Imię: Alexander Krieger
Rasa: Homo Sapiens czyli Człowiek
Wiek: 49
Płeć: Mężczyzna
Rodzaj Magii: brak
Umiejętności:
+ Umiejętnie walczy mieczem półtora-ręcznym.
+ Niebywale dobrze posługuję się bronią palnął.
+ Niebywała umiejętność spożywania dużych ilości wysoko procentowych trunków alkoholowych bez większego uszczerbku na jego zdrowiu.
+ Jego umiejętność walki gołymi rękoma jest równa jego umiejętności walki bronią białą.
+ Umie czytać i pisać.
+ Potrafi tropić zwierzęta i nie tylko.
Czym Lubi walczyć:
-Tym oto Muszkietem (2,5 kg)
-Tym Mieczem (1,7 kg)
-Oraz tym Pistoletem Skałkowym (0,6kg)
Wygląd:
-Twarz
-Ubiór (20kg)
Głos:
Historia:
Alexander Krieger urodził się gdzieś na jakimś wygwizdowie, tak daleko od jakiekolwiek cywilizacji jak się tylko da. Jego rodzice byli farmerami, takimi trochę bardziej zamożnymi, którzy uprawiali głównie pszenice, ziemniaki oraz buraki. Oprócz Alexandra, państwo Krieger miało jeszcze 6 dzieci z czego 4 to byli chłopcy, których jak tylko doszli do odpowiedniego wieku, rodzice zagonili do pracy na polu. Młodemu Alexowi, bo tak Alexander był nazywany przez swych rówieśników, taka praca się nie uśmiechała więc ten często się wymykał z gospodarstwa i szpiegował łowczego wioski, który był dość tajemniczą osobą z powodu tego że w wiosce żyję ledwie od dwóch lat, prawie z nikim nie rozmawia poza kowalem Bjornem oraz Alchemikiem, który sam w sobie jest równie tajemniczy co sam Łowczy, żyjącym na skraju wsi. Nie trzeba było długo czekać by ten się zorientował że jest śledzony bez Alexandra, jednak na szczęście młodego, Łowczy okazał się bardzo miłym człowiekiem, który zaproponował mu naukę sztuki łowieckiej. Alexander oczywiście się zgodził i powiedział o tym rodzicom którzy zachwyceni nie byli ale pozwolili mu na to oraz go wspierali w nauce, jak tylko mogli. I tak się lata toczyły spokojnie aż do momentu kiedy do wsi zawitała banda najemników, pod dowództwem ..... Łowczego?! Tak kapitan bandy wyglądał tak samo jak łowczy, taki sam kolor oczu, ich rozstaw, kształt nosa, wzrost i nawet ich fryzura oraz styl zarostu były identyczne. Okazuje się Łowczy posiada brata bliźniaka który to, jak większość braci bliźniaków, okazał się być skończonym draniem, znienawidzonym przez każdego kto się z nim spotkał, nawet przez jego własnych ludzi którzy za nim podążali tylko dlatego że ten obiecał im skarb. Skarb który to należał do rodziny Łowczego od pokoleń i miał być podzielony między nim a jego bratem po równo, jednak z powodu tego że brat okazał się zimnym draniem ten został wydziedziczony, co jedynie doprowadziło do tego że ten zamordował swoich rodziców a swego brata zmusił do ucieczki. Teraz mocno wyrośnięty brat bliźniak Łowczego, którego od tego momentu będę nazywał Kapitanem, domagał się by wieśniacy wydali mu jego brata albo inaczej ten spali wieś do gołej ziemi. Rada wsi zgodziła się że nie będą narażać karku dla praktycznego nieznajomego, więc ci zebrali się pod jego domem i go stamtąd wyciągnęli siłą na plac gdzie Kapitan już na niego czytał. Jednak Łowczy przewidział taki obrót spraw więc przekazał mapę do skarbu oraz swój muszkiet Alexandrowi i polecił mu by ten uciekł do lasu, by ten mógł zastawić pułapkę na Kapitana. Jak się można domyśleć Kapitan nie był zadowolony kiedy usłyszał od swojego brata że ten oddał mapę skarbu jakiemuś dzieciakowi, więc po długich i publicznych torturach, przywódca najemników zabił Łowczego a następnie udał się do lasu by odszukać Alexandra. Młody łowca, zaszył gdzieś głębiej w lesie gdzie ponoć groźniejsze zwierzęta żyją, więc najemnicy pod dowództwem Kapitana postanowili że mają już tego dość i opuścili swego dowódcę który po usłyszeniu tego wszystkiego począł przeklinać każdego swojego woja, jednak nim doszedł do trzeciego podkomendnego, rozległ się straszliwy huk i Kapitan padł na ziemię martwy, winnym się okazał Alexander który to po usłyszeniu krzyków wściekłości, należących do brata Łowczego, postanowił sprawdzić co się dzieje. O dziwo banda najemników nie rzuciła się na Alexandra tylko powitała go jak wybawcę, widocznie ich były Kapitan tak mocno im zalazł za skórę że uważali jego śmierć za wybawienie, w ramach rekompensaty zaproponowali mu dołączenie do ich grupy, Alexander oczywiście się zgodził. Po dołączeniu do szczęśliwej grupy ciężkozbrojnych ludzi, chłopak dostał się pod opiekę nowego Kapitana grupy, sędziwego już byłego żołnierza o imieniu Markus, który to postanowił przeszkolić w sztuce walki wręcz oraz bronią białą, a dokładniej mieczem półtora-ręcznym. Alexander był uczniem Markusa aż do momentu gdy ten umarł z powodów naturalnych, a po nim następnym kapitanem został Alexander który w oczach ekipy stał się całkiem kompetentnym kandydatem na tą pozycję. Krótko po zostaniu Kapitanem bandy najemników, którą postanowił ochrzcić nazwą "Białe Orły", Alexander poznał swoją nemezis i główną rywalkę, Nocną Elfkę o imieniu Boromira Bornau, która z powodu swego imienia była często przezywana przez swych wrogów imieniem "Bob" lub "Bobo". Boromira, jak Alexander, też dowodziła grupą najemników która nosiła nazwę "Szarych Jastrzębi", którzy też poszukiwali skarbu rodziny Łowczego bo ponoć Boromira była w jakiś sposób częścią rozszerzonej rodziny, martwego już mentora Alexandra. Starcia między nimi jednak były co najwyżej groźne dla zdrowia niż dla życia, do poważnych walk nie dochodziło aż do momentu kiedy obie strony znalazły poszukiwany przez nie skarb. To co się tam wydarzyło nie jest znane nikogo poza Alexandrem, Boromirą oraz jej najemników, ale rezultatem konfrontacji między "Białymi Orłami" a "Szarymi Jastrzębiami" jest śmierć każdego członka pierwszej grupy, śmierć połowy członków drugiej grupy, utrata oka przez Nocną Elfkę dowodzącą drugą grupą oraz de facto wyście z całej sytuacji z niczym.......no nie licząc pancerza który Alexander zdobył po całej sprawie, ale jego zdobycie dowódca Białych Orłów musiał przypłacić śmiercią całej swojej grupy. Teraz Alexander Krieger podróżuję samotnie po świecie, wierząc w to że śmierć jego kompanów jest jego winą za którą musi odkupić w ten czy inny sposób.
Waga:
90kg bez ekwipunku
114,8 kg z ekwipunkiem
Wzrost: 1 metr i 80 centymetrów