar
Konto usunięte
- Miło poznać - Wystawiła rękę

// W tym problem, że nie wiem. Na początku miała być a'la łowca nagród a'la Han Solo

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Uścisnął jej rękę.
- A pani wygląda na bardzo mądrą osobę, z ręką do kwiatów.

Avatar
Konto usunięte
- A skąd to stwierdzenie? -

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Któż inny przejął by się losem samotnego ziemniaczka?

Avatar
Konto usunięte
- Ah, zgadłeś. Czemu inne fauny niszczą twe konstrukcje? -

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Bo lubią zagubionych ludzi i zgarniają fanty za wyprowadzenie.

Avatar
Konto usunięte
- Rozumiem. A ty jesteś takim dobrym duchem tego labiryntu i pomagasz za darmo? -

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Llyr przytaknął.
- A ty jesteś dobrym duchem ziemniaczków.

Avatar
Konto usunięte
- Możliwe! - Zaśmiała się. - Mógłbyś mnie doprowadzić do wyjścia? -

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Bardzo chętnie, ale do którego? W którą stronę zmierzasz?

Avatar
Konto usunięte
- Słyszałeś kiedykolwiek o warsztacie niejakiej Any?-

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Oczywiście, naprawiła mi mój czajnik.

Avatar
Konto usunięte
- To właśnie do niej się kieruje. -

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Czyli w stronę wschodniego wieżowca. Proszę, chodź za mną.

Avatar
Konto usunięte
- Jasne - Podążyła za faunem

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Po niedługim czasie dotarli do wyjścia z labiryntu.
- Miło mi było cię spotkać. - uśmiechnął się.

Avatar
Konto usunięte
- I wzajemnie. - Pożegnała się i ruszyła w swoją stronę

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Zmiana tematu

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Maciejek
Wszedł do środka.

Avatar maxmaxi123
Rozglądał się za odpowiednią rośliną.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku