- Czyli raczej łatwe? A ile czasu dziennie może mi to zająć? czy to nie jest na godziny?

//Zgadza się.

-6 Godzin dziennie, później będziesz się zmieniał z kimś innym.

- Ok. Poczekasz?
Teraz wysłał wiadomość do Starka.
Ile godzin będę pracował? I w jakie dni?

-5 dni w tygodniu 8 godzin

- Ile dni będę u ciebie pracować?
//Chyba nie muszę pisać, że to do Fronterina?//

-4 Dni... Możesz w końcu się zdecydować? Aktualnie jestem na misji i pilotuje, więc...

- A ja chciałbym rozplanować dzień na dwie prace. Odezwę się później.
Rozłączył się.

I się rozłączyłeś

No to ma czas do jutra... pora się włamać do monitoringu jego firmy. I zobaczyć, jak są tam traktowani pracownicy. Zaczął się włamywać.

Monitoring był widonczh przez sekundę po czym pojawiło się to:

Jak mocne zabezpieczenia? A może wgrał mu jakiś program? Zaczął więc szukać.

Raczej mocne zabezpieczenia

No to zaczął je łamać.

Po drugiej próbie włamania z głośników zaczęło lecieć na full przesterowy ear rape shittyflute Titanica

Od razu odłączył słuchawki. Na dzisiaj sobie daruje.

I zdjąłeś je tuż przed ostatecznym pie*dolonym przesterem.

Zaczął się zastanawiać, czy będzie wyrabiał na dwie prace... a jak już, to która ważniejsza? Praca u Starka i liczenie, że wybije się wśród geniuszów, czy fundacja, która dopiero się tworzy i gdzie ma większą szansę na zostanie kimś ważnym... postanowił przejść się po mieście, może znajdzie coś niepokojącego?

Cóż, póki co nic takiego nie ma. Aczkolwiek wygodniej się wydaje w Fundacji, gdzie nie miałbyś takiej konkurencji

//Myślałem, że dałem odpis.//
To w sumie może się udać. Większe szanse na wybicie się, zostanie kimś wielkim. I będzie mógł pokazać, że jego wynalazki nie krzywdzą... Szkoda, że ma słabą pamięć. Budynek miałby być w Tajpeju, czy gdzie indziej?

Albo byś się przeniósł, albo była by otwarta filia w Chinach

Może lepiej otworzyć tutaj? Dzwoni więc do Fronterina.

I dzwonisz
//Skwarka bym prosił o napisanie reakcji i rozmowy tutaj//

Odbiera...
-Słucham..

- Wybieram pracę w fundacji. Budynek powstanie w tajpeju, czy w okolicy? I kiedy będzie gotowy?

-Po świętach, w Tajpeju.

-OK. Tyle chciałem wiedzieć.
Rozłączył się.

I się rozłączyłeś

Włamuje się do bazy T. A. R. C. Z. Y., aby znaleźć złoczyńców, którzy mogą przebywać w Tajpeju.

Cóż, to samo. Dane są usuwane w bardzo szybkim tempie

Próbuje więc przechwycić zdjęcia azjatów. Lub różnych osób.

Nie udaje ci się to. Za szybko znikają

Próbuje więc losowe.

Masz jedno

Kogo?

Siebie. Tak, przechwyciłeś swoje zdjęcie z bazy danych TARCZY

Nieźle. Co o nim jest?

Zagrożnie-Średnie, nie rekrutować, chyba że z polecenia Dyrektora.

Heh, chce zostać bohaterem, a ma stopień zagrożenia. Szuka jakiegoś bohatera, aby zobaczyć, czy każdy ma. Dowolny bohater.

Każdy ma takie. Dosłownie każdy. Jedni brak, inni średnie, a jeszcze inni duże.

Tyle dobrego. Uspokoił się trochę i zobaczył, co dziś grają w kinie.
//Jak duże jest szansa, że spotka się tutaj samochód elektryczny?

//taka średnia//
Jurassic World III, jakiś film o Czarnym geju ze slumsów, który to film dostał Oscara tylko za to że opowiada o czarnym geju ze slumsów.

Czarny gej ze slumsów brzmi ciekawie. Dla plebsu. Średnio interesują go nagrody, które w kinematografii ostatnio znaczą coraz mniej. Szybko sprawdza oceny Jurassic World III.

Tak mniej więcej 8/10

To idzie. Zamawia bilet przez internet i idzie do odpowiedniego kina.

I znajdujesz takie kino, bilet kupiony. Pozostaje wejść do sali.

Więc wchodzi ciekaw, czy film jest wart swojej oceny.

//chwilowy stop postaci//

//Emmm... okej? Podasz powód?//

//nie chce mi się opisywać 3 części filmu w czasie gdy nie oglądałem 2. Ale spokojnie, zaraz do postaci wrócę//