Bismarck ma plan, Bismarck zawsze ma plan.

Dobra, otwieram tamtego PBF'a na ludzi: grupy.jeja.pl/7656,angels-of-slaughter-pbf.html

Historyjka pisze:
Dobra, otwieram tamtego PBF'a na ludzi: grupy.jeja.pl/7656,angels-of-slaughter-pbf.html

*intesive rush LPM*

*Heavy Metal Dusk Music starts*

Historyjeczko, czemu skąpisz odpisów posiadłości?

Wena, czas, chęć - zawsze mam maximum jedno naraz w ostatnim czasie, sorka .-.

Czym się różni wena od chęci?

Chęć - chcę tu odpisać.
Wena - mam pomysł co odpisać.

To równica. Bo mogę chcieć coś odpisać, ale nie umieć wymyśleć co, a mogę mieć pomysły, ale złapać akurat lenia i nie wcielić ich w akcję. Teraz zrozumiała różnica?

Tak :v

To dobrze.

Btw - wzięłam się za odpisy.
Możecie zacząć świętować, radość?

*otwiera piccolo*

Nwm czemu zniknęły mi powiadomienia stąd. A nie oznaczałam jako przeczytane .-.

Żyćko, zdarza się.

Well.

Nie wiedziałam czy zabić Iris czy Arthura, więc rzuciłam monetą. Well, rezultat znacie.

Jeszcze jej nie zabiłaś, moja droga.

Ale jeżeli Iris umrze, to mam nadzieję, że pociągnie za sobą śmierć innej postaci i tu mam konkretną postać na myśli, nie Artura.

Oj, zabiję ją w dwa najbliższe odpisy.
Co do postaci o którą ci chodzi... Lucy?

Nie, chodzi o postać gracza.

Weź mi napisz na priv, jeśli nie chcesz tu.

Bo mnie to ciekawi i może nawet pozwolę Iris dożyć śmierci tej postaci gracza.

Czyli czegokolwiek bym nie zrobił to i tak śmierć Iris jest przesądzona?

Iris: *krwawi*
Arthur:

Chcę zabić jedną osobę z tej dwójki.

Mi to obojętne którą. Od waszych działań i mojej monety to zależy, które z nich zginie.

Mniej więcej takie mam wyobrażenie dziewczyny z Ciemnicy. Tej najbliżej drzwi.

Jest urocza.

Mhm. I głodna. Kto na ochotnika?

Szczerze, to myślałem nad zrobieniem uczennicy klasy kulinarnej jako kolejnej postaci, ale nie wiem, czy zostałaby zaakceptowana. Niemniej, ja na ochotnika.

Teraz właśnie sobiem wyobraziłem, jakim dziwnym widokiem musi być nastolatek co wyje**ł kopa staruszkowi jak Bruce Lee i sam się przewalił.

Sobie na to spójrz z punktu widzenia Dante. Wpuszcza gościa do snu, a ten pierwsze co robi to kopie jakiegoś staruszka w głowę i się przy tym przewraca (ja i mój humor) xD

Creepy, jakbyś w Posiadłości odpisała jako pierwsza, to dałbym Ci klusek. Co ty na to?

hm, ciekawa propozycja

Nie zapomniałam o was.
Dzisiaj odpiszę, serio.

Posada ojca Amandy jest wolna i ma jakieś wymogi?

Wolna. Ale trochę nim pisałam w temacie poza snem, więc sobie przeczytaj. Żeby postać pasowała do tego, co nim było dotąd. I uwzględnij to, że Lukas to też jego dziecko. Taka tam postać niemamnietu. I ojciec może wystartować dopiero jak NPCtowa jego wersja zaśnie, a na razie siedzi przy łóżku żony, która na wieść o śmierci swojej siostry (dzień po pogrzebie Amandy) przedawkowała leki nasenne.

Przestałem czytać od pewnego momentu ten temat. Plus teraz zrozumiałem jego nazwę (brawo ja).
Czyli nie robię, bo wątpię abym umiał go poprowadzić.

Możesz zrobić kogoś, kto był dla niej jak drugi ojciec, jeśli chcesz. Droga wolna.

Mam dwie postaci na wydaniu, ktoś chce?

Mianowicie Lukas i dużo wcześniej porzucony Tim (Komnata Zakurzonych Wspomnień). Oba wątki uważam za istotne, nawet jeśli Lukas był głupkiem, więc dobrze by było, gdyby ktoś przejął te postaci. Nie musi jedna osoba obu. I nie trzeba też utrzymać ich długo przy życiu. Ktoś coś?

Ja wezmę tima tylko przybyliż sytuację

Tim to znajomy Amandy ze szkoły. Znają się trzy lata, on jest samotnikiem i nie lubi nikogo, ale ona zdobyła jego sympatię. Na początku snu Dante zawarł z nim układ, że jeśli Tim da radę odnaleźć Amandę i wydostać się z nią z posiadłości (przed którą Tim się ocknął) to oboje bezpiecznie wrócą do świata żywych, a jeśli się nie uda to Tim również zostanie tam na zawsze (czyli umrze). Tim zgodził się, wszedł do środka, co było dalej przeczytaj w temacie Komnata Zakurzonych Wspomnień. Nie jest tego wiele, jak przeczytasz od razu możesz odpisać postacią dalej, jakby od początku była twoja. Kei? To mało do nadrobienia.

A Lukasa dobrze by było by wziął ktoś, kto jest tu nieco dłużej, bo w jego przypadku byłoby wiele do nadrobienia. Może Radio, Creepy-chan, JurekBzurek - któreś z was?

Prędzej dotknę Stopy Słonia niż Lukasa Smitha.

uhm, ja tu tylko czekam na kluseczki od Radia ;^;

Proszę?

Ale Radio, możesz zrobić, by Lukas popełnił samobójstwo lub umarł w jakiś wyjątkowo głupi i bolesny sposób. Nie kusi?~

Nie kusi.

Creepy, ratuj.

jeżeli się przewróci i sobie głupi ryj rozwali, to mogę go przejąć na chwilkę

Niech wjedzie w niego tramwaj

Jak go nie przejmę choćby ze względu na to, że planuję tu kolejną postać.