Właściciel
Nebula
Odhipnotyzowała go i teleportowała do Cyrusa
Konto usunięte
Aikihiro zwyczajnie chodził po lesie. Nie spodziewał się tu z nikim walczyć.
Właściciel
Aaron
W formie wilka przebiegł Aikihiro przed nogami
Właściciel
Aaron
skacze obok człowieka
Właściciel
Aaron
przybrał ludzką formę
Konto usunięte
- Bardzo śmieszne, wiesz? Tylko zapomniałem się zaśmiać.
Valia
Usłyszała głosy i podeszła bliżej nich.
Właściciel
Aaron
-ty myślałeś, że jestem wilkiem? HAHAHAHHAA
Właściciel
Nebula
Pojawiła się wraz z Narcyzem. Upuścila go.
- Teraz odszukaj swoją miłość czyli Sky..
Moderator
Narcissius
-Las Wieczności? Czemu? Ale co się stało?-
Moderator
Narcissius
Pognał niczym Arlekin w stronę Obozu
Właściciel
Nebula
Pojawiła się z Arlekinem
Moderator
Arlekin
Po prostu pognał do Obozu
Moderatorka
Kayn
Spaceruje sobie z Shissą.Gwiżdże.Przewrócił się i spadł do jakieś dziury będzącej w gęstych krzakach prowadzącej do innego wymiaru.Zanim
Tam spadł zdarzył złapać Shissę.
Vals
chwilowe zdziwko
- JESTEM WOLNY~! - pobiegł w losowym kierunku i wbiegł przypadkiem w drzewo, w rezultacie tracąc przytomność
Właściciel
Andrea
łazi
- Kiedy to chore słońce przestanie świecić?! rani moją skórę nosz akrerene (Elfickie ku*wa mać) [wstawić jakieś elfickie przekleństwa] - Wyklina pod nosem
Moderatorka
Genji
-Kiedy księżyc wstanie-Oparł się o drzewo które znajdowało się 15m od jej pleców.-
Właściciel
Andrea
<<Myśli: Mądry się znalazł...>>
- ;-;
Vals
leży pod drzewem, o które oparł się Genji
Właściciel
Andrea
wyciągnęła kosę, i zaczęła nią bardzo szybko ruszać. rzuciła ją nad siebie, a ta zaczęła lewitować dając jej cień. Andrea zdjęła kaptur i kapelusz.
Moderatorka
Genji
-Po co panienka tak mówiła jak mialas kaptur i kapelusz które dawają cień.Jesteś wampirem,że tak się słońca boisz?
Właściciel
Andrea
- Jestem lorialetką, i tobie też by nie było wygodnie, gdybyś od urodzenia nosił kaptur, kapelusz i maskę.
Moderatorka
Genji
-Każdy się przyzwyczaja inaczej.
Właściciel
Andrea
- Skąd masz te blizny?
Moderatorka
Genji
Tylko się na nią spojrzał
-Dlaczego tutaj jesteś sama?-zmienił temat-
Właściciel
Andrea
- Najpierw odpowiedz, skąd masz te blizny, albo zajrzę w twoją duszę, i sama się dowiem!
Vals
nadal leży nieprzytomny obok Genjego
Moderatorka
Genji
-Chyba mam prawo do odmowy,tak?Nie muszę ci mówić.
Właściciel
Andrea
utrzymała z nim kontakt wzrokowy
zabrnęła w jego duszę i się dowiedziała
- Brat ci to zrobił? Tak, tak pisze w twoich wspomnieniach.
Vals
otworzył oczy i gapił się na nich tępym wzrokiem
Mat
Zobaczył Vals'a i zlecial do niego na dół. Potrząsnął go. -Ej, żyjesz?
Mat
-To dobrze. Co ci się stało?
Vlas
- więc... jakaś Dark się we mnie zabujała, a ja ją odrzuciłem, to se stworzyła nowy wymiar. jej były mnie tam wepchał i nie mogłem sam się wydostać i musiałem spędzić z nią czas sam na sam i się do mnie kleiła ;-; a potem przybył jakiś bóg i ją przeleciał, a ta się odkochała i mnie oddała z powrotem... więc się cieszyłem wolnością i wpadłem w drzewo
Mat
-Aha-WTF-A teraz co będziesz robił? Szukasz kogoś?
Vals
- więc zapewne będę kontynuował poszukiwania mojej zaginionej siostry.
Moderatorka
Geiji
-Jak zajrzałaś w moją duszę to powinnaś wiedzieć,Tak?
Właściciel
Andrea
- Tak.
// Andrea też ma ryj w bliznach...
Mat
-A jak siostra ma na imię?
Vals
Wyjmuje rysunek zza pasa i próbuje rozczytać to, co napisał
-... Yurikori
Mat
-Gdzieś to słyszałem, tylko nie wiem gdzie. Tutaj w pobliżu jest schron. Idź tam zobacz, może ktoś będzie coś wiedział.