PODSUMOWANIE EVENTU
Horda boorgów z pewnością nie spodziewała się tego co miało nastąpić. Napadając na tętniącą życiem oazę w grupie składającej się z tysięcy byli pewni sowitej nagrody i zapasów które zasiliłyby ich na wiele dni, jednak tym co ich spotkało był sąd ostateczny.
Na początku wszystko wydawało się iść zgodnie z planem: drapieżniki bez najmniejszego problemu anihilowały uparte parzystokopytne rasy. Chociaż masywne i wyposażone w rogi, nie miały szans wobec wielu przeciwników naraz. Pozostałe pochodne parantei wykształciły ciężkie opancerzenie które połamało zęby wrogom, rozerwało ich na kawałki i splamiło ziemię ich krwią.
Organizmy niezdolne walczyć odstraszyły boorgi trucizną lub ukryły się głęboko pod ziemią. Jeden podgatunek wyjadków okazał się być na tyle silny by ruszyć do walki ramię w ramię z gadzinami i słoniowatymi, natomiast drugi okazał się być na tyle nierozsądny by szukać schronienia w powietrzu. Może i boorgi nie umieją latać, ale za to umieją dobrze śledzić, szczególnie w grupie tysięcy osobników tworzących szkarłatny dywan na powierzchni pustyni. A wylądować kiedyś trzeba.
Pająkowaty gub założył sobie pajęczynę na głowę żeby nie musiał oglądać własnej śmierci, a co sie stało z toxerem tego zwyczajnie nie wiemy.
PODSUMOWANIE TL;DR
BOORGI BYŁY HORDĄ Z PIEKŁA RODEM I W MGNIENIU OKA ZOSTAŁY TAM WYSŁANE Z POWROTEM, PACZKĄ PRIORYTETOWĄ
Z 17 linii ewolucyjnych przeżyło 10, wyginęło 7 (wliczając najeźdźców) i jedna zniknęła w tajemniczych okolicznościach
tutaj początek nowej ery:
i.imgur.com/VQxBhm3.png
i.imgur.com/eZ66RGo.png
i.imgur.com/ngCXw84.png
i.imgur.com/1xp7brw.png
i.imgur.com/yTWtom8.png
i.imgur.com/2AXUvWX.png
i.imgur.com/LVlj935.png
iv.pl/images/15157728023139219218.png
i.imgur.com/eNj7GF1l.jpg
i.imgur.com/k8cIxpb.png
na razie nie składam nowego wykresu bo mi się nie chce