Obserwujemy życie obcej planety. Jest to sucha, pustynna planeta na której temperatura w dzień osiąga nawet 60 stopni. Gdzie okiem sięgnąć piaskowa płaszczyzna, suche trawy i czasami drobne drzewa. Organizmy zamieszkujące planetę muszą radzić sobie w ciężkich warunkach takich jak palące słońce, silne wiatry, burze piaskowe i wysoko ograniczone zasoby wody.
Waszym zadaniem jest ewoluowanie 4 następujących organizmów zamieszkujących planetę

ZASADY:
• wybierz istniejący organizm i dodaj do niego drobną mutację (dłuższy ogon, para oczu, pióra i tym podobne) za pomocą dowolnego programu graficznego (zalecany paint). Gotowy obrazek uploadujesz (na przykład za pomocą imgur.com) i wrzucasz tutaj razem z krótkim opisem tego co się zmieniło
• jeśli się zabawa rozkręci to dla podgrzania akcji mistrz gry (czyli ja) będzie robił event apokalipsy który zniszczy wszystkie zwierzaczki które nie przystosują się do katastrofy na czas. Przykładem takiego eventu może być nagły wzrost poziomu wód gruntowych albo niszczycielska długotrwała burza piaskowa
• nie modyfikuj dwa razy pod rząd tego samego organizmu, chyba że nadchodzi apokalipsa i nikt inny nie chce go uratować
• nie dodawaj super byczych i skomplikowanych mutacji typu "wyjadkowi wyrastają dwie ludzkie nogi z ośmioma palcami u każdej i długimi pazurami". Jak chcesz zrobić coś skomplikowanego, zrób to stopniowo.
• staraj się żeby to było realistyczne, bez laserów w oczach ani telepatii
• jeśli się rozkręci, linie ewolucyjne zwierzaczków będą aktualizowane przeze mnie w formie seksownego wykresu i postowane w tym temacie

tutaj są osobno pliki zwierzaczków do mutowania:
i.imgur.com/6nDO38e.png
i.imgur.com/rpVHBFN.png
i.imgur.com/QB57CeH.png
i.imgur.com/aIFbJS1.png
pierwszą mutację pozwolę zrobić sobie, żebyście wiedzieli jak to ma wyglądać

perantea wykształca ozdobną płetwę służąca do imponowania partnerom

"wybierz istniejący organizm i dodaj do niego drobną mutację (dłuższy ogon, para oczu, pióra i tym podobne) za pomocą dowolnego programu graficznego (zalecany paint). Gotowy obrazek uploadujesz (na przykład za pomocą imgur.com) i wrzucasz tutaj razem z krótkim opisem tego co się zmieniło"

Hehe, hehe ;-;

MrStick pisze:
Hehe, hehe ;-;

jeśli to jest dla ciebie za dużo pracy to nie ma potrzeby żebyś się do tego przyznawał
kto nie chce się bawić ten wraca do tematów na swoim poziomie intelektualnym, typu "policzmy do dziesięciu tysięcy"

Perentea poszerzyła swoje Skrzela, wyrosło jej Środkowe Oko, oraz trzecia para płetw.
Z powodów iż Żywność w celu stabilnego wzrostu zeszła głębiej monstrum wykształciło Większe skrzela w celu poboru rzadszego powietrza, Z powodu iż jest tam ciemno wykształciła środkowe oko w celu większej orientacji w Terenie, w celu szybkiemu poruszania się w mocno ekstremalnie niebezpiecznej głębokości Potwór wykształcił dodatkowe płetwy.

Ogółem pomysł bardzo dobry, przeszkadza mi tylko dorysowywanie. Jeśli ktoś z moimi umiejętnościami artystycznymi się za to weźmie to po kilku postach nikt nie będzie w stanie powiedzieć gdzie co jest ;-;

+Warto by dodać, żeby dodawać uzasadnienia dla mutacji.

MrStick pisze:
Ogółem pomysł bardzo dobry, przeszkadza mi tylko dorysowywanie. Jeśli ktoś z moimi umiejętnościami artystycznymi się za to weźmie to po kilku postach nikt nie będzie w stanie powiedzieć gdzie co jest ;-;

jeśli twoje zdolności motoryczne są dostatecznie wysokie żeby trafić w ikonkę przeglądarki internetowej na pulpicie, są także dostatecznie wysokie żeby dorysować czytelną, drobną modyfikację do rysunku. mateox poradził sobie doskonale

Wyjadkowi wyrosły małe skrzydła. Nie umie on latać ale wolniej spada i dalej skacze dzięki czemu łatwiej mu przeżyć upadek z wysoka albo szybciej może uciec przed drapieżnikiem.

Perantea przez życie w głębiach wykształciła wabiące światełka. Teraz łatwiej znajduje ofiary. Bo to ofiary kuszone światełkami płyną do niej.

Dzięki większej ilości liści ułożonych zgodnie ze złotymi proporcjami Fibonacciego Fudmag potrafi teraz wytwarzać bardziej wytrzymałe nasiona okrytonasienne. Przypuszczam, że odkrywa też sztukę kochania.

Gub wykrztacił skrzydła i żądło przez co może być szybszy, dalej i szybciej się przemieszczać oraz atakować żądłem.

dobrze wam idzie chłopcy
obiecany seksowny wykres

perantea wyjszła mocno na prowadzenie
jeśli będzie to dalej szło w takim tempie to może zrobię katastrofę nawet jutro :^)

//W jednym poście mogę przekształcić liście w ciernie dla ograniczenia transpiracji?

Zygarde pisze:

Gub pyta się, co ty odje**łeś.

Wyrósł mu rozpikselizowany pancerzyk. Daje mu +10 do prota i pozwala mu chronić się przed atakami innych robaków, bo jest z cukru.

(żart dla inteligentnych bo chityna to cukier)

Wyjadkowi wykrztałciły się pióra i większe skrzydła. Posiada pazury i większe zęby. Potrafi już szybować.
Enaliom:
Chcę z niego komara zrobić.

Ale ty to rakowo pikselujesz, uhh

Zygarde, podczas edytowania obrazków zmieniasz ich rozmiar. NIE RÓB TEGO albowiem powoduje to za**bisty rozgardiasz.
Oraz pamiętaj, że nie można mutowac tego samego zwierzaka dwa razy pod rząd. Twój nowy wyjadek zostanie zignorowany.
A tak poza tym to dobra robota

MrStick pisze:
//W jednym poście mogę przekształcić liście w ciernie dla ograniczenia transpiracji?

Huh, to duża zmiana ale czemu nie

perantea zaczyna wykształcać coś w rodzaju pancerza ochronnego.

Parantea wykrztałciła zęby jak żabnica (Janusz pajnta)

Język Parantei robi się krótszy w związku z porzuceniem diety skorupiakowej. Zęby stają się mocniejsze.
(To się nie liczy jako 2 pod rząd bo Zygarde przede mną dał?)

PSmith15 pisze:
Język Parantei robi się krótszy w związku z porzuceniem diety skorupiakowej. Zęby stają się mocniejsze.
(To się nie liczy jako 2 pod rząd bo Zygarde przede mną dał?)

nie rozumiecie mnie
jedno zwierze może byc edytowane pod rząd wiele razy, chodzi o to żeby nie robiła tego TA SAMA OSOBA, bo wtedy to jest bez sensu
jak jest jeden zwierzak robiony wiele razy pod rząd ale naprzemiennie przez różne osoby to jest ok

Parantea ma większe oczy aby lepiej widzieć.

Dobra, dam spokój rybce bo zaraz będzie najsilniejszym gatunkiem planety

Skrzydła wyjadka robią sie dłuższe, dzieki czemu może szybować na krótkie odległości. Jego ogon także pokrywają pióra.

Chomik Zygadego porzucił mainstreamowe pierzopióra i rozpostarł swoje nagie błony pławne, tzn. do latania, nie wiem, nietoperz. Jako, że teraz lata to ma mniejsze nóżki.
PS. skrzydła różowe gdyż gatunek ten w samoobronie zamierza pozywać homofobię o nietolerancję.

Samce Wyjadka wykrztalciły czerwone skrzydła do imponowania partnerkom. Jego tylni pazur jest trujący.

zygarde, czy ty edytujesz te obrazy w jakimś gównianym programie mobilnym? bo cały czas zmieniasz rozmiar, i cały czas zmieniasz na taki sam. Robi się przez to za**bisty rozgardiasz więc przestań. Włącz kompa i rysuj w paintcie

Wyjadek zaczyna łysieć

Gub upodabnia się wyglądem do nasion fudmangu.

roślinka z pewnością zostaje w tyle
EDIT: do tego jak widac pojawilo sie rozgalezienie w linii wyjadka na dwie rózne linie, chcialem przypomniec ze mozna zrobic takie rozgalezienie w dowolnym momencie dowolnej linii ewolucyjnej, trzeba tylko sprecyzowac w ktorym, zebym mogl to ladnie zlozyc do kupy

Fudmang gruntownie zmienia liście oraz kwiaty. Nie rozmnaża się już poprzez nasiona niesione wiatrem (czy tam czymkolwiek je niosło), lecz przez zapylenie. Kwiaty upodabnia wyglądem i zapachem do samic guba, dzięki czemu samce skutecznie sprzyjają mu w rozmnażaniu.
Liście z rozległych zmienił na takie, które magazynują wodę, lecz przeprowadzają też fotosyntezę w górnych partiach liścia.

Paproot pisze:
Fudmang gruntownie zmienia liście oraz kwiaty. Nie rozmnaża się już poprzez nasiona niesione wiatrem (czy tam czymkolwiek je niosło), lecz przez zapylenie. Kwiaty upodabnia wyglądem i zapachem do samic guba, dzięki czemu samce skutecznie sprzyjają mu w rozmnażaniu.
Liście z rozległych zmienił na takie, które magazynują wodę, lecz przeprowadzają też fotosyntezę w górnych partiach liścia.

To nie trochę za dużo jak na jeden post? :P

Paproot pisze:
Fudmang gruntownie zmienia liście oraz kwiaty.

W sumie wystarczy to, ale szczegóły są istotne.
:D

Gubowi wyrosła para odnóż w celu łatwego przemieszczania się po pajęczynach oraz większy ogon który może teraz robić pajęczynę.

na drodze ewolucji pirantei wykształcić się nowy Czerwony Gatunek przystosowany do życia w głębinach morza, Stracił Środkowe oko, Oraz ze względu na brak potrzeby, dewaluował mu grzbiet.

Rozgałęzienie u Wyjadka. U części przedstawicieli jego gatunku wyrósł dziób a skrzydła stały się kamuflarzem do latania po niebie.

mateox pisze:
na drodze ewolucji pirantei wykształcić się nowy Czerwony Gatunek przystosowany do życia w głębinach morza, Stracił Środkowe oko, Oraz ze względu na brak potrzeby, dewaluował mu grzbiet

kurdebełe łobuzy arbuzy, dotychczas tolerowałem wasze wybryki ale to już kurde przesada. Nie możesz tak po prostu urżnąć rybie czub i udawać że nic się nie stało. nie przyjmuje tego gnojka do wykresu

also jak robicie rozgałęzienia to mówcie dokładnie w którym momencie żeby mi było łatwiej

dobra skurczybyki czas pie**olnąć jakąś katastrofę :^)


EVENT: MAKSYMALNY UPAŁ
Powierzchnię planety praży nieprzerwany żar, na niebie nie pojawia się żadna chmura. Temperatura sięga nawet do 90 stopni. Zbiorniki wodne wysychają a poziom wody gruntowej spada głębiej niż kiedykolwiek. Drzewa wysychają i płoną w pożarach a zwierzęta desperacko szukają źródła wody i schronienia przed słońcem.
Pomyśl nad mutacją która pozwoli twojemu organizmowi przetrwać w nowych warunkach. W tej chwili mamy 6 linii ewolucyjnych, każda z nich która nie przystosuje się do 19:00 dnia jutrzejszego zginie na zawsze.

gulpin pisze:
nie przyjmuje tego gnojka do wykresu

*Wewnętrzny Smuteg*

Fudmang zaczyna zmieniać małe liście w ciernie, by ograniczyć utratę wody.

//Post niżej wstaw obrazek, bo nie umiem rysować

Parantea wykrztałciła silniejsze płetwy i dodatkową ich parę aby móc się zakopywać pod piaskiem.

Parantea kosztem radioaktywnych wyczerbków fluorescencyjnych i długich kłów postawiła na lepsze przyzwyczajenie oczu do świata ponad morskiego, z dwóch pierwszych rzędów płetew ukształtowały się prymitywne kończyny potrafiące lepiej się wkopywać lub stawiać pierwsze susy ponad wodę po inny typ tlenu. Również wykształciły się u niej maleńkie płuca po za skrzelami, dzięki czemu stawiła pierwszy krok ku oddychaniu normalnym tlenem atmosferycznym. tlen pobiera do tych malutkich płucek przez otwory znajdujące się nad jamą gębową. Wszystko to aby ruszyć ewolucję w stronę przetrwania bez wody co zostało zapoczątkowane, przez nagły wzrost temperatury.

MrStick pisze:
Fudmang zaczyna zmieniać małe liście w ciernie, by ograniczyć utratę wody.

//Post niżej wstaw obrazek, bo nie umiem rysować

To na ch*ja bierzesz udział w zabawie polegającej na rysowaniu
-----
Angel, nie wstawiaj takich miniaturek ;-;

uratowane

Gub postanowił zrezygnować z latania i wrócił się do początkowego stadium swojej ewolucji. Ukształtował dwupasmowy pancerz, który składa się z części chroniącej przed promieniami słonecznymi (biały) jak i gorącem samego piasku (czerwony). Dodatkowo zamienił kolce na kopacze, które pozwalają mu szukać w piasku źródła wody, przyssawka dodatkowo pozwala łatwiej znaleźć wodę i efektywniej się nawadniać. Ponadto może efektywnie chować się w piasku dzięki kolorze swojej głowy - pozwala to na rozgladaniu się na powierzchni.




PS rysowanie to nie moja bajka, ale zabawnie wygląda xD

MrStick pisze:
Fudmang zaczyna zmieniać małe liście w ciernie, by ograniczyć utratę wody.

(facepalm)
On miał idealnie dostosowane liście do takich warunków ;_;

Natomiast idealny nie był twój ch**owy format którego nie da się edytować

enalion pisze:
Natomiast idealny nie był twój ch**owy format którego nie da się edytować

Wypraszam sobie, zrobione w paint tak jak kazali.
To GG psuje.

Gub ostatecznie wykształcił odporny na zmienne temperatury oraz parowanie chitynowy pancerzyk, po za tym jego odnóża ukształtowały się do swobodnego poruszania przez piasek. Z tyłu widać wykształcone specjalne haki ułatwiające kopulację., dwa czarne wory przy samym odwłoku są to kądziołki przędne służące do tkania jedwabiów potrzebnego do utworzenia bezpiecznego kokonu dla młodych zanim wykształcą chitynę.

(może teraz format się nie zepsuje)

Wyjadek wykształca przednie łapy służące do kopania. Ząb lekko się zmniejsza i zaostrza (teraz służy do wyjmowania i zabijania napotkanych pod ziemią mniejszych stworzeń).
Skóra staje się grubsza, a futro bardzo gładkie i śliskie.

(paproot dodałaś post wtedy co ja -.-) Tymczasem Wyjadek by Paproot rozwija się coraz bardziej. Ząb zanika, kończyny stają się chudsze ale za to z ostrzejszymi pazurami- teraz spełniają funkcję zarówno kopania jak i polowania a pióra całkowicie traci. Skóra robi się bardzo twarda oraz gruba i zatrzymuje wodę w organizmie na dłużej. Chroni też przed słońcem.