Pustynia Dar-Inshal

Avatar bulorwas
Czekał więc cierpliwie rozglądając się.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Po chwili przyniosl pakunek ze wszystkimi twoimi rzeczami i dał ci mieszek ziół mowiąc
- W razie bólu owiń, podpal, sztachnij się i będzie lepiej.

Avatar bulorwas
Zaśmiał się.
-Bólem karmiłem się przez całe życie. Berserkerem jestem. Ale dziękuję
Powiedział odbierając swoje rzeczy i leki
-Masz coś na handel?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Różne zioła, miejscowe materiały, jeden amulet... no i może mikstury, bandaże i inne takie typowe dla podróżników rzeczy.

Avatar bulorwas
-Czyj ten amulet? Po ile stroje do podróżowania po pustyni?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Nie wiem czyj... znalazłem kiedys w jednym z grobowców... stroje do podróżowania po 50 orłów

Avatar bulorwas
-Pokaż tego amuleta.
Przyjrzał się amuletowi. Znał go?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Coż ewidentnie amulet byl trojkatem z dziwnymi wzoerami w sobie i przecietym poziomo ułożonym księżycem. Żadne znane ci bostwo takiego nie ma, ale karczmarz opowiadał ci o kultach Lingadrii zanim była Lingadrią i cóż...

Avatar bulorwas
-Biorę to i strój. Było coś jeszcze w tym grobowcu? I ile płacę?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Był jeszcze dziwny sejmitar ktory emanuje nieznana mi magią... za amulet powiedzmy setka i 50 za strój to razem 150 orłów. Z sejmitarem dam przecene do równych 200

Avatar bulorwas
-Dawaj pan, ostatnio się dorobiłem.
Dał mu 200 Orłów.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Podał ci pakunek z amuletem i ubraniem w sobie i pochwę z sierpistym sejmitarem z pięknymi zdobieniami na kształt konstelacji na rozgwieżdżonym niebie.

Avatar bulorwas
Wziął to.
-Dziękuję dobry człowieku. Jak dowiem się co robią, to się podzielę.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Dziękuję wędrowcze. Powodzenia na szlaku.
Powiedział

Avatar bulorwas
-Wzajemnie.
Pozdrowił go ale sobie coś przypomniał.
-Macie na sprzedaż coś do jedzenia? Na teraz, najlepiej ciepłego.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Mam z cieplych żeczy tylko smażony na śniadanie stek z byka. A wiesz w sumie mozesz go nawet wziąc za darmo, wszak to twoj przydział.
Powiedział po czym poszedł i na drewnianym talerzu przyniósł ci soczystego steka, który po tamtej pieczeni z karczmy wydawal sie wręcz rozpływać w ustach.

Avatar bulorwas
-Daj ten stek.
Powiedział rozglądając się z jakimś miejscem by zjeść.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Zasadniczo było tylko troche płótna aby usiąść a tak to wszedzie piach

Avatar bulorwas
-Mogę tam usiąść?
Upewnił się wskazując na płótno.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Jak najbardziej...
Rzekł nomadyczny handlarz

Avatar bulorwas
Wziął posiłek, usiadł tam, zjadł. Oddał talerz, wrócił do swojego łoża i położył się spać. Koniec sesji?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Tak to już koniec dość męczącego dnia dla orkwarga. Wystarczy ci jak ci rzucę tysiakiem na twarz, czy niezbyt ?

Avatar bulorwas
Rób co za słuszne uważasz.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
no to łap te 1000 pd i powiedzmy 10pl

Avatar bulorwas
Ok. Dałbyś jeszcze nazwę tego mieczyka i amuletu, żeby se wpisał

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
ok. "Sejmitar sierpu księżyca" oraz "Amulet Wiecznej Nocy""

Avatar bulorwas
Vargen się obudził z imieniem swojej córki na ustach. Aseko... Jak on mógł ją tak zostawić? Chwycił w rękę nowokupiony medalion. Jakie tajemnice za sobą skrywa? Jakiemu bogu jest poświęcony? Jakie zyski daje mu podczas dzierżenia? Tyle pytań, żadnej odpowiedzi. Wstał i ubrał się w pustynne szaty. Ruszył do mężczyzny, który ostatnio wydał mu posiłek.
-Witaj. Ponownie przydziałowy stek?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Nie, tym razem mamy zupę w buklakach, gotowana w kotle na tutelszym słoncu o ile potrawke bazowaną na krwi, przyprawach i dowartościowaną o mięso z zębaczy mozna nazwać zupą. Bywalo gorzej, szef opowiadał jak raz gdy zgarneli go do kolonii karnej to w jego obozie był kucharz, który gotował potrawkę z martwych żuków...
Powiedział lingadrańczyk podajac ci bukłak
- Zanim spytacz, mieco jest tu pokrojone w tak drobne pasma, że przechodzi przez szyjke bukłaku.

Avatar bulorwas
-Dzięki.
Powiedział chwytając bukłak. Wychlał wszystko na raz.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Jak na twoje wilcze podniebienie to ta 'zupa' to arcydzieło.

Avatar bulorwas
-Dobre to ku*wa. Bardzo dobre.
Pochwalił kunszt kucharza.
-Gdzie stacjonuje wasz dowódca?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Wielki i pięknie wyszyty namiot w centrum obozowiska.

Avatar bulorwas
-Dzięki.
Ruszył więc tam.
-Można wejść?
Zapytał przed namiotem.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
-Wlazł!
Usłyszałeś głos tysiąca fal irytacji gromiący niczym burza piaskowa na otaczającej cię pustyni. Głos pewny, twardy i nazbyt pewny siebie.

Avatar bulorwas
Wszedł do środka i przyjrzał się rozmówcy.
-Ty, jak mniemam, jesteś tutaj szefem.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Rozmówcą leżał ledwo przykryty lwią skórą i otoczony haremem bardzo skąpo ubranych kobiet. Mogłeś dostrzec, że sam przywódca jest muskularnej budowy.

Avatar bulorwas
Westchnął w duchu. Jak ku*wa mocną mentalność nastolatka trzeba mieć, by kogoś to rajcowało.
-Jak pewnie wiesz jestem tym którego znaleźliście na środku pustyni. Jest jednak problem, była ze mną jeszcze jedna osoba, moja córka. Proszę o zezwolenie, by część twoich ludzi ruszyła ze mną na jej poszukiwania.
Powiedział dość formalnie.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- To co widzisz to tradycja lingadrii.
Odpowiedział jakby na twoje myśli
- Taki model rodziny był w naszym kraju od dawna jeszcze od czasów khanatu, a był spowodowany niżami demograficznymj po wojnach arogancki orku.
Rzekł po czym przypomniawszy sobie o twojej faktycznej wypowiedzi
- ah... nie nei było tak żadnej młodej dziewczynki, ba nie było tam nikogo oprócz ciebie, jeśli jednak zależy ci na tym by obadać tamto miejsce to proszę bardzo weź kilku moich, którzy zgodza się wyruszyć i przeszukaj tamte tereny. Ilmair powinien wiedzieć gdzie cię znaleźli. A teraz z łaski swojej precz z mojego namiotu.

Avatar bulorwas
-Dziękuję. -odrzekł i wyszedł. Ku*wa tym czyta w myślach, albo jest dość rozgarnięty by wiedzieć bo mógl myśleć. Ruszył do medyka.
-Arkhet z tobą. Ten wasz szefo, to niezły ma charakterek.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Wedle opowieści jest wybrańcem Arkheta, Hellisa i Surtura, którzy wedle najstarszych kapłanów nie są wrogami jak to przedstawia norma wiary panteonów, ale skłóconymi braćmi. Nie będę ci teraz robił godzinnego wykładu o powstaniu świata i tym jak doszło do wojny między bóstwami ognia, o wiele lepiej możesz to usłyszeć w stolicy od kapłanów Arkheta. Jeden z nich Zavras ciągle stoi na schodach świątyni i głosi ciemnemu ludowi te legendy.... tylko pytanie brzmi na ile są prawdziwe... ogółem historia naszego szefa jest skomplikowana ... bardzo skomplikowana... ale nie ważne. Jak rozumiem chcesz się zbierać tam gdzie cię znapeźliśmy... widzę że się obkupiłeś w potrzebny sprzęt.

Avatar bulorwas
-Zostało mi trochę złota z ostatniego zlecenia. Teraz pytanie, który z was jest najlepszym tropicielem?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Cholera... ciężko stwierdzić... wszyscy umiemy tropić ale pustynia szybko zakrywa ślady... bardzo szybko...

Avatar bulorwas
-A zapach? szybko znika?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
Wiatr chula po pustyni cały czas czasem mocniejszy czasem słabszy... zapachu nie wysledzisz, a jak wyśledzisz to w błędnym miejscu... z resztą na litość ta dziewczyna nie mogła istnieć bo znaleźlibyśmy ją w tedy z tobą. Chyba że poszła dalej, ale dalej są tylko Zapomniane Miasto i piramidy.

Avatar bulorwas
-Ruszaliśmy w stronę piramid, wzięliśmy to zlecenie, miałem je wykonać.
Pokazał mu kartkę.
-Najpierw zakopałem się w piasku, musiała tego nie zauważyć i ruszyć dalej.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- W takim razie jedziemy do Zapomnianego Miasta... to może być ciekawe... tym bardziej że kilka dni temu wjechała tam grupa drowskich poszukiwaczy artefaktów... spora grupa.... z machinami oblężniczymi...

Avatar bulorwas
-Miałem zabrać kawałek technologii z ich machin do analizy. Myślę, że za pomoc mogę odstąpić duża część nagrody.

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- To na pewno przekona kilku naszych. Ja tam idę żeby zadbać o dobro pacjenta... w tym wypadku ciebie...

Avatar bulorwas
-Kogo jeszcze proponujesz by zabrać?

Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel
- Opiekuna chramu, bo zna się na magii jako tako... do tego z jednego wojownika i z dwóch łowców.
Rzekł Ilmair

Temat zamknięty

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Angel_Kubixarius
Właściciel: Angel_Kubixarius
Grupa posiada 9859 postów, 44 tematów i 23 członków

Opcje grupy Karczma "Pod...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Karczma "Pod Zaklętym Krukiem" [RPG]