Szara Dzielnica

Avatar Kuba1001
Właściciel
Takich śladów nie znalazła, ale znalazła kolejny odcisk łapy.

Avatar Taczkajestfajna
Więc sprawdziła w którą stronę wskazywał.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ciągnął się jakieś dwadzieścia metrów i zatrzymywał przy drewnianych drzwiczkach w ziemi. Niby nic wielkiego, ale wiedziałaś dobrze, że to zejście do Podziemi.

Avatar Taczkajestfajna
Przyjrzała się, przykucnęła przy drzwiczkach. Machnęła po chwili ręką, żeby inni podeszli i spróbowała otworzyć.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Oni podeszli, ale Ty nie otworzyłaś.

Avatar Taczkajestfajna
-Ma ktoś siły, żeby to otworzyć? - Wstała i spytała się.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ambur wystąpił przed szereg, przyjrzał się bramie i rozwiązał to w iście krasnoludzki sposób, a mianowicie je**ął w zawiasy z toporzyska i po chwili można było odsłonić ciemny tunel, który mimowolnie kojarzył się ze studnią. Taką bez dna.

Avatar Taczkajestfajna
Sprawdziła, czy dałoby się bezpiecznie wejść do dziury.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No na pewno, ale jest na tyle głęboka, że... W sumie to właśnie najlepiej sprawdzić najpierw głębokość.

Avatar Taczkajestfajna
Więc wzięła jakiś cięższy kamień, jeśli taki był i rzuciła do dziury.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Spokojnie doliczyłaś do piętnastu, nim usłyszałaś, że uderzył w ziemie.

Avatar Taczkajestfajna
-Nie jest najgłębiej, ale jak ktoś wpadnie to już nie wyjdzie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Myślisz, że dasz radę dalej tam tropić? - spytał Kir.

Avatar Taczkajestfajna
-Dałabym radę, ale trudniej będzie z wejściem tam.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Człowiek poszedł gdzieś, zapewne po linę.

Avatar Taczkajestfajna
Więc czekała na niego.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po chwili wrócił ze zwojem długiej liny. Przywiązał ją do czegoś i rzucił wgłąb czarnej dziury.

Avatar Taczkajestfajna
-Kto pierwszy...? - Spytała się z lekkim strachem na twarzy, bardziej bała się dziury, niż tego, co tam jest.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pozostali trzej rozegrali to iście po męsku: Zagrali w papier, kamień, nożyce. Krasnolud przegrał.
- Ch*j z Wami. - mruknął Ambur i zaczął opuszczać się po linie. Gdy zniknął już w ciemnościach krzyknął: - Jak jak mnie coś zeżre, to za****** Was w zaświatach.

Avatar Taczkajestfajna
Zaśmiała się cicho zasłaniając usta, ale po chwili przypomniała sobie, że sama zejdzie na dół i przestała się śmiać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Ciemno, zimno i je*ie! - określił Krasnolud, pociągając nosem. - Strasznie je*ie. Ale poza tym fajnie, schodźcie!

Avatar Taczkajestfajna
-J-ja pójdę ostatnia...

Avatar Kuba1001
Właściciel
Elf i człowiek nic nie powiedzieli. Kir zsunął się pierwszy, a Mędrzec za nim.

Avatar Taczkajestfajna
Skoro już wszyscy zeszli, to ona powoli zaczęła się zsuwać po linie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ciemno, ale Kir rozjaśnił mrok, zapalając pochodnię.

Avatar Taczkajestfajna
-Daj pochodnie. - Wyciągnęła rękę w stronę człowieka.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Mamy tylko jedną. - odparł, choć podał Ci ją.

Avatar Taczkajestfajna
Zaczęła szukać śladów idąc w głąb tunelu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Na dole było błoto, lub odchody, więc ślady dobrze się odcisnęły.

Avatar Taczkajestfajna
Smród dosyć mocno jej przeszkadzał, ale próbowała jakoś iść za śladami.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Szłaś, pozostali ufnie kroczyli za Tobą.

Avatar Taczkajestfajna
Szła dalej, póki ślady się nie skończyły.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Skończyły się przy rozwidleniu.

Avatar Taczkajestfajna
-Po zapachu tropić nie będę, bo czuję tutaj tylko gó*no - Powiedziała i zaczęła szukać jakiejś poszlaki, która mogłaby pomóc określić, w którą stronę iść.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Poszlak brak. Pozostaje wrócić, albo się rozdzielić.

Avatar Taczkajestfajna
-Więc jak? Idziemy razem, czy się rozdzielamy? - Spytała się reszty.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- To Ty jesteś tropicielem. - odparł Elf.
- No właśnie! - zawtórował mu Krasnal. - Weź coś ku*wa wymyśl.

Avatar Taczkajestfajna
-No to idziemy w prawo. - Jak powiedziała tak zrobiła.- Jeśli nic nie znajdziemy, to wrócimy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No to poszłaś w prawo, pozostali za Tobą. Szczególnie niechętnie wlókł się Krasnolud.

Avatar Taczkajestfajna
Szła dopóki coś jej nie zatrzymało.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Stanęłaś jak wryta, słysząc ryk jakiegoś potwora.

Avatar Taczkajestfajna
-Masz. - Podała pochodnię człowiekowi i stanęła za nim. - Teraz Ty prowadzisz.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Oddał Ci ją.
- Ty jesteś tropicielem i Ty masz to wytropić. Nasza sprawa, jak to coś zabić.

Avatar Taczkajestfajna
-Eh... Dobra. - Zaczęła iść dalej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Idziesz więc, a za dobrą monetę możesz wziąć to, że nic Was jeszcze nie zaatakowało.

Avatar Taczkajestfajna
Szła póki jej coś nie zatrzymało.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wreszcie zauważyłaś kilka (nie wiesz ile dokładnie z racji ciemności) sylwetek przykucniętych w tunelu.

Avatar Taczkajestfajna
-Przygotować się do walki, coś lub ktoś tam jest.

Avatar Kuba1001
Właściciel
W momencie, gdy kończyłaś zdanie sylwetki podniosły się z podłogi i ruszyły ku Wam. Poczułaś charakterystyczny zapach zgniłego mięsa.

Avatar Taczkajestfajna
Odskoczyła za swoich towarzyszy ze strachu.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku