Karty Postaci

Avatar korobov
Moderator
Czyli chyba Vanetina i Hawk byliby jak minigun.

Avatar Zygarde
Właściciel
Freddy i Vipex nie akceptuje.
Kuba: zaczniesz w Nowym Jorku.
Ninja: musisz napisać imię, możesz dopisać że go njikt nie zna.

Avatar Zygarde
Właściciel
Jak chcesz możesz zacząć.

Avatar Kuba1001
Jakoś dziś nie mam pomysłu. Zaczniesz?

Avatar FelniirRahzun
Imię: Megan
Nazwisko: Cannes
Pseudonim: Serebro
Wygląd: Megan jest średnio wysoką dziewczyną o blond włosach i zielonych oczach. W jej twarzy wyróżnia się lekko zadarty nos oraz różowe, pełne usta. Posiada dość wysportowaną, szczupłą sylwetkę.
Zdjęcie użytkownika FelniirRahzun w temacie Karty Postaci
Historia: Megan urodziła się w Nowym Jorku. W wieku 5 lat, jej ojciec ją opuścił, a mama nie umiała do niej dotrzeć. W końcu popadła w alkoholizm. Jej siostra obwiniała ją o to nieszczęśnie, jakby mała dziewczynka i tak już nie cierpiała. Od małego była ona wyśmiewana i popychana przez rówieśników. Zawsze była tą najgorszą. W szkole średniej nie wytrzymała i wybuchła. Wygarnęła wszystkim co o nich myśli. Uciekła w czasie lekcji ze szkoły i w drodze nie wiadomo gdzie, spotkała Asgardzkiego Boga Kłamstw, obiecał on jej, że od tamtej pory będzie wiodła szczęśliwe życie i nikt jej nie podskoczy. Dziewczyna oczywiście się zgodziła. Loki dał jej moce i kryształ, dzięki któremu mogła się z nim skontaktować w razie potrzeby. Tak naprawdę to mężczyzna zaczął ją kontrolować, ale dawał jej wrażenie, że jest "wyzwolona". Obecnie dziewczyna chodzi na studia i dorabia jako kelnerka, ale Kłamca w każdej chwili może zrobić z nią to, co mu się podoba.
Narodowość: Amerykanka
Miasto/Państwo startowe: Nowy Jork
Wiek: 18 lat
Wróg: teoretycznie brak, praktycznie ma dość dawnych znajomych/ludzi których znała
Kogo popiera: teoretycznie jest z tych "dobrych", praktycznie sama nie wie po której stronie stoi
Supermoce: telekineza, przenikanie przez ściany/szyby/różne obiekty, wytwarzanie swoich sobowtórów, zmienianie wyglądu, nadprzyrodzona zwinność, do tego ma dobrego cela.
Marzenie: niby "pokój na świecie" jednak tylko Kłamca wie, że w głębi jej serca jest to zostanie kimś wielkim, kimś, kogo wszyscy będą znać i szanować
Towarzysz: brak
Majątek: mała kawalerka w Nowym Jorku, 2000 dolarów, srebrny Opel ASTRA SEDAN
Słabe punkty: Po trafienie w nią pociskiem ze srebra jej moce się blokują, mimo, że jest zwinna nie potrafi pływać, nie udźwignie więcej niż 50kg, łatwo nią manipulować

Avatar Zygarde
Właściciel
Ninja:
Akcept, zaraz zaczniesz.
Felnnir czy jak to się pisze:
Akcept. Zaraz jak Kuba napiszę w Nowym Jorku zaczniesz.

Avatar FelniirRahzun
Piszę się przez dwa "i".
Felniir Rahzun to w smoczym języku Zimowy Żołnierz.

Avatar Dovah
Imię: Hekate
Nazwisko: Nykson
Pseudonim: Death Soldier
Wygląd: Dziewczyna posiada długie, naturalnie falowane, fioletowe włosy oraz bladą cerę. Jedno jej oko ma czerwony kolor, drugie za to jest czarne z niebieską obwódką. Posiada łagodne rysy twarzy oraz blizny na całym swoim ciele.
Historia: Hekate urodziła się na ziemi jako córka Hadesa oraz śmiertelniczki z super mocami. Jej matka była agentką Hydry, która zdezerterowała. Niestety, organizacja ją znalazła, po czym z zimną krwią zamordowała zabierając dziewczynkę ze sobą. Od małego szkolili ją na perfekcyjną zabójczynię i na wszelki wypadek „zaklęli” ją po rosyjsku. Poddawali ją różnym torturom i „przyzwyczajali” do bólu. Odkrywali jej zdolności magiczne i uczyli, by zabijać każdego, kto im się po prostu sprzeciwi. Dziewczyna była już na niejednej misji. Czasami współpracowała nawet z takimi „legendami” jak Zimowy Żołnierz i się nawet z nim trochę... zaprzyjaźniła? Tylko Hydra wymazała jej to z głowy i powiedziała, że to była tylko wspólna misja. Do tej pory pracuje z Hydrą.
Narodowość: Pół bogini, pół Amerykanka
Miasto/Państwo startowe: Syberia
Wiek: 25 lat
Wróg: T.A.R.C.Z.A, chociaż nienawidzi jej tylko przez to, że ją tego nauczyli
Kogo popiera: Hydra
Supermoce: Odporność na chłód, samoleczenie, władanie ogniem (może strzelać pociskami z niego oraz zrobić z niego tarczę). Do tego jest zwinna, silna, dobra w walce wręcz, odporna na ból i świetnie się posługuje się bronią palną.
Towarzysz: brak
Majątek: -
Słabe punkty: Jak ją zabijesz nie zregeneruje się, nie umie kierować samolotami ani helikopterami, tarczę z ognia mogą przebić pociski oraz noże, ale dzięki niej nie można do niej podejść gdy ją ma. Miewa zaniki pamięci, boi się czyjegoś dotyku.

Avatar Zygarde
Właściciel
Zabijanie wzrokiem odpada. Nazwisko wymagane. Kurde, historia wygląda jak brazylijska telenowela ;_;

Avatar Dovah
Okej, zmieniłam całkowicie postać.
Teraz lepiej? Czy gorzej.

Avatar
Konto usunięte
Imię:Ashley
Nazwisko:Koros
Pseudonim:Angel
Wygląd:Zdjęcie użytkownika Konto usunięte w temacie Karty Postaci
Historia:Ashley nie wyróżniała się.Chodziła do szkoły,miała trochę przyjaciół i żyła w trochę patologicznej rodzinie.Mimo tego zawsze była dobrze nastawiona do życia i pełna energii.Niestety w wieku 15 lat została potrącona przez samochód.Pogotowie dotarło z opóznieniem więc zaczęli ją reanimować za pomocą defibratora jednak wtedy nastąpiło ogromne przeciążenie energii.Po chwili dziewczyna zaczęła oddychać.Nikt nie wiedział co się stało Od tego czasu zawsze kiedy wchodziła do pokoju gasło światło.Odkryła że jej ciało może zabierać całą elektryczność z wszystkiego co jest napędzane prądem.Odkryła również że może wytwarzać małe noże z prądu oraz skrzydła.Od tego czasu się ukrywa ale kiedy zobaczy że coś się dzieje zawsze zareaguje.
Narodowość:USA
Państwo startowe:USA
Wiek:22
Wróg:-
Kogo popiera:Superbohater.
Supermoce:Kontrola elektryczności:Wytwarzanie małych elektrycznych noży które przeciążają wszystko co dotkną oraz skrzydła na których może latać.
Marzenie:Sama nie wie czego chce.
Towarzysz:-
Majątek:Małe mieszkanie,200$
Słabe Punkty:Jeśli obleje się ją wodą może porazić sama siebie prądem,musi wziąć skądś prąd aby korzystać z jej supermocy.

Avatar Kuba1001
Zygrad się na mnie uwziął, a teraz ona ;-;
Co Ty do mnie masz? ._.

Avatar
Konto usunięte
Kuba1001 pisze:
Zygrad się na mnie uwziął, a teraz ona ;-;
Co Ty do mnie masz? ._.

Jesteś najciekawszą postacią a chce coś porobić.

Avatar Kuba1001
To dołącz do mnie i będziemy rządzić tym uniwersum jak wiesz kto z kim!

Avatar
Konto usunięte
Kuba1001 pisze:
To dołącz do mnie i będziemy rządzić tym uniwersum jak wiesz kto z kim!

Wolę cię mieć za przeciwnika.Jak Batman i Joker.

Avatar Kuba1001
Ale ja nie jestem superzuy ;-;
Ja robię tu za gangstę strzelającą za**bistymi, szkarłatnymi błyskawicami.
A ten dobór umiejętności to specjalnie do walki ze mną? ;-;

Avatar
Konto usunięte
Nie,po prostu za dużo Infamous.

Avatar Kuba1001
Ok, ale daj mi chociaż ten wątek skończyć ;-;

Avatar
Konto usunięte
Dobra,chociaż i tak byś mnie zabił.

Avatar Zygarde
Właściciel
Nie uwziął się tylko wprowadza drobne utrudnienia aby nie było nudno. Co do karty dziś ją sprawdze i może jutro zaakceptuje

Avatar Kuba1001
Imię: Xavier (ukłon w stronę Vódera).
Nazwisko: Vakasi.
Pseudonim: Scar, Plag, Trap. Różnie go nazywają.
Wygląd: Napakowany i wysoki, kawał skurczybyka, który potrafi przerazić przeciwników. Do tego sporo blizn i szram, które jeszcze się nie zasklepiły. Najwięcej ma na twarzy, więc nosi maskę. I strój. Niebiesko-czarny. Do tego bandolier na amunicję i noże, kabury na rewolwery i pistolety, i dwie pochwy na katany, na plecach.
Szpetną mordę mam zamiar opisać w grze, jeśli to możliwe.
Historia: Czy jest sens opisywać dzieciństwo Xaviera? No nie. Czemu? Powód jest prosty: Bo nic szczególnego się wtedy nie działo.
Historia zaczyna rozkręcać się dopiero, gdy chłopak miał dwadzieścia lat.
Skończył szkoły, miał wymagane wykształcenie, lubował się w grze w koszykówkę (przez pół roku grał w lokalnej drużynie) i imając się najróżniejszych zajęć jakoś mu się żyło. Aż trafił do armii, za radą ojca.
Był dość impulsywny, szukał nowych wrażeń i był cholernie odważny. No i nie miał lęku wysokości. Tym sposobem trafił do oddziałów powietrznodesantowych.
Radził sobie i zadowalał przełożonych (może z wyjątkiem sytuacji, gdy przez całą akcję wisiał na drzewie, zaplątany w linki od spadochronu, ale to w końcu była pierwsza misja). Trwało to przez cały Irak i Afganistan, aż do pamiętnej misji w małym miasteczku...
Misja jak misja: Polecieć, załatwić Talibów, zabezpieczyć miasto, wrócić.
Szło dobrze. Aż do czasu, gdy owi Talibowie zaskoczyli oddział, w którym był Xavier. No i wybili prawie wszystkich. Wszystkich poza nim, ale trafił do bazy z wieloma ranami, sporym ubytkiem krwi i wieloma kulami w ciele. Zdawało się, że nie ma szans.
Wtedy jego przełożeni rzucili wszystko, łącznie z jego życiem, na szalę.
Zaproponowali mu nowe życie, nowe umiejętności, możliwość zemsty... W zamian za udział w eksperymencie genetycznym. Xavier może i śmierci się nie bał, ale żyć jeszcze chciał, więc się zgodził.
Zarówno eksperyment, jak i szkolenie czy opanowywanie nowych zdolności, zajęło mu dwa lata. Dopiero wtedy dali mu możliwość zemsty. Bez problemu wybił cały oddział Talibów i zniszczył przy okazji dwie wioski z ludnością niekoniecznie bojową.
Tak czy siak, misja wykonana, ale w tym momencie Xavier zdał sobie sprawę, że w wojsku jest tylko królikiem doświadczalnym, a świat daje mu szersze możliwości.
Zniszczył więc laboratorium i kompleks szkoleniowy, w którym spędził te dwa lata, zabrał sporo giwer i amunicji, i tyle go widzieli.
Szybko zaczął zarabiać na życie jako najemnik i ten stan trwa do dziś.
Narodowość: Amerykanin.
Miasto/Państwo startowe: Znów zdam się na Właściciela.
Wiek: Okrągła trzydziestka na karku.
Wróg: Zygrade coś wymyśli, nie? :V (tylko nie Wiewióra ;-;)
Kogo popiera: Nikogo. Jest najemnikiem i popiera tych, którzy płacą najwięcej.
Supermoce: Zwiększona siła i refleks, ale nie jakoś wyjebiście. Do tego rzucanie nożami, wymachiwanie bronią białą w rodzaju katan, mniej białą zresztą też (pistolety, rewolwery, karabiny snajperskie, strzelby), znajomość walki wręcz supermetabolizm i regeneracja.
Co nieco o dwóch ostatnich:
Supermetabolizm pozwala mu znacznie szybciej zasklepiać rany czy tym podobne, ale ma też swoje wady (patrz: Słabe Punkty). A regeneracja? Owszem, może zaleczyć drobne ranki, rany po postrzałach czy broni białej, ale są granice. Odciętej kończyny sobie nie odrośnie, a zbyt wiele ran sprawi, że po prostu się wykrwawi.
Z resztą na leczenie większych ran od zacięcia nożem potrzeba mu sporo czasu i energii (proporcjonalnie do liczby i wielkości tychże ran).
Marzenie: Poza zbiciem gotówki? Nie za wiele.
Towarzysz: Brak.
Majątek: Mała, ale niezbyt porażająca, willa i baza wraz z kompleksem szkoleniowym pod nią.
Do tego swój strój (patrz: Wygląd), dwa pistolety z tłumikiem, dwa rewolwery, tuzin noży do rzucania, karabin snajperski Dragunov, dwa pistolety maszynowe P90, dwie strzelby SPAS-12 i jeden karabin szturmowy M4. Do tego dwie katany i zapas granatów.
Oczywiście nie nosi ze sobą wszystkiego. Większość jest w zbrojowni, w domu, a sprzęt zabiera proporcjonalnie do misji, jaką ma akurat wykonać.
Słabe punkty: Metabolizm sprawia, że jest głodny częściej niż inni. Do tego nie należy do najlepszych pilotów czy negocjatorów. Nie potrafi pływać, wielojęzycznym dupkiem nie jest. Znaczy dupkiem jest, ale z tymi językami to słabo.
A, i nie może się nawalić. To też przez metabolizm, choć niektórzy uznaliby to za zaletę, a nie wadę.

Avatar Zygarde
Właściciel
Paranornal: akcept
Kuba: aż się korci aby twoją postać spotkał Deadpool i krzyknął plagiat. Zmień kolor stroju i okej.

Avatar Dovah
A moja postać?

Avatar Kuba1001
Jak coś to już dawno edytowałę ._.

Avatar Zygarde
Właściciel
Teraz akcept. Zaczniesz w Madrycie.

Avatar
Konto usunięte
A ja?

Avatar Zygarde
Właściciel
Paranormal:
W jakim mieście Usa zaczniesz?

Avatar
Konto usunięte
Nowy York.

Avatar Kuba1001
Proponuję coś innego.
Jak najdalej od NY ;-;

Avatar Zygarde
Właściciel
Okej, co z tego że Kuba jest już w Kanadzie...

Avatar Kuba1001
USA wysłało demokrację do Kanady i rozszerzyli stolicę.
O kawał innego państwa .-.

Avatar Zygarde
Właściciel
Nie chcę mi się nowego tematu zrobić, zara zrobię temat "Kanada"

Avatar Dovah
;-;
A ja?
Edytowałam już dawno.
Całkowicie zmieniłam postać .-.

Avatar korobov
Moderator
Imię:Garino
Nazwisko: Ceres
Pseudonin: Pani Wiedzy, Pierwszy feniks
Wygląd: Gdy jest człowiekiem ma metr osiemfziesiąt wzrostu, wysportowaną sylwetkę o zarysowanej muskulaturze, ma czarne włosy i tak samo z oczyma. Ma śródziemnomorską karnację, a także znamie w kształcie feniksa na lewym udzie. Ubiera się zawsze na tęczowo Jako z kolei nie człowiek ma ostry, haczykowaty dziób, silne pazury o ostrości i wytrzymałości katany zamiast palców u nóg, ogon jak u najwspanialszych ptaków, oczy sokoła, skrzydła wyrastające z pleców, same zaś pióra mają kolory wszystkich możliwych płomieni, sama wtedy ma dwa osiemdziesiąt wzrostu
Historia: Znacie zapene opowieści o feniksach. Cóż, nie inaczej jest w jej wypadku. Z tą jednak różnicą, że jest wyjątkowa. Jest jedną z pierwszych feniksów, tyle że ona przeżyła jako jedyna. Ich matką była Hel, a ojcem jakiś człowiek, którego imię zatarło się w mroku dziejów. Ludzie byli pod wrażeniem kolorów ibich umiejętności. Jednakże Loki wszystko zaprzepaścił. Namówił ludzi, by nas zabili twierdząc, iż tylko w ten sposób można zdobyć nasze pióra i łzy. Rozpiechrzliśmy się na wszystkie strony świata. Jej przypadła ziemia, nazywana później Polską. Dostosowała się, ucząc się zmieniać postać do człowieka. I żyła tak przez wieki. Plemieniu, któremu towarzyszyła, zawsze z daleka omijała troska i choroba. Kiedy przedatawiciel tego plemienia, zwanym Mieszkiem I zasiadł na tronie zjednoczonych plemion wszystkich słowian, została przez Lokiego podstępbie oskubana z wszystkich piór. I tak była aż do 1333, kiedy jej odrosły. Została ponownie oskubana w 1572 roku, a potem wiadomo co było. W 1914 ponownie jej odrosły pióra i ma je aż do dzisiaj. Z ukrycia obserwowała rozwój wypadków, ale teraz wie, że dopiero gdy córka Lokiego (Vanetina) i człowieczy syn, który posiadł zdolności wielkiego Wybuchu zasiąda razem na tronach Niemiec, Polski i Rosji, wtedy dopiero jej rola się wypełni, a ona sama będzie mogła odejść na zasłużony odpoczynek w Asgardzie. A na razie, by się utrzymać, ma klinikę lekarską w Warszawie, prywatną. W czasie pracy poznała człowieka, Jerzego Krakowiaka. Zaiskrzyło coś między nimi. Rok temu wzięli ślub, traz oczekują trójki dzieci. I nie obchodzi jej to, czy będą feniksami czy zwykłymi ludźmi. Są jej i nie pozwoli ich skrzywdzić. W niędzyczasie nawiązała kontakt z monarchistami z Rosji, Polski i Niemczech. Wszyscy zgodzili się co do tego, że oni, czyli Koniecpolski i von Hohenzollern, powinni rządzić. Są w gotowości, by im pom9c
Narodowość: A ptaki mają? Ale sama uważa się za Polkę. Ale w sumie jest boginią wiedzy lekarskiej i wiedzy końca oraz Polski
Miasto/państwo Startowe: Warszawa
Wiek: Tysiąc pięćset sto dziewięćset i więcej. Serio, rachubę zgobiła, ale gdzieś tak... 45-46000 lat.
Wróg: Loki, Jarek Kaczka, Wladimir Putin, Angela Merkel
Kogo popiera: po jej uczynkach widać, że tych dobrych.
Supermoce: jej łzy mogą wyleczyć nawet najgorsze choroby, trucizny czy rany, ma nadludzką siłę (z piętnaście Abramsów podniesie), potem trafi latać szybko, daleko, lotrafi zdiagnozować cokolwiek i gdziekolwiek, ma niezwykle ostry wzroki, węch i słuch, włada ogniem, jej krzyk odstrasza lodowe giganty i powstałych zmarłych, potrafi siè zregenerować
Słabości: im większe uszkodzenia, tym dłużej się regentuje i zabiera jej to więcej sił, a w przypadku poważnych uszkodzez mózgu to już tak nie, w chwilach stresu znosi jaja, i to spore ( strusie razy 1,5), nie potrafi pływać, jak tylko widzi jakieś ciasio, musi je zjeść, ma dziwną manię siadania na czyiś ramieniach poza walką i pod postacią feniksa, bardzo lubi, jak ktoś ją drapie po czubku głowy
Marzenia: 1. Założeniw rodziny
2. Zrobienie z Lokiefo wydmuszki
3. Osadzenie na tronie spadkobierców Mieszka 1
Towarzysz: Monarchista Polski, tygrysica syberyjska o imieniu "Nadia", ginekolok i urolożka
Majątek: willa na obrzeżach Warszawy, 2 sztabki złota o objętości 0, 5 dm^3 jedna, 20000 złotych, 1500 £, 600 $, 700 €, klinika lekarska w Warszawie., Jeep (Willy's Jeep dokładnie)

Avatar Zygarde
Właściciel
Dovah, jak tylko zrobię Syberię zaczniesz. Korobov, brakuje mi tu mocy. Poza tym... Cóż, tron Rosji, Niemiec i Polski.... To nie będzie tak hop siup. W międzyczasie będzie się sporo działo, na przykład coś co wspominał wnuk Fronterina. Pożar budynku. Tylko nie mowił jakiego.

Avatar korobov
Moderator
Gatow.

Avatar Zygarde
Właściciel
Nyet, nyet, nyet. Ja rozumie że to Feniks itp. Ale odradzanie wywal, natychmiastowa diagnoza chorób, wywal. Niezniszczalne pióra też. Łzy, nikogo zmartwychwstać nie bedziemy. Trzech monarchistow tak niezbyt.

Avatar korobov
Moderator
Raz, nie niezniszczalne. Strzału z rakiety nie ptrzetrwają ani miotacza ognia na ten przykład. Dwa, nie natychmiastowa. Potrafi zdiagnozować co i jak, ale potrzebuje cxasu. Około 15 minut, jeżeli jest choroba słabo rozwiniętą i 5, jak mocno. Natychmiast to zdiagnozuje grypę, ospę, zółtaczkę... Takie choroby, które można zdiagnozować na oko. Mogè zostawić monarchistę, ale dam na ich miejsce dwóch lekarzy. A co do odradzania, może częściowa, jak Deadpool, ale jak nieźle oberwie, czyli mózg sporo oberwie, to już ni huhu?

Avatar Zeromus
Jak to tak można :P Samemu chcieć dodać nową postać, a moje dwie postacie nie dość, że chce udupić, to jeszcze teraz mrozi XDD

Avatar korobov
Moderator
Dzisiaj później albo jutro Ci odpowiem. Wracam z podróży do Cannes. Nienawidzę Francuzów dwa razy mocniej niż tydzień temu.

Avatar Zygarde
Właściciel
Mogą być lekarze. Pióra mają być zniszczone.

Avatar korobov
Moderator
Dobra, już.

Avatar Zygarde
Właściciel
Jutro zaczynasz.

Avatar Dovah
//Kiedy zaczniesz?//

Avatar Dovah
//Ku*wa, Zygarde. Kiedy w końcu stworzysz tą Syberię .-.//

Avatar Dovah
//Grammar Nazi się znalazł ;-;//

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku