CheekiBreekiPL pisze:
//Genialny balans, Rodos jest prawie jednym z silniejszych nacji, Wampiry są przekokszone, a dostaje się dupsko w tym, którzy chcą troszkę się zabawić i zrobić coś innego, niż GM przewidział.//
//Serio, przez Kubę, niektóre kraje, które powinny być przez swe zalety i wady słabe, nagle dostają sku*wysyńskiego buffa//
//Balans byłby wtedy, kiedy wszyscy powinni dostawać po dupie równo i mocno, a nie ku*wa "jeden kraj OP bo to mój zią nim gra", serio, ja sam tego na Jezusa nie pojmuje.//
//Wampiry przekokszone? Jak rozumiem, napisałeś to bez czytania wad kraju, w których jasno mowa o tym, że Wampirom brak kawalerii, mają słabych strzelców, a sam kraj zaczyna pogrążony w wojnie domowej oraz z możliwością handlu z ledwie trzema państwami (Gorni, Ceshon i Kalifat Plagi, które wiedzą o jego istnieniu)? Gdyby Wieczne Imperium naprawdę było takie przekokszone to czemu zdusiłoby bunty i ujawniło się światu tak późno? Przecież teraz powinno zająć już przynajmniej pół znanego nam świata, a bunty i okoliczne kraje zniszczyć w ciągu jednej tury, co nie?
Nie zabraniam się bawić, iść własnym torem rozumowania i posiadania własnego sposobu na rozgrywkę, doceniam to, że każdy ma własny pomysł i sposób na grę oraz nie trzeba go wiecznie prowadzić za rączkę i mówić, co ma zrobić, ale fakt faktem, że niektórych rzeczy po prostu nie opłaca się robić, za pierwszy z brzegu przykład posłużą Zielonoskórzy, którymi kierował na początku Owca, i przeje**ł sobie koncertowo, gdy zdradził sojusznika, Centaury, na rzecz wroga, Hordy, co poskutkowało buntami, dezercjami na stronę wroga, zmniejszeniem się walczakowatości, wojną z Hordą i tym podobnymi ujemnymi konsekwencjami? Myślisz, że Gulasz nie dostałby po dupie od swoich własnych hersztów i społeczeństwa, gdyby po kilku turach uznał, że te Koboldy to jednak spoko ziomki są, co z tego, że mordowały nas wcześniej, spuścili łomot w wojnie, wygnali z podziemi, naszego domu, a teraz przybyły tu za nami, żeby ostatecznie wybić skaveńską nację? Zaproponujmy im pokój i zostańmy najlepszymi przyjaciółmi, no co może być nie tak?
Wymień mi te kraje, cwaniaczku, wtedy pogadamy.
Wymień mi jeden kraj, który niby jest "OP bo to mój zią tam gra," cytując Twoje słowa. Śmiało. Bulwa? Wygrał tylko dzięki temu, że wbił się Upadłym w dupsko dwa razy z zaskoczenia, a Killer dostał bana za multi, w chwili, gdy odszedł, zaczęło mu iść trudno, wygrywa tylko dzięki wcześniejszym sukcesom, pomocy Paladynów i faktowi posiadania większej armii oraz zasobów niż Upadli, co jednak wynika z początkowej przewagi.
Vader? Powiedz mi prosto w oczy, że sukces przeciwko Drowom odniósł z innego powodu, niż błędy popełniane przez Angela, między innymi wydawanie większości złota na badania, a nie armię, oraz zdradę Drowów przez Skavenów Gulasza.
Gulasz? Co z tego, że zajął stolicę, skoro dostał niemiłosiernie po dupsku i większość czasu spędził na defensywie, mając przeciwko sobie potężnego wroga, bo Żmije i Wiwerny?//