Plu111 pisze:
koń rozwija nos pojawia się zalążek trąby lekko powiększają się uszy

Z serii Ryba<----Koń----->Słoń

Aarteek pisze:
Z serii Ryba<----Koń----->Słoń

ewolucja!
Mam pomysł, zróbmy człowieka z Gulba!

nic

PSmith15 pisze:
BASTARDO TO NIE BYŁA PŁETWA A GARB MAGAZYNUJĄCY WODĘ XD
weź to cofnij pls bo ten garb to coś podtrzymującego przy życiu

ehh nie pisałeś lub pisałeś dawno

Krowio-koń - bos equus

Na ciele Konia pojawiły się łaty grzywa stałą się gęstsza, Uformowały się Zęby Trzonowe, przednie łąpy przesunęły się do przodu.

no właśnie o 19 dałem post że wyrósł mu drugi garb, ale Gulpin kazał usunąć bo zbyt wiele razy edytowałem
a pierwszy garb był chyba wczoraj

nie było mnie przy drugim garbie a znalazłem ten post i miałem zmyłkę bo w ewolucji "konia" ktoś ten garb usunął

Zróbmy człowieka z rośliny!

MrStick pisze:
Zróbmy człowieka z rośliny!

Słyszałem o ludziach którzy są Roślinkami, ale nie o Roślinkach które są ludźmi.

Wyjadek pieseł Ignisus canise


Wyjadek pieseł łączy dwa garby w jeden duży

//co do ludzi to mam zamiar zrobić rasę inteligentnych wielkich jeży z wyjadka jeżokreta (Ignisus ericutapla)

Odmianą Toxera jest Leszcz, który wbija się w swoje ofiary kleszczami, wysysa z nich krew i powoduje choroby popromienne.

Leszcz to będzie aurata uranium

Plu111 pisze:
Leszcz to będzie aurata uranium

A Ty będziesz homunculusem, pasuje?

Szymon2727 pisze:
A Ty będziesz homunculusem, pasuje?

Nie podobają ci się łacińskie nazwy?

Szymon2727 pisze:
A Ty będziesz homunculusem, pasuje?

Ta zabawa polega właśnie na tym że można wtrącać się w cudze gatunki. (Sam o tym pisałeś) A nie wolno nam wymyślać łacińskich nazw?

mateox pisze:
Nie podobają ci się łacińskie nazwy?

Nie, ale z uranem ma tyle wspólnego co koń z trąbą do słonia.

*dubel*

Szymon2727 pisze:
Nie, ale z uranem ma tyle wspólnego co koń z trąbą do słonia.

może się tak nazywać. Wiele gatunków ma dziwniejsze i mniej powiązane nazwy (np. Ucho judaszowe) a kilka postów wyżej możesz zauważyć że koń i trąba słonia ma bardzo wiele wspólnego...

umówmy się żeby używać bardziej intuicyjnych nazw, bo po łacińsku i tak nikomu nie będzie się chciało pisac

gulpin pisze:
umówmy się żeby używać bardziej intuicyjnych nazw, bo po łacińsku i tak nikomu nie będzie się chciało pisac

A ja i mateox nie istniejemy!? Wymyślać będę dalej bo nikt mi nie zabroni bo nikomu nie szkodzę (kurde już ponad 50 procent tematu to kłótnie)

Ale szczerze mówiąc, co łatwiej zapamiętać? Gadzina czy Osokurusovus Polopodusus?

Plu111 pisze:
może się tak nazywać. Wiele gatunków ma dziwniejsze i mniej powiązane nazwy (np. Ucho judaszowe) a kilka postów wyżej możesz zauważyć że koń i trąba słonia ma bardzo wiele wspólnego...

Aha czyli nie będziesz miał żadnego problemu jeżeli nazwę Cię homonculusem? W końcu to po łacińsku.

nad planetą zebrały się ciemne chmury
mimo że zazwyczaj tego rodzaju zjawisko jest zapowiedzią ulewnego deszczu, tym razem nie padła z nich ani kropla
ale nadal były zapowiedzią

"Homo" znaczy człowiek, a "culus" oznacza odbyt. Raczej nie jest to zbyt miłe określenie

MrStick pisze:
"Homo" znaczy człowiek, a "culus" oznacza odbyt. Raczej nie jest to zbyt miłe określenie

pl.wikipedia.org/wiki/Homunkulus

Myślałeś, że znasz łacinę, ale coś nie pykło.

Pssst, to homUnculus, nie homOnculus. Myślałeś, że jesteś mądry, acz coś ci nie pykło c:

Panowie z dyskusją kto jest mądry na priv


Wyjadek Jeżokret mimo iż nie jest specjalistą od pogody to jednak przeczuwa, że jak jest non stop chmura i jest mrok to coś zaraz pie**olnie
Mądre Jeżokrety schodzą głęboko pod ziemię, futro staje się gęste bo za ciepło pod ziemią nie jest a sam Wyjadek lekko zaczyna się prostować. Jego łapiszcza są większe by lepiej kopać. PORZUCA NA RAZIE ŻYCIE NA POWIERZCHNI

zbiera się na potop, zróbmy coś żyjacego pod ziemią " Logika"

EVENT: HORDA DRAPIEŻNIKÓW
Boorgi były problemem z którym organizmy osiedlające planetę musiały się ścierać od zarania dziejów. Legendarne drapieżniki pozbawione naturalnych wrogów podporządkowywały sobie słabsze gatunki, które przez stulecia ewoluowały aby się przed nimi uchronić. Jednak od czasu gdy klimat na planecie drastycznie się zaostrzył, boorgi stały się liczniejsze, zaczęły się grupować w coraz większe stada. W formie nieskończonej hordy prą przed siebie niszcząc wszystko co stanie im na drodze i nie zostawiając żadnych resztek.
Linie które istnieją w tej chwili dość dobrze zaadaptowały się do dotychczasowej ilości boorgów, czasem nawet przewyższając ich opancerzeniem i żądzą krwi. Jednak to nie wystarczy. Każdy z istniejących organizmów potrafił odstraszyć lub pokonać jednego boorga, lecz każdy z nich wyginie gdy na każdego pojedynczego osobnika przypada ponad trzech wrogich drapieżników.
Nadszedł czas żeby stawiać maksymalny opór, wszystko postawić na atak i obronę. Ucieczka już nie wchodzi w grę. Gatunek boorg musi zostać zmieciony z powierzchni ziemi, bo inaczej nic poza nim nie zostanie. Pomyślcie nad mutacją która skutecznie spacyfikuje, odstraszy, zniechęci lub rozwali na kawałki grupy wrogów.

DODATKOWE INFORMACJE:
• linia ewolucyjna toxera przetrwa bez względu na to czy ją zmutujecie czy nie, ponieważ jej system obronny to strzał w dziesiątkę
• pamiętajcie żeby uratować futrzaka z rogiem na nosie bo to mój ulubiony

a fudmagi siedzą, bo agresor jest mięsożerny.

oku*wa
>NIE SCHODŹ POD ZIEMIĘ MÓWILI, TO ZŁY PLAN MÓWILI, WYMRZESZ MÓWILI
Wyjadek Jeżokret pozdrawia was ku*asy, gińcie z ręki 4 metrowych terminatorów XD
----
Chwila, Gulpin- jak już zlazłem pod ziemie Jeżokretem MUSZĘ wracać na powierzchnię i walczyć chomikiem wielkości piłki do koszykówki z jakimiś T-Rexami? ._.

Angel_Kubixarius pisze:
a fudmagi siedzą, bo agresor jest mięsożerny.

Gulp mówi że te ch*je depczą moje paprotki

Angel_Kubixarius pisze:
a fudmagi siedzą, bo agresor jest mięsożerny.

no chyba nie

gulpin pisze:
W formie nieskończonej hordy prą przed siebie niszcząc wszystko co stanie im na drodze i nie zostawiając żadnych resztek.

rośliny też giną
to są zdesperowane sku*wysyny, lecą przez całą planetę nonstop i słońce grzeje im plecki do 90 stopni celsjusza i wszystkie oazy wyschnięte
kaktusiki nie tylko dobre żarcie ale też jedyne źródło wody

no to w końcu mam wyjść Jeżokretem na powierzchnię (nwm po co) czy mogę siedzieć 20 metrów pod ziemia i mieć w dupie hordy drapieżników oraz modlić sie by Boorgom nie wyrosły koparki na rękach?

A moje? Przecież mają silną neurotoksynę ;-;

Jednak Toxer, ani tym bardziej Leszcz nie pozostają dłużni Boorgom.

Od teraz za pomocą wici tworzy sobie gniazda, jaja i pokarm. Nie trzeba już wspominać, że żadne zwierzę do gniazda nie podejdzie - zostanie momentalnie zabite przez promieniowanie. Wspomaga to płodność tego gatunku.


Ponadto dawne kopacze też pokryły się promieniotwórczą mazią - sprawiając, ze roznosi się ona po atmosferze, podczas poruszania się owada.


Teraz każda zakleszczona ofiara choruje na nowotwór, raki i inne choroby popromienne co sprawia, że każdy żywiciel czy drapieżnik tego owada ginie. Pojawiają się nawet obszary gdzie taki Boorg nie ma prawa bytu przez nadmierną ilość promieniowania.

MrStick pisze:
A moje? Przecież mają silną neurotoksynę ;-;

i co po Neurotoksynie, taki Boorg chapnie od góry niezdarnego Gada i po nim

Szymon2727 pisze:
Nie trzeba już wspominać, że żadne zwierzę do gniazda nie podejdzie - zostanie momentalnie zabite przez promieniowanie.

promieniowanie chyba tak nie działa xDD

PSmith15 pisze:
no to w końcu mam wyjść Jeżokretem na powierzchnię (nwm po co) czy mogę siedzieć 20 metrów pod ziemia i mieć w dupie hordy drapieżników oraz modlić sie by Boorgom nie wyrosły koparki na rękach?

niech będzie, 20 metrów to za dużo żeby poczuły
ale jak wszyscy inni wejdą pod ziemię to będzie zbyt podejżanie

MrStick pisze:
A moje? Przecież mają silną neurotoksynę ;-;

Ucz się od Toxera, nim do niego takie coś podejdzie to już dawno dostanie raka.

PSmith15 pisze:
i co po Neurotoksynie, taki Boorg chapnie od góry niezdarnego Gada i po nim

Nie gad, o kaktusach mówię. Środkowe rozgałęzienie.

gulpin pisze:
promieniowanie chyba tak nie działa xDD
niech będzie, 20 metrów to za dużo żeby poczuły
ale jak wszyscy inni wejdą pod ziemię to będzie zbyt podejżanie

Oczywiście, że działa - przykładem może być sam Czanobyl.

Dawka powyżej 50 Gy dla człowieka to śmierć na miejscu.

MrStick pisze:
Dawka powyżej 50 Gy dla człowieka to śmierć na miejscu.

Dobra, gulpin chciał tylko jakoś napisać, że ten owad wcale nie jest OP.

Dragorea Hydralitus Mimicus.
Najnowsza ewolucja trójogoniastej Dragorei, dwa z trzech ogonów zamieniły się na dodatkowe krwiożercze głowy. Po za tym kiedy walka nic nie daje, dragorea odrzuca swoje ogony, zakopuje się pod ziemię i po dłuższej chwili wraca tylko głównym ciałem, które teraz dostarczyło sobie pigmenty potrzebne do wtopienia się w tło jako coś na kształt dewolucji Boorgów, tak aby nikt nic nie podejrzewał. Co więcej jeżeli się uda, może nawet otrzymamy jakieś cenne geny dzięki takiemu wtapianiu się ( lenny). Należy też poruszyć sprawę świetnej regeneracji pseudoBoorgowej części Dragonrei.

gulpin pisze:

niech będzie, 20 metrów to za dużo żeby poczuły
ale jak wszyscy inni wejdą pod ziemię to będzie zbyt podejżanie

No spokojnie, ja tu opatentowałem ucieczkę pod ziemię. Wyjadki na was srają i na wasze mordowane Konie

Angel_Kubixarius pisze:


Dragorea Hydralitus Mimicus.
Najnowsza ewolucja trójogoniastej Dragorei, dwa z trzech ogonów zamieniły się na dodatkowe krwiożercze głowy. Po za tym kiedy walka nic nie daje, dragorea odrzuca swoje ogony, zakopuje się pod ziemię i po dłuższej chwili wraca tylko głównym ciałem, które teraz dostarczyło sobie pigmenty potrzebne do wtopienia się w tło jako coś na kształt dewolucji Boorgów, tak aby nikt nic nie podejrzewał. Co więcej jeżeli się uda, może nawet otrzymamy jakieś cenne geny dzięki takiemu wtapianiu się ( lenny). Należy też poruszyć sprawę świetnej regeneracji pseudoBoorgowej części Dragonrei.

Angel_Kubixarius pisze:

co tu się właśnie odpie**oliło? gulpin mówił że tego ziomka i tak nie trzeba ewoluować bo sobie poradzi z drapieżnikami

nie trzeba żuka z reaktora nr. 4, gadzine trzeba
bastardo, naucz się czytać

Jak tak na ten temat patrzę, to:
"A biolog czytał i płakał"

KILLERR pisze:
co tu się właśnie odpie**oliło? gulpin mówił że tego ziomka i tak nie trzeba ewoluować bo sobie poradzi z drapieżnikami

nope. Toxer = ten radioaktywny karakan.
a jakby wymarł mój ulubiony gatunek, to to byłby dramat ku...a