Kuter piracki Krwawdoń.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Między innymi takie miał w swojej ofercie, oczywiście samoróbki.

Avatar bulorwas
-Po ile i jaka zawodność?
Zapytał typa.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Dwadzieścia kredytków za sztukę. - odpowiedział, a drugą część pytania zbył wzruszeniem ramion.

Avatar bulorwas
-Tanio coś, nie ufa. Jakie specyfikacje?
Zapytał.
-Moc w lumenach.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Co Ty pie**olisz, facet? Masz tanio i jeszcze Ci nie pasuje?

Avatar bulorwas
-Na ch*j ma kupować coś, co może nie zadziałać? Podawaj moc stary ku*wiu!

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zaczął się śmiać, nim zorientowałeś się czemu cieszy tego zielonego pyska, nagle trzymany gdzieś w ukryciu granat zrobił swoje i eksplodował, oczywiście z wiadomym efektem.

Avatar bulorwas
Starał się zamknąć oczy.
-Zaskoczyłeś mnie. 4 błyskowe i 1 dymny.

Avatar Kuba1001
Właściciel
- Sto dziesięć kredytek. - powiedział, zbierając odpowiednie granaty. - Dymny za trzydzieści, nie dwadzieścia.

Avatar bulorwas
Dał mu rzeczoną sumę.
-Dzięki.
Odebrał granaty i schował je do torby.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Transakcja poszła sprawnie i w sumie nie masz tutaj już czego za bardzo szukać.

Avatar bulorwas
Wrócił na statek.
-Mamy sojuszników.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Piraci korzystający w pełni z dobrodziejstw jakie oferował jakikolwiek port dla takich kosmicznych łazęg jak Wy mieli to właściwie gdzieś.

Avatar bulorwas
Wszedł na statek i nalał sobie czegoś z prywatnego barku, jakiś burbon czy cu. Rozsiadł się na fotelu i zaczął gapić się w dowolny kanał telewizyjny.

Avatar Kuba1001
Właściciel
I tak zleciał Ci czas, obudziłeś się później w tym samym fotelu, przed wciąż włączonym telewizorem. Widać, że zasnąłeś z alkoholem w dłoni, bo od ubrania czuć było zapach Twojego trunku, który musiał się wylać, gdy zasnąłeś.

Avatar bulorwas
-Ku*wa.
Powiedział pod nosem odkładając szkło na stolik i idąc do pralni by pozbyć się plamy.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Plama? Najlepiej to było cały ubiór rzucić do prania, chyba że chcesz, aby czuć było od Ciebie alkohol niezależnie od stopnia trzeźwości.

Avatar bulorwas
Tak też uczynił. Zostawił sobie tylko bokserki.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Poszło wręcz świetnie.

Avatar bulorwas
Podśpiewując "Piękny, słoneczny dzień" Eripe poszedł do poprzedniej lokacji i odpalił se jakąś grę na konsoli. Jakieś Elarid w wersji FullGenerationVRSensoricBrainGame. Czyli po prostu przeniósł się do innego świata.

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Masz zamiar zrobić cokolwiek pożytecznego?//

Avatar Kuba1001
Właściciel
Poszłoby świetnie, gdyby nie wołanie jakiegoś członka załogi, który najwidoczniej chciał, abyś przyszedł. Może chodzi o Twych goblińskich kompanów?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku