Quetzalcoatl pisze:
Myślę, że Darcusowi chodzi nie o ludzi wierzących, a o owieczki, które posłusznie pójdą za każdym rozkazem swoich pasterzy - księży.
Ja odpowiadam na te jego komentarze:
"Religia sprawia, że ludzie nie czują już potrzeby poznawania. Wydaje im się, że wszystko już wiedzą. Przykładowo, zamiast zastanawiać się "skąd to się wzięło?" wierzący najczęściej powie "bóg to stworzył". Religie opóźniają nas w rozwoju."
"Ateizm jest bliżej prawdy niż wszystkie religie razem wzięte."
"I dlatego nie lubię religii. Większość z nich głosi "Uwierz w naszego boga, a zostaniesz zbawiony" [...]"
Jestem chrześcijanką agnostyczką, wierzę w wyższy byt i kieruję się zasadami chrześcijan, jednak nie wiem czy ta religia jest tą prawdziwą, mimo to, a może raczej właśnie dlatego nienawidzę obrażania jakiejkolwiek wiary.
Rozumiem obrazić zachowanie jej wyznawców, bo ci mogą być nie halo. Ale nieszanowanie czyjejś wiary to szczyt prostactwa i powód wojen.