-Plan standardowy oddiał.
-I jasne. Pamiętajcie. Strzelać do każdego, kto strzela do was. A na wszelki wypadek też w okolicę.
Właściciel
I wylądowaliście. Widzicie miasto. Część budynków się pali a kolejne są bombardowane. AT-AT atakują a Szturmowcy atakują zaskoczonych Rebeliantów.
Zaczyna strzelać do Rebeliantów. One shot... One kill.
//Aleraa, chyba żę jest zamrożona.
Właściciel
Padają co chwilę kolejni Rebelianci. Thrawn też strzela. Widzisz na niebie jak YT zaczyna spadać. Spadł prosto w pałac.
-Naprzód!!! Za Imperatora!!!
Właściciel
I twój oddział wraz z admiałem przedarł się do uliczek miasta. Widzisz grupę dzieci ukrywających się pod ławką.
Popatrzyła się na nie, po czym pokazała, by były cicho i odeszła.
Właściciel
I widzisz grupkę rebeliantów którzy są po drugiej stronie ulicy. Strzelają do was.
Ukryła się za osłoną i odpowiedziała tym samym.
Właściciel
I dwóch nie żyje. Nagle budynek w którym się ukrywali został zbombardowany.
-Atak!!! Nie dajmy im chwili wytchnienia.
Właściciel
I przechodzicie przez kolejne ulice.
Thrawn lrzez komunikator-Nie atakować białego budybku z szklanym dachem, nim zajmę się ja i Szturmowcy Śmierci.
Widzisz ten budynek, wygląda na muzeum.
-Co tu niby jest. Dane na ten temat.
Właściciel
-Sztuka, obrazy, dzieła sztuki które nie chce by zniszczył jakiś przypadkowy Szturmowiec albo bombardowanie.
Wzruszyła ramionami.
-Nieczego nie obiecuję. Rykoszety mogą pójść.
-Mówię, niczego nie obiecuję. Oddział, wkraczamy.
Właściciel
I wchodzicie do muzeum. Widzisz tam grupę rebeliantów oraz jakąś wycieczkę, chyba ze szkoły. Dzieci poukrywane za eksponatami.
//Zapomniałeem.
No to cóż...
-Uwaga na cywili. To dzieci- do swoich. A tym dzieciom pokazuje, by uciekały w podskokach, a sama kryje się za filarem.
Właściciel
I po czterech rebeliantów nie żyje. 6 którzy zostali zaczęli strzelać do obrazów. Thrawn zabrał jednemu z twoich ludzi karabin i zaczął do nich strzelać.
-Bestie...- po czym znowu zaczęła strzelać. One Shot, one kill.
Właściciel
Dostałaś informacje najważniejszych eksponatów. Jednym z nich jest pomnik zabrany z kryjówki generała Grievousa. //Tak, ten gdzie trzyma odciętą głowę//
//I dzięki.
-Dobra ludzie. uważać na ten pomni - po czym strzela do tamtych rebeliantów.
Właściciel
I giną.
-Jest jeszcze kilka pomieszczeń do sprawdzenia. I nic nie może ulec uszkodzeniu! Pomnik ma zostać przetransportowany do mojego gabinetu.
-Tak jest! Słyszeliście! Idziemy dwójkami!
Właściciel
I wchodzicie do jednej z sal. Nikogo w niej nie ma.
-Sprawdzić każdy kąt. Uwaga na miny.
Szybkie skierowanie wzroku i blastera.
Właściciel
I nagle na ciebie skoczył Trandoshanin.
Słaby ruch... Robotyczne ramię plus wibronóż... Powodzenia.
-Ognia w niego!
-Może być ich więcej... Patrzeć do góry i pod nogi.
Właściciel
Nagle w muzeum włączył się alarm. Światło zapaliło się na czerwono a drzwi za wami się zamknęły.
-Ktoś grzebie w systemach bezpieczeństwa...
-No co ty ku*wa nie powież?
Właściciel
-Można spróbować podłożyć ładunki wybuchowe, i liczyć że zniszczą tylko drzwi.
Właściciel
I na zewnątrz widzisz dwóch rebeliantów z miotaczami płomieni. Zaczynają palić obraz.
Strzał w zbiornik na płyn do miotacza ognia.
Właściciel
I wybuchli niszcząc cztery obrazy a ogniem zajęły się kolejne dwa.
Thrawn-Wiesz ile ta decyzja przyniosła strat? Jeden z tych obrazów miał 2000 lat...