O sprawach poważnych i z lekka kontrowersyjnych

Avatar darcus
Nie rozumiesz? A czytałeś moje posty w tym temacie?...

Avatar Timix
darcus pisze:
Nie rozumiesz? A czytałeś moje posty w tym temacie?...

Wojny istniałyby i bez tego (ludzie mordują się od tysiącleci tylko "przerzucają" swoje "usprawiedliwienia" na inne źródła.)
Ignorancja:
ludzkie lenistwo/niewiedza.
Jedni ludzie szukają źródeł ,początków,przyczyny i się do nich zbliżać.
Inni będą siedzieć na dupsku i nic nie robić.
Wierzący leniwi powiedzą tylko Bóg tak chciał
,natomiast Niewierzący leniwi powiedzą bo tak.
Wierzący jak i niewierzący uczeni będą wszystko sprawdzać,analizować itd.
Widzisz do czego zmierzam.

Avatar darcus
Widzę też, że się mylisz, ale jestem dzisiaj w kompletnie podłym nastroju i nie zamierzam sobie go psuć jeszcze bardziej wyjaśniając ci dlaczego jesteś w błędzie. Jak będzie mi się chciało, to zrobię to jutro.

Avatar Myszkapl
Darcus czytam twoje komentarze i coraz bardziej tracę wiarę w pokój. Nie chodzi o to, że nie wierzysz - twoja sprawa. Ale coraz bardziej mnie wkurzasz!

Wiara to nie jest ciemnota i zacofanie. Coś jest, ale jak powstało? Bóg stworzył? Tak stworzył, ale to nie jest jakieś Bum i jest to coś, powstawanie trwało i wymagało różnych procesów, a jakich? Na to odpowiada nam nauka.

Wiara to nie jest "wierz lub płoń w piekle", wiara to jest nadzieja.
Wiara to nie jest "wierz w to co my, bo cię zabijemy", wiara to "kochaj bliźniego swego jak siebie samego" - tak mówił Jezus, racja, że ciemnota nawracała innych ogniem i mieczem, ale tak, oni byli ciemnotą.
Bycie chrześcijaninem to nie jest chodzenie do kościoła, ale pomaganie innym.

Prawdziwymi powodami wojen o wiarę były:
a) Pycha
b) Chciwość
c) Zazdrość
d) Gniew
Mówią Ci coś te słowa? One zaślepiają ludzi, wszystkich ludzi, nieistotne czy są wierzący, czy nie - bo wszyscy jesteśmy tak naprawdę tacy sami.

Avatar chupacabra001
Powinieneś pamiętać, Darcus, że żadna skrajność nigdy nie jest dobra.

Avatar
Konto usunięte
Myszkapl} pisze:

Mówią Ci coś te słowa? One zaślepiają ludzi, wszystkich ludzi, nieistotne czy są wierzący, czy nie - bo wszyscy jesteśmy tak naprawdę tacy sami.

Myślę, że Darcusowi chodzi nie o ludzi wierzących, a o owieczki, które posłusznie pójdą za każdym rozkazem swoich pasterzy - księży. Tak przynajmniej ja to odbieram. Czy takie wyzyskiwanie ludzi ,,płać pieniądze na Kościół, bo inaczej pójdziesz do piekła", nie jest niemoralne? Jeżeli ludzie są skłonni uwierzyć w siły wyższe, to znaczy, że w innych sprawach też będą tak naiwni. Nie mówię, oczywiście, że wśród ateistów nie ma takich naiwniaków, ale ludzi zaślepionych jakimiś ideałami, nieważne jakimi, łatwiej omamić.

Avatar chupacabra001
Aztek, w takim razie Darcus mógłby to lepiej precyzować, bo z jego wypocin można wywnioskować coś zupełnie innego.

Avatar Myszkapl
Quetzalcoatl pisze:
Myślę, że Darcusowi chodzi nie o ludzi wierzących, a o owieczki, które posłusznie pójdą za każdym rozkazem swoich pasterzy - księży.

Ja odpowiadam na te jego komentarze:
"Religia sprawia, że ludzie nie czują już potrzeby poznawania. Wydaje im się, że wszystko już wiedzą. Przykładowo, zamiast zastanawiać się "skąd to się wzięło?" wierzący najczęściej powie "bóg to stworzył". Religie opóźniają nas w rozwoju."
"Ateizm jest bliżej prawdy niż wszystkie religie razem wzięte."
"I dlatego nie lubię religii. Większość z nich głosi "Uwierz w naszego boga, a zostaniesz zbawiony" [...]"

Jestem chrześcijanką agnostyczką, wierzę w wyższy byt i kieruję się zasadami chrześcijan, jednak nie wiem czy ta religia jest tą prawdziwą, mimo to, a może raczej właśnie dlatego nienawidzę obrażania jakiejkolwiek wiary.
Rozumiem obrazić zachowanie jej wyznawców, bo ci mogą być nie halo. Ale nieszanowanie czyjejś wiary to szczyt prostactwa i powód wojen.

Avatar chupacabra001
Dodam jeszcze ciekawą rzecz, którą kilka razy powtarzał mój znajomy, Jezuita.
"Ateista również może być zbawiony. Nie trzeba wierzyć, wystarczy być dobrym człowiekiem."

Avatar
Konto usunięte
To samo powiedział Franciszek.
Tyle, że parę dni później "za**biści" kapłani sprostowali jego przemowę- ateiści jednak nie mogą do nieba. Bo są #źli

Avatar chupacabra001
Zauważ, że Franciszek jest Jezuitą.

I jak bym nie lubił KK [jako organizacji o charakterze mafijnym], to muszę przyznać, że Jezuici są naprawdę spoko.

Avatar darcus
Nie bagatelizuję tego, że ogólne założenia wiary były inne. Na samym początku faktycznie było tak, że wiara oznaczała miłosierdzie i takie tam. Ale to się zmieniło. Są osoby, które wierzą i nie akceptując tylko stwierdzenia "bo Bóg tak chciał", szukając racjonalnych odpowiedzi. Ale są w zdecydowanej mniejszości. Każda religia zawiera jakieś defekty, które przyczyniają się do zacofania. O tym właśnie mówię. Dlaczego nie pozbyć się wszystkich religii i zastąpić ich jedną, która by ich nie zawierała? Dlaczego zamiast poprawiać własne błędy sprzed wieków ślepo kierujemy się tym, co wymyślili ludzie niemający możliwości poznać prawdy? O to mi chodzi. Nie o antyreligijność, czy brak szacunku dla wierzących. Szanuję czyjąś wiarę. Co nie znaczy, że się z nią zgadzam. Mam nadzieję, że teraz zrozumiecie, że to, co wypisuję to nie jest żadne widzimisię, ani sezonowy ateizm. To wizja lepszego świata, niestety, niemożliwa do zrealizowania przez nasz gatunek.

Avatar
Konto usunięte
Skoro już o religii, pozwolę sobie zarzucić tematem:
Mafia watykańska- przesadyzm, potensznycioswymieszonyfkatolikuf czy prawda?
Jak widzę, mam na ten temat podobne poglądy do tych czupakabrowych.

Avatar chupacabra001
enalion pisze:
Jak widzę, mam na ten temat podobne poglądy do tych czupakabrowych.

Sporo się kontaktowaliśmy z Wiktorią, a kto z kim przystaje, taki się staje... ; >

Avatar
Konto usunięte
Łojezusie, stałem się Czupakabrą :v
Niemniej, poglądy na kościół raczej po tacie mam...
Tato?

Avatar chupacabra001
Nie nie, Kajtuś, ja się do Ciebie nie przyznaję. : |

Avatar ZawiszaMikolow
Właściciel
chupacabra001 pisze:
Nie nie, Kajtuś, ja się do Ciebie nie przyznaję. : |

Może cię pozwać o alimenty :P

Avatar
Konto usunięte
Dobry pomysł, Zawiszo.

Avatar chupacabra001
A idźcie Wy w czortu.

Avatar
Konto usunięte
Przeglądałem sobie czeluście internetów
Nie jestem autorem tego filmu
Ale ten tego
Wielbię autora

Avatar Myszkapl
Grupa ma widoczną zawartość dla wszystkich? A zresztą nieważne, to wszystko jest na Darcusa i zgadzam się, że mocno przesadza.

Avatar AdiXiks
Nieźle to zmontował. Jak będę na swoim kompie to dam mu nawet łapę w górę :v

Avatar darcus
A więc miałem rację, kiedy stwierdzałem, że byłbym jak drugi Hitler, gdybym nauczył się języka niemieckiego ._.

Avatar ZawiszaMikolow
Właściciel
darcus pisze:
A więc miałem rację, kiedy stwierdzałem, że byłbym jak drugi Hitler, gdybym nauczył się języka niemieckiego ._.

Hitlerowska emotka wymyślona na poczekaniu: ;=; /

Avatar darcus
A tak zupełnie na serio, ludzie porównujący mnie do Hitlera albo mnie nie rozumieją, albo nie chcą zrozumieć.

Avatar AdiXiks
To są debile którzy nie widzą wielkich różnic pomiędzy "czyszczeniem" świata, a posiadaniu aż zbyt nowoczesnych poglądów

Avatar
Konto usunięte
Moje zdanie znalazło się na youtube? Jakie to miłe ^^

Avatar
Voldek
Kolejny raz zgadzam się z Czupą, do nieba czy piekła idziemy przez to, w co wierzymy, tylko jakimi ludźmi jesteśmy. Są ateiści lepsi od chrześcijan i kierujący się w pewnym sensie zasadami, którymi oni powinni...

Avatar ZawiszaMikolow
Właściciel
Voldek dobrze gada. Szczególnie jeśli chodzi o to ostatnie stwierdzenie.

Avatar Paproot
Ujmę to tak. Religia jest religią zawsze. W cokolwiek wierzysz, zawsze kierujesz się tymi samymi wartościami, nawet jeśli trudno to zauważyć, lub nie da się tego zauważyć. Przez życie masz iść w pokorze, oddając cześć swemu bogu. Czy to więc chrześcijanie, czy żydzi, muzułmanie, a nawet taka "bezsensowna" religia (nie wiem jak ją nazwać, bo uważam za wielkie nieporozumienie) jak pastafarianizm, kierują się dobrem i oddają się swojemu bóstwu. Każdy ma prawo być inny, wierzyć w co chce, o ile nie wyrządza krzywdy innym i nie próbuje ich na siłę nawracać, lub potępiać za odmienną wiarę. Gdyby zebrał ludzi kilkunastu wierzeń, każdy powiedziałby, że nawet jeśli nie wierzysz w jego bóstwo, to i tak ono cię chroni, nie potępia. Podsumowując wierzymy w jednego boga (nie uwzględniam politeizmu, ponieważ biorę na przykład statystycznego europejczyka) i modlimy się za ludzi innej wiary, których nazywamy niewierzącymi, podczas gdy oni modlą się za nas w tej samej intencji. Przez całe życie, całkowicie nieświadomie chronimy się, nawzajem sprowadzając na siebie szczęście i ochronę. Ateiści również są pod opieką bogów, jednak do nich napływają liczniej ich "moce", gdyż próbują oni im "pomóc" i uzyskać ich zaufanie, by przyłączyli się do nich.
Kłaniam się.

Avatar chupacabra001
Paproot pisze:
[...]modlimy się za ludzi innej wiary, których nazywamy niewierzącymi,

Innowiercami jak już.

Avatar darcus
Paproot pisze:
Długi post o religii, którego zacytowanie niepotrzebnie przedłużyłoby stronę.

Wierutne bzdury. Postawa życiowa, oraz wartości, którymi się człowiek kieruje nigdy nie zależą od religii są 'dobrzy' muzułmanie, 'źli' chrześcijanie i odwrotnie. Na pewno nie jest tak, że KAŻDY człowiek wyznający jakieś bóstwo ma względem innych dobre intencje. A jak słyszę, że całe życie mam podporządkowywać oddawaniu czci jakiemuś bogu, to jestem bliski apopleksji.

Avatar Paproot
darcus pisze:
Postawa życiowa, oraz wartości, którymi się człowiek kieruje nigdy nie zależą od religii są 'dobrzy' muzułmanie, 'źli' chrześcijanie i odwrotnie. Na pewno nie jest tak, że KAŻDY człowiek wyznający jakieś bóstwo ma względem innych dobre intencje..

Nie napisałam przeto, że każdy człowiek jest dobry. Zdarzają się również Ci, co potępiają innych, ale w tej wypowiedzi, uwzględniłam osoby, które wierzą, czczą swego boga i są mu oddane. Przepraszam uprzejmie za nieścisłości.

Avatar darcus
Też miałem na myśli osoby, które wierzą, czczą swojego Boga i są mu oddane. Wśród tych osób też znajdą się niegodziwcy. Co więcej uważam, że takich niegodziwców jest więcej, niż osób życzliwych. Ot, cała ludzka natura.

Avatar Paproot
Jakby to... chodziło mi bardziej o pastorów, którzy kierują się tym, co nakazuje religia. Nie używając więc przemocy, tylko "proszą i dziękują".

Avatar darcus
Dotrze do ciebie, że nawet wśród nich znajdą się tacy, którzy są niegodziwi i 'źli'? Zaraz pewnie powiesz, że chodzi ci o osoby wśród nich, które takie nie są. Ale to już jest tak mała grupa osób, że nie ma sensu się o nich wypowiadać jak o całości, co zrobiłaś w pierwszym poście tutaj.

Avatar Paproot
Lavabo inter innocentes manus meas
Nie zamierzam wszczynać kłótni, więc przyjmę i twoją wersję, jednak ze swojej do końca nie zrezygnuję, gdyż tkwi w niej prawda, nawet jeśli nie wielka.

Avatar darcus
Prawda owszem jest w tym, że istnieją ludzie, którzy kierują się dobrem innych. Ale pora zadać sobie pytanie, jaki procent stanowią oni ze wszystkich ludzi? 0,1%? 0,01%? A może mniej?

Avatar Paproot
Nawet, jeśli jest to taki malutki procent ludzi, oni i tak modlą się i proszą o "łaskę" dla innych. Obejmuje ona wszystkich ludzi, więc tak jak napisałam, nieświadomie otrzymujemy pomoc i opiekę od różnych "bóstw", za pośrednictwem kapłanów.

Avatar darcus
Nie otrzymujemy opieki od żadnego bóstwa. Modlitwa może zadziałać na modlącego na zasadzie placebo, ale nie opieki bóstwa. Dlaczego? Bo żadne bóstwo nie istnieje.

Avatar Paproot
Wiara jest w stanie uleczyć chorego kostką cukru, o ile przekona się, że ona jest lekarstwem, więc jeśli oni wierzą....

Avatar chupacabra001
Nie tyle placebo, ale też swego rodzaju medytacja. To dodaje sił.

Avatar darcus
Paproot pisze:
Wiara jest w stanie uleczyć chorego kostką cukru, o ile przekona się, że ona jest lekarstwem, więc jeśli oni wierzą....

To się właśnie nazywa placebo.
chupacabra001 pisze:
Nie tyle placebo, ale też swego rodzaju medytacja. To dodaje sił.

A to już zależy od człowieka...

Avatar chupacabra001
darcus pisze:

A to już zależy od człowieka...

Jeszcze nie znam człowieka, któremu edytacja by szkodziła.

Avatar darcus
Miałem na myśli działanie modlitwy jak medytacji.

Avatar chupacabra001
A to wybacz.
Cóż, to zależy od podejścia. Dla wierzącego rzekomy kontakt z Bogiem powinien być odskocznią od codzienności, jak medytacja.

Avatar darcus
Tyle że dla większości wierzących to po prostu jest codzienność...

Avatar chupacabra001
Oj no wiesz co mam na mysli.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar ZawiszaMikolow
Właściciel: ZawiszaMikolow
Grupa posiada 13195 postów, 320 tematów i 39 członków

Opcje grupy Forum dyskus...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Forum dyskusyjne - czyli miejsce rozmów luźnych i