Konto usunięte
Dusza xezusa
-Hej zabij ich wyrżnij zabij zjedz ty masz przewagę
Moderatorka
Beldora
-A Sarah nadal z tym smokiem.Co ona z wami robiła?
Moderator
Uriel
-Zmuszała do patrzenia na jej matczyne instynkty-
Konto usunięte
Dusza xezusa
Głośniej
-Bez swojej magii tacy słabi bezbronni
Moderator
Lucien
Odstawił Ezequiela na ziemię i podleciał do Xezusa, z ręką przemienioną w szpikulec -Co żeś powiedział?-
Konto usunięte
Xezus
-co niby powiedziałem?
Dusza xezusa
Materializacja
Moderatorka
Beldora
Znaczy
Hanako
Rozkłada skrzydła i podnosi Sarah
Sarah
Trzyma swojego smoczka
Moderator
Lucien
-To on powiedział- wskazuje na duszę Xezusa
Uriel
-Ona wysiadywała jajko, do cholery!-
Moderatorka
Beldora
-Dla mojego mózgu nie ma ratunku...
Właściciel
Kuroi
Gryzie Uriela po twarzy
Moderator
Uriel
Głaszcze Kuroi -Ale smok wyszedł fajny. Jeszcze żeby nie gryzł-
Moderatorka
Sarah
-Nie dobry smok,nie będzie nagrody-jakimś cudem bierze Kuroi na ręce-A jak będziesz grzeczna to Dostaniesz
Właściciel
Kuroi
Gryzie Uriela. Zabrała mu niewidzące oko i je zakopała.
Moderator
Uriel
Zemdlał
Ezequiel
Odkopuje oko -Jeśli chcemy, żeby przeżył, lepiej szybko je znajdźmy-
Moderatorka
Sarah
Wyjmuje jakąś fiolkę.
Właściciel
Kuroi
Siedzi i się śmieje.
Moderator
Ezequiel
Znalazł oko i wsadził je spowrotem na miejsce
Uriel
Podniósł się -Wybacz Beldi, ale to długa historia- podniósł ją i spowrotem w powietrze
Moderatorka
Sarah
-Kuroi...Nie wolno...
Beldora
-Rozumiem...
Właściciel
Kuroi
Zabrała jej fiolkę i wypiła zawartość
Moderator
Uriel
-Wiedziałem, że to się tak skończy-
Moderator
Lucien
Wziął spowrotem Ezequiela
Moderatorka
Sarah
-To fiolka na latanie...-
Moderator
Uriel
-Mogę Ci to kiedyś opowiedzieć-
Właściciel
Kuroi
PodleciŁa do Uriela i gryzie go po twarzy
Moderatorka
Beldora
-Chętnie posłucham...
Sarah
Wyjmuje kolejna fiolkę i ją macha
Moderator
Uriel
-Beldora, mogłabyś wziąć mi to z twarzy? Ja mam ręcę zajętę trzymaniem Ciebie-
Właściciel
Kuroi
Jeszcze raz wzieła to oko i uciekła wgłąb lasu
Moderator
Uriel
Zemdlał
Ezequiel
-No to mam po ojcu. Dzięki, Sarah! Przecież wszystkie smoki są potulne i grzeczne!-
Właściciel
Shiroi
Oddała oko na miejsce
Moderatorka
Sarah
-A skąd miałam wiedzieć,że ten smok taki się z rodzi.Co wolaleś?Zjeść go?
Moderator
Uriel
Wstał
Ezequiel
Odetchnął z ulgą -Zostawić w gnieździe czy coś. Wszystko, byleby mi nie próbował zabić ojca- do Shiroi -Dzięki-
Moderatorka
Sarah
Kładzie dłonie na twarz
Beldora
-Ile razy będę spadać?D3p@ mnie boli
//Tak,ciotka zaraz będzie płakać
Właściciel
Shiroi
Lata. Wokół niej są jasnozłote runy
Moderator
Ezequiel
Podszedł do cioci i ją przytulił -Przynajmniej Uriel żyje-
Uriel
-Tyle razy, ile ten smok będziemy wyjmował oko-
Podniósł Beldorę i lata, patrzy na runy
Moderatorka
Beldora
-Moje biedne pośladki...
Sarah
-Rozumiem.Ale czy to moja wina?
Moderator
Ezequiel
-Tak, ale to nieistotne-
Uriel
Patrzy na Luciena -Pewniejszy bywało gorzej-
Lucien
Zaśmiał się
Właściciel
Kuroi
Tuli się do Luciena
Moderatorka
Sarah
-Hm?
Beldora
-Czemu tu nie magii.Ja tutaj umrę bez samodzielnego latania...
Moderator
Lucien
Głaszcze Kuroi
Ezequiel
-Nieistotne- dalej tuli Sarah
Uriel
-Oj tam. Nie umrzesz. Zawsze możesz pójść do Luciena, a ja poniosę tego niedojdę-
Właściciel
Kuroi
Tuli się do Luciena
Moderatorka
Beldora
Milczy
Sarah
-Może Kuroi powinna znaleźć prawdziwa matkę...
Moderator
Uriel
-Beldora?-
Lucien
Dalej głaska Kuroi
Ezequiel
-Może-
Moderatorka
Beldora
-Co?
Sarah
Westchnęła
-Albo ją tutaj zostawmy...nie dam rady.
Właściciel
Kuroi
Wskoczyła na Luciena i go tuli
Moderator
Ezequiel
Wzruszył ramionami
Uriel
-Nie chcesz, żeby Lucien Cię niósł?-
Lucien
Dalej głaszcze Kuroi -Całkiem fajna smoczyca-
Zaloguj się
