Ot i ciekawostka, brak papierkowej roboty, więcej czasu dla siebie.
Anders zaczął rozmyślać nad interesującym wynalazkiem Francuza co się zwał Nicolas-Joseph Cugnot.
Ba , nawet ten dziwny pojazd wyprzedzał czasy o całe stulecie!

Warto byłoby wykorzystać do armaty

Rozmyślania:
Skoro ten wóz miał możliwość przetransportowania ciężkich dział, to dlaczego by nie przeniósł lekkiej armaty.
Albo znacznie lepiej, dać wozowi pancerz i odpowiednio skróconą armatę by mógł aktywnie uczestniczyć w walcę!
...
Na bazie tego pojazdu można byłoby zrobić pojazd zastosowania transportowego,by mógł przenosić armaty oraz zapasy.

Ten wóz parowy wydaje się normalnie rewolucyjny w swych założeniach !
...
I w tym momencie przypomniał się jego sen o "Wojnie w Zimie".

Tak, to genialne! Co jak ta przenośna armata odegrała wielką rolę w tej bitwie? To trzeba wykorzystać! Wrogowie nie mieliby szans jak we śnie!

Tylko,że taki sprzęt miałby wady.
Musiałby być odpowiednio najeżony bronią przeciwpiechotną albo być szybki.
Potrzebny byłby też udział piechoty w szturmach razem z tymi...?
Sturmpanzerwagenami , że z niemiecka się wyraże ?

Problem jest także z... jednostką mechaniczną ? Nowa nazwa wymyślona... brawo , umyśle.
Nie ma narazie tak mocnego silnika , by zasilił kilku tonową kupę blachy.
Sam przecież wóz Cugnota miał wagę 4 ton oraz osiągał ok. 4 km/h.

Jest to z pewnością ciekawy pomysł

Tylko trzeba... zaprojektować silnik ... najlepiej o dość dużej mocy ,by mógł zasilić kilka ton stali oraz wystarczająco mały , by się zmieścił.

Tylko czy to ma być parowy czy...

...napędzany ropą

Zaraz... zaraz...
Anders wziął swój obowiązkowy notatnik i narysował schemat pracy silnika ... wybuchowego ?

Nazwę to ... mechanizmem czterosuwowym lub czteroruchowym.

Dobra... udało się wreszcie to zrobić.

Lecz może zamiast wysyłania tego do króla... może zdobędę aprobatę w gronie zaprzyjaźnionych ?

Słyszałem ,że Alrik ma niewielki warsztat naprawiający silniki parowe dla kasiastych dżentelmenów.

Warto pójść do Alrika

Anders wyszedł na pole oraz zawołał Alrika do gabinetu.

Ten przybył niemal natychmiast

-Dobra Alrik , mam do ciebie sprawę.

- Jakąż to?

-Więc tak, słyszałem ,że masz warsztat naprawiający silniki, więc uznałem ,że możesz stworzyć silnik wybuchowy czteroruchowy.
Anders pokazuje plany silnika na ropę.

Alrik patrzy z niedowierzaniem
- Piękny projekt Sir, ale czy na pewno by zadziałał? Bo jeśli tak, od razu biorę się do pracy

Anders odpowiedział:
-Wszystko dokładnie obliczone i sprawdzone naukową metodą.

- Doprawdy? To w takim razie ja się zajmę silnikiem

-Dobrze, więc możesz się tym zająć , Alriku.

- Tak
Bierze projekt i idzie do swojego warsztatu. Po chwili daje się słyszeć uderzenia młotka

Dobra, silnik odchaczony z listy.
Tak samo sterowanie.
Tylko projekt samego wyglądu konstrukcji czołgu.
...
...
...
Tylko kto może mi pomóc w zaprojektowaniu pancerza ?

Może Eryk von Kleer? Może i zawalił testy, ale ma dobre pomysły
...
...
...
...
Chyba że te pomysły tworzą ludzie, którzy dostają od niego zapłatę

Może lokalny oficer inżynierów, Henryk Lakksonen ? Może i to kawał chamskiego sku*wiela , ale nie odmówi pomocą.
...
...
...
...
Tylko czy on się sprawdzi przy czymś nowym ?

Opcją "środka" jest stworzenie ... komisji (?) , złożonej z Henryka i Eryka.

Ciekawe czy się dogadają.

Jest to dobry pomysł, idziesz do Lakkosena

-Lakkosen, czy się byś zgodził na pracowanie razem z Erykiem nad prototypowym... sprzęcie wojskowym ?

Spojrzał ne Ciebie
- Jaki to sprzęt? Muszkiet jakiś?

-W skrócie... można to ująć jako rozwinięcie idei wynalazku Cugnota.

-? Co masz na myśli?

-Ciągnik artyleryjski, tylko ,że zrobimy to jako ... pancerny wóz szturmowy.

- Masz projekt?

-Oczywiście, Henryk.

Ruszył do gabinetu razem z Lakkosenem.
Anders był zaskoczony ,że zobaczył von Kleera przed swoim gabinetem.

//ARGH IT'S GOING TOO FAST!!! MAXIMUM OVERLOAD!!!!//

// RA RA RASPUTIN
Von Kleer starał się włamać do gabinetu

//LOVER OF THE RUSSIAN QUEEN

-No no no, kogo tu mamy... nieudacznika ze szkóły oficerskiej i kradzieja w jednym.
Spojrzał ze srogim wzrokiem na Eryka.

Odwrócił się i stał się czerwony jak ostatnia cegła
- Ja... Ja... Ten teges...

-Chcesz się włamać , prawda?
-Nic nie chcesz robić , ale chcesz zarobić , prawda ?
Rzekł głosem dość smętnym, lecz bardzo kłującym w duszę Eryka.

Stał się jeszcze bardziej czerwony. Krople potu zaczęły spływać po czole
- Ja... Ty wstrętny mały karaluchu!
Mówiąc to wyciągnął nóż i wymierzył cios w Twoją stronę

Wyciągnął z nonszalancją pistolet i wystrzelił w stronę ręki z nożem, aby nie zabić *ironicznie* małego karalucha.

-Nie chce ,żebyś zginął śmiercią na tyłach-rzekł Anders-, oraz dlatego ,że wiem to ,że potrafisz wziąć się w garść i ruszyć swój zad.

//GM U GRACZA! REEEEEEEEEE!//

//Dobra , GM usunięte.

//U AWAROWA OSZCZĘDZIŁEM WIĘC TU TEŻ OSZCZĘDZĘ> TAK WGL TO SIO DO PARYŻA! *PRZEGANIA MIOTŁĄ*

- Jak?!

-Jesteś dziecinny z tym podejściem "jak ktoś jest lepszy , kto muszę komuś w życiu zaskodzić"... ale teraz na pewno powiesz :"Jak to jest możliwe ?!".

- T.. To miałem powiedzieć... To jeszcze nie koniec!
Chciał Cię uderzyć ręką

Odpowiedział na jego palnięcie ręką blokiem oraz konkretnym lewym podbródkowym.

Eryk splunął krwią i zemdlał

-Straże , wysłajcie go do psychologa. Mamy tutaj człowieka niezdrowego na umyśle.

- Rozkaz!
Zabrali go, a Ty zostałeś sam z Henrykiem