Laboratorium i chata na uboczu

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wampir był na górze, widziałeś tylko oczy, choć zaczął schodzić po schodach, by spotkać się z Tobą.
- Tak? - zapytał swym grobowym głosem.

Avatar FD_God
-Zaczyna się ten etap w budownictwie, kiedy potrzeba nam narzędzi oraz różnych elementów, by wykonać bramę czy inne budynki. Wiadomo skąd pozyskać do tego żywą siłę roboczą oraz te rzekome materiały?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Okoliczne wsie dostarczą Wam tego co trzeba. możecie jakoś negocjować z chłopami, ale porwanie ludności, ograbienie wsi i spalenie jej do cna nie zrobi nikomu różnicy. Jest to, jakby powiedzieli zwykli śmiertelnicy, zadupie.

Avatar FD_God
-No to szykuje się chwila ulgi i jakiś porządniejszy posiłek. Zgaduję, że właśnie pożywiasz się samemu na takim zadupiu?

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jest dzień. - odparł. - Swój posiłek będę mógł spożyć za jakieś trzy czy cztery godziny. Wtedy powinien nadejść mój czas.

Avatar FD_God
-No to spróbuję nie zrównać z ziemią jakiejś okolicznej wioski, cobyś miał bliżej.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A równaj i bierz kogo chcesz, ale weź ze sobą najzdrowszych i sprowadź tutaj. Nie będę musiał Was na dłużej opuszczać i będę mógł nadzorować stąd pracę i od razu po śmierci wieśniaków, wysyłać ich do roboty z powrotem.

Avatar FD_God
-Chucher do roboty brać nie będę, potrzeba nam tutaj przecież kogoś względnie silnego i pracowitego.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Właśnie dlatego proponuję napaść na wioskę. - wyjaśnił. - Zabijesz dzieci, starców, kaleki i innych, którzy nie nadają się do pracy. Zabierzesz to, co uznasz za potrzebne, a później spalisz wszystko. Potem wystarczy zabrać tu kobiety i mężczyzn. Chłopi są silni, nadadzą się. A jeśli nie, to zawsze można ich zabić o ożywić. A kobiety możesz zostawić mi. Potrzeba mi będzie świeżej krwi.

Avatar FD_God
-No to zbiorę ludzi i zaraz się z nimi tam wybiorę, reszta raczej nie będzie się panoszyć...- Powiedział, po czym skinął głową do wampira i udał się do wyjścia. Ferajna!- Krzyknął w stronę swoich ludzi, by ci mieli się zebrać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ci od razu zerwali się z miejsca i pobiegli, by usłyszeć nowiny.

Avatar FD_God
-Ruszamy na łowy, niedaleko znajdują się różnorakie wioski, ale to już wiecie. Potrzeba nam z nich siły roboczej oraz narzędzi. Także mamy zadanie porywania ludzi, zabijania słabych i zabrania im zapasów i materiałów.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A zgniłków bierzemy? - spytał Thrall, wskazując na Nieumarłych.

Avatar FD_God
-A gdzie tam, zostaną tutaj. Nie potrzebna nam ich pomoc. Jednak mniemam, iż każdy chce się trochę rozerwać i nie planuje tutaj zostawać, szanuję to dlatego też zabieramy ze sobą panienkę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A co ona tam niby zdziała? Prędzej spieprzy przy najbliższej okazji.

Avatar FD_God
-No, a mam ją zostawić z bandą szkieletów? W dodatku ja będę wystarczająco blisko, to nie da rady uciec.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Najwidoczniej zgodzili się z tym rozumowaniem i nikt nie miał już pytań czy zastrzeżeń.

Avatar FD_God
-Dobra, panowie. Dosiadać ogarów i jedziemy.- Powiedział do swoich, po czym ruszył pierw do kobiety. Szykuj się, bo zaraz wyjeżdżamy, a ty ruszasz przecież z nami.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- A można wiedzieć gdzie? - zapytała.

Avatar FD_God
-Póki co niedaleko, ruszamy przejść się po okolicznych wioskach w poszukiwaniu narzędzi.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Pokiwała powoli głową.
- Na pieszo czy na tym... czymś? - spytała, wskazując ruchem głowy na Ogary w pobliżu.

Avatar FD_God
-Owszem, na tym czymś. Głównie po to, by szybko się tam dostać jak i szybko wrócić, nadają się też dobrze do załadunku.

Avatar Kuba1001
Właściciel
No więc czekała, aż pomożesz jej wejść i będzie to miała za sobą.

Avatar FD_God
Najpierw rzecz jasna pomógł wejść damie, a potem samemu wszedł na ogara i podjechał pod "bramę".

Avatar Kuba1001
Właściciel
Czekali tam pozostali Nadludzie.

Avatar FD_God
-Dobra, jedziemy.- Rzekł, po czym ruszył przodem ku jakiejś wiosce.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Według Wampira, wiosek było tu pełno, więc wystarczyło jechać gościńcem. I, rzeczywiście, w końcu dostrzegliście proste, drewniane i kryte strzechą zabudowania.

Avatar FD_God
-Zapewne na duży opór tutaj nie trafimy... Na początku podejdźmy do tego normalnie, nie atakujcie tutaj nikogo.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ruszyliście więc normalnie do wsi. Wokół były lasy i pola, a na całą wieś składał się spichlerz, kilka obór i zagród oraz sporo chat. No i wielu wieśniaków, obu płci i w różnym wieku. Patrzą na Was z mieszaniną grozy i fascynacji.

Avatar FD_God
-Pierwsze wrażenie jakoś wyszło...- Powiedział do swoich, po czym podniósł głos i zaczął mówić głośniej. Poszukujemy silnych i dzielnych mężczyzn, którzy będą w stanie dla nas pracować, potrzebujemy także narzędzi, których mieliby używać!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jakiś mężczyzna, stary, lecz w sile wieku, wystąpił przed szereg wieśniaków.
- A kim jesteście i czemu mamy Wam niby pomagać?

Avatar FD_God
Postanowił pierw zejść ze swojego wierzchowca i podszedł do owego wieśniaka.
-Jestem założycielem bandy, która będzie rządziła całą tą okolicą, w tym wami. Dlatego też proponuję wam już teraz zostać w niej chociaż budowniczymi, by mieć cień szansy na zostanie tam kimś szanowanym. Czemu mielibyście pomagać? Z pewnością dotrwanie do kolejnej wiosny nie jest zbyt ekscytujące czy też zbyt łatwe, przyłączenie się do nas gwarantuje coś ciekawego w waszym życiu.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- My jesteśmy wolnymi chłopami! - rzekł hardo i równie hardo uniósł podbródek.

Avatar FD_God
Roześmiał się głośno i nieco przygryzł swój język.
-Jak ja kocham wieśniaków, tacy głupi i nieświadomi. Od teraz pracujecie dla mnie i dla mojej bandy, nie podlega to żadnej dyskusji. Dobrze wam radzę zaakceptować ten fakt i przełknąć waszą nędzną chwałę, by zrobić coś racjonalnego.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Nie będę giąć karku. Nie giąłem go przed rycerzami, Cesarstwem, ani Stalowymi, więc przed Wami też nie będę.

Avatar FD_God
Zarechotał krótko, po czym błyskawicznie złapał za jego głowę i postarał się ją równie szybko przekręcić skutkując w skręceniu jego karku. O ile się to udało, a powinien być w zasięgu zrobienia tego to zaczął mówić.
-Ktoś jeszcze ma jakieś obiekcje czy wolicie grzecznie pójść z nami?

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nikt zdawał się nie mieć żadnego pytania czy zażalenia co do Twego planu.

Avatar FD_God
-No i karku przed nami nie ugiął, tylko skręcił.- Rzekł, po czym już tonem rozkazującym dodał. Wszyscy dorośli mężczyźni mają teraz wystąpić.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I wystąpili, zgodnie z rozkazem.

Avatar FD_God
Uśmiechnął się zatem i obejrzał po wszystkich mężczyznach, głównie obchodziła go ich tężyzna fizyczna.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Byli chłopami, zahartowanymi w pracy polowej i przy wyrębie lasu, więc do cherlaków nie należeli.

Avatar FD_God
-Budować chyba umiecie, a przynajmniej będziecie musieli... Zebrać narzędzia i powrócić tutaj. Tak samo wasza wioska będzie płaciła podatek, o. Taki od życia, będziecie płacili różnymi materiałami, które pomogą nam się rozwijać.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- To ze mną ustalać ceny. - rzekł jakiś stary człowiek i wystąpił z tłumu, gdy ludzie ruszyli po narzędzia. - Byłem zastępcą tego tu. - dodał i wskazał an świeżego trupa.

Avatar FD_God
-No to mam nadzieję, że będziesz rozważniejszy niż on. Na początek potrzeba nam głównie budowniczych, którzy rozbudują nam obozowisko, więc pożyczymy tych sobie na chwilę. Mamy też na utrzymaniu wampira, więc co jakiś czas zażądamy od was jakiejś kobiety. Tak to nadadzą się też nam skóry, materiały budowlane oraz w mniejszym stopniu pożywienie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Jak zrobicie mnie sołtysem wszystkich wsi w okolicy i dacie jakieś wpływy, to załatwię wszystko i jeszcze więcej.

Avatar FD_God
-Ku*wa, stary, rządzisz się...- Tak stał jeszcze przez chwile go oglądając, po czym zaśmiał się. No i rządzić będziesz, ku*wa.- Dokończył śmiech. Tymi twoimi wpływami będzie rządzenie wsiami i to ci powinno wystarczyć, bo nie wiem co ty możesz sobie ku*wa chcieć, nie siedzę ci we łbie.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- I starczy, spokojnie. - rzekł i wyciągnął rękę, by przypieczętować umowę, ale zawahał się i schował ją z powrotem, bo był już świadkiem Twojej olbrzymiej siły, a palce chciał mieć całe.

Avatar FD_God
-No to dobra, póki co rządzisz jedynie tą. Dopiero jak rozbudujemy obóz to wybierzemy się na inne wioski, by przejąć w nich władzę.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Chyba zrozumiał, bo pokiwał głową.

Avatar FD_God
-No to widzę, że się rozumiemy. Powiem tym innym wieśniakom, że teraz będą mieć nowego sołtysa w swojej wsi.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Kuba1001
Właściciel: Kuba1001
Grupa posiada 85894 postów, 214 tematów i 106 członków

Opcje grupy Elarid [PBF]

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Elarid [PBF]