Odchrząknął
- Witam Kaisera i kanclerza!
Właściciel
Usiedli na swoje miejsca.
- A zatem... W imieniu Boga w Trójcy Jedynego otwieram pierwsze posiedzenie Bundestagu Cesarstwa Niemieckiego
Właściciel
Posłowie , kanclerz, kaiser oraz Friderich obradowali w sprawach niezwykle ważnych.
Poruszano tutaj tematy odbudowy armii , gospodarki , itp.
//*Friedrich
Jakie były wyniki głosowań?
Właściciel
Remilitaryzacja: 75% na tak , 25% na nie.
Odbudowa gospodarki: 100% na tak.
Wsparcie projektów badawczych : 65% na tak , 35% na nie.
Reforma walutowa: 80% na tak , 20% na nie.
- Zatem przegłosowane. Teraz musimy zadecydować, kiedy Ludwik zostanie koronowany i spisać nową konstytucję
Właściciel
-Dobrze.
Wszyscy się wzięli do roboty.
Właściciel
Ludwik zostaje koronowany w następnym miesiącu, konstytucja będzie wzorowana na tej za czasów Koalicji , ponieważ była niezwykle dobra.
Został sam. Rozpaczał, że już nigdy nie usiądzie na fotelu kanclerza. Ba, na fotelu cesarza
- Spytam się Ludwika, czy zostanę ministrem ds. wojny. To mi wystarczy
Właściciel
Dobry pomysł. Idzie on do Ludwika.
Właściciel
Przychodzi lokaj
-Tak, Herr...
Właściciel
-Guten Tag, Herr von Steiner... pewnie przyszliście w wiadomym celu ?
Przechodzi przez drzwi i lekko się kłania Kaiserowi
Właściciel
-Guten Tag, Herr von Steiner.
Ludwik podaje mu ręke, no co już jest takie nieformalne.
Ściska mu rękę
- Może lepiej usiądźmy?
Właściciel
-Oczywiście.
Usiadł na krześle przy swoim biurku.
Siada przed nim
- A więc Kaiserze. Po przeprowadzeniu coup d'État liczyłem na to, że uda mi się zasiąść przy Waszym boku jako kanclerze. Lud jednak zadecydował inaczej. Dlatego przychodzę do Kaisera z propozycją. Czy w nowym rządzie mógłbym zostać ministrem do spraw wojny? Mam doświadczenie w tych sprawach. Nie znajdzie Kaiser lepszego mężczyzny w całej Europie na to stanowisko
Właściciel
Kaiser gdy to usłyszał, się mocno zagłębił w swych myślach...
-Tak...-
Wstał i zaheilował
- Nie zawiedzie się Kaiser na mnie!
Właściciel
Kaiser na to odpowiedział
-Oczywiście, Herr von Steiner.
Ukłonił się i wyszedł. Poszedł do domu wynajętego przez Wilhelma
- Bracie! Zostałem ministrem do spraw wojny!
Właściciel
Wilhelm stał jak wryty gdy to usłyszał.
- Teraz armia należy do mnie... Michał, przygotuj proszę kawę! Nasza trójka musi się napić - siada prz pierwszym lepszym stoliku
Właściciel
-Tak jest, panie- Michał zabrał się zaraz do roboty.
Zdjął swój płaszcz i zawiesił na krześle
- Pamiętasz nasz coup d'État?
//coup d'État to zamach stanu, jeśli nie wiesz, w co wątpię
Właściciel
-Oczywiście, nasz pucz się udał.
- Kolejnym krokiem będzie przeprowadzenie go w Monachium. W jego wyniku włączymy Bawarię do Niemiec
Właściciel
-Rozumiem, bracie.
//Czuje tu pewnego pana z wąsikiem...//
//w sumie mój Bismarck Friedrich też go ma
- Tylko musimy tego dokonać jak najszybciej, póki rząd Bawarii nie wie, że to ja przeprowadziłem pucz
Właściciel
-Rozumiem, powinniśmy zrobić to jak najszybciej.
- Więc dziś tu przenocujemy i wraz z XV-tką ruszamy jutro z samego rana do Monachium
Właściciel
Michał przyszedł z kawą...
-Proszę.
- Dzięki Michał - zaczyna pić
Właściciel
Michał zaczyna wyraźnie nad czymś rozmyślać.
Nie zwrócił na to uwagi. Po wypiciu kawy poszedł spać