Wszystkie z tematu o jednostkach o ile masz wystarczająco surowców na ich rekrutację/budowę.

Czy jednostkami które dałem do werbunku mogę już ruszać ? czy dopiero w nowej turze ?

Nowa tura

Ajć ;-;

I czego go kłamiesz, Bulorwas?
Można rozdysponowywać je w tej samej turze, w której się je zakupiło...

Rafael_Rexwent pisze:
I czego go kłamiesz, Bulorwas?
Można rozdysponowywać je w tej samej turze, w której się je zakupiło...

Więc dlaczego Dante pisze w turach "Rekrutacja pomyślna"?

bulorwas pisze:
Więc dlaczego Dante pisze w turach "Rekrutacja pomyślna"?

By potwierdzić prawidłowość procesu werbunku (głównie czy wystarczyło Ci surowców), ewentualnie mógłby (ale to tylko hipoteza) na przykład na próbę zakupu okrętów przez taką Szwajcarię napisać "Do rekrutacji nie doszło, gdyż nie ma dostępu do morza".

Zaufam Rafaelowi

Rafael_Rexwent pisze:
By potwierdzić prawidłowość procesu werbunku (głównie czy wystarczyło Ci surowców), ewentualnie mógłby (ale to tylko hipoteza) na przykład na próbę zakupu okrętów przez taką Szwajcarię napisać "Do rekrutacji nie doszło, gdyż nie ma dostępu do morza".

Tak, więc Szwajcaria nie miałaby tych statków, co automatycznie sprawia iż nie może nimi ruszać. Tak, więc trza czekać na potwierdzenie.

Nie. Możesz nimi ruszyć, ale jeśli rekrutacja się nie uda - ruch się nie odbędzie. To raczej dość logiczne.
Po prostu nie opieraj swojej strategii na jednostkach, których może ci się nie udać zrekrutować, albo wszystko się rozpadnie.

opliko95 pisze:
Nie. Możesz nimi ruszyć, ale jeśli rekrutacja się nie uda - ruch się nie odbędzie. To raczej dość logiczne.
Po prostu nie opieraj swojej strategii na jednostkach, których może ci się nie udać zrekrutować, albo wszystko się rozpadnie.

Tak, więc jeśli ktoś całkowicie spieprzy werbunek, nie może nic zrobić. A patrząc na turę Alberta... Chyba wiecie o co mi chodzi.

Piechota zmotoryzowana bez pojazdów? Co może pójść nie tak?

Piechota zmotoryzowana bez szeroko pojętych "motorów" - prawie jak Wehrmacht wjeżdżający do Francji na rowerach.

Może on chce by kradli pojazdy pokonanym wrogom? :D

I potem ten bezsens ze starego polskiego filmu, gdzie ułani szablami atakowali ruskie czołgi.

Tak, ale piechote zmotorzywoaną rozwinę, a 100k piechoty zwykłej ? :p

Czyli moge ruszyć dupe moim 100000k zołnierzy ?

Możesz.

jeeeej

Dark_Dante pisze:
I potem ten bezsens ze starego polskiego filmu, gdzie ułani szablami atakowali ruskie czołgi.

*Niemieckie. A przynajmniej jeśli chodzi o ten film Wajdy.

Kubaaaa jakie jest twoje państwo ?

Egipt.

Doskonale (: doskonale (: he he he

*Kondominium izraelsko-palestyńskie pod egipskim zarządem powierniczym.

Zaczynam pisać turę. Mam nadzieję, że dzisiaj skończę, miałem trochę do zrobienia z rana. Jeśli nie, to postaram się jak najszybciej dokończyć w poniedziałek.

Pamiętaj Wujaszku nic na siłe.

A ty pamiętaj, że ostatni raz ci zaliczam taką turę, bo ostatecznie musiałem wszystko odejmować krok po kroku, bo nie mogłem rozszyfrować tych gryzmołów.

Wujaszku ale...tam było podsumowanie

Nie umiesz pisać tur, alberciku.

To była moja pierwsza tura.

Moja była normalna, bo robiłem jak reszta. I co, da się? Da się.

To uczucie, kiedy masz stal, zaraz będziesz mieć paliwo a masz dylemat czy iść w powietrze czy w ląd

Panowie (i Kuba), sprawa wygląda tak, że zostały mi jeszcze cztery państwa do podsumowania, a ja już nie mam siły. Sporo rzeczy robiłem do 15, potem jeszcze kilka koło 17. Jutro dobiorę sobie wolne w robocie i po południu podrzucę wam już podsumowanie.

Okay-dokay.

Wujaszku ile ty masz lat

Zbyt wiele.

Rozumiem

albert1005 pisze:
Wujaszku ile ty masz lat

Zależy ile wypił.

A Kuba Ile masz lat ?

Kuba1001 pisze:
Zależy ile wypił.

Już zawsze będziesz mi wypominał tamtą jedną jedyną akcję?

O ch*j chodzi, bo nie wiem?

Jedyną? Chyba jedyną tego wieczora, Wujek, bo takich akcji i takich wieczorów to było konkret.

Pracuję, gdzie pracuję, więc się nie dziw, to taka tradycja. Poza tym, to nie będzie twój nałóg, jeśli to będzie twoje hobby, a hobby należy pielęgnować.

Wujaszku dlaczego mamy nazywać cię wujaszkiem kim jest dla cievie Kuba ?

Najgorszym wrogiem.

Yyyy... Znaczy, ten! Kumplem! Kuba jest moim kumplem!

Zapomnij, że kiedyś znowu pożyczę Ci kasę.

Wy się znacie prywatnie jak widzę.

Jak na razie, to ty u mnie kupujesz w Nazarisie XD

Bo nikt inny nie chce, lel.