Tortuga

Avatar Dark_Dante
- Rację mam ja, a jak zaraz stąd się nie zawiniesz, to zacznę strzelać.

Avatar Kuba1001
Skinął głową i odszedł.

Avatar Dark_Dante
- Nowy pomysł? - Zagadnął cię mięśniak na uboczu.

Avatar Kuba1001
- Wyczerpały się, Twoja kolej.

Avatar Dark_Dante
- Ostatnio mówiłeś, że nie jestem od myślenia, tylko nawalania.

Avatar Kuba1001
- Napi**dolenie temu strażnikowi to ostateczność.

Avatar Dark_Dante
- A mamy inny pomysł?

Avatar Kuba1001
- Wychodzi na to, że nie. Ale konflikt z lokalnymi władzami to też kiepski pomysł.

Avatar Dark_Dante
- Ze sztyletem będziemy nietykalni po wykonaniu zlecenia.

Avatar Kuba1001
- Więc rób co do Ciebie należy.

Avatar Dark_Dante
Mężczyzna podszedł do strażnika, uderzył go stosunkowo lekko, jak na jego standardy, w twarz, potem zapał za pasek i wyrzucił za burtę.

Avatar Kuba1001
- Miałeś go uderzyć, a nie zabić. - powiedział i sprawdził, czy facet poszedł na dno.

Avatar Dark_Dante
- A czy ja go zabiłem? - Wzruszył ramionami.Nieprzytomny mężczyzna sunął po wodzie wokół kadłuba, prąd kierował go do brzegu.

Avatar Kuba1001
- Sądziłem, że się utopił. - mruknął i skierował się ku wejściu.

Avatar Dark_Dante
- Nie jestem żółtodziobem, znam się na swojej robocie.

Avatar Kuba1001
- Dlatego Ci płacę. - odparł i w dalszym ciągu kierował się do wejścia.

Avatar Dark_Dante
Znalazłeś się przed zamkniętymi drzwiami na mostek.

Avatar Kuba1001
Poszukał czegoś, co pomoże w ich otwarciu.

Avatar Dark_Dante
Jeśli w kieszeni nie chowałeś przenośnego działa kieszonkowego, to nie miałeś jak ich otworzyć.

Avatar Kuba1001
Żadnego panelu czy czegokolwiek innego?

Avatar Kuba1001
No to spróbował otworzyć, zapukał i coś w ten deseń.

Avatar Dark_Dante
- Czego tam? - Krzyknął ktoś ze środka.

Avatar Kuba1001
- Nagły przypadek.

Avatar Kuba1001
- Nagły, nie słychać?

Avatar Dark_Dante
- To nie jest odpowiedź na moje pytanie. Poza tym, jak przeszedłeś przez wartownika?

Avatar Kuba1001
- Użyłem solidnych argumentów. Zresztą, otwórz drzwi, to zobaczysz.

Avatar Dark_Dante
- Przystaw do szyby - W drzwiach otworzyła się klapka, za którą było pancerne szkło i para podejrzliwych oczu.

Avatar Kuba1001
- Sprytne. - odrzekł, pokazując sztylet. - Jeśli nie wiesz, co to jest, to lepiej rusz się po kogoś, kto będzie wiedział.

Avatar Dark_Dante
- Chcę glejt, nie majcher.

Avatar Kuba1001
- Ty też? Mówię serio, weź jaką szychę, a przynajmniej powiedz, co tu mam.

Avatar Dark_Dante
- Bez glejtu nie ma wstępu. Jak przeszedłeś strażnika?

Avatar Dark_Dante
- Jeśli jest to nieistotne, to nieistotne będzie także podniesienie alarmu za próbę przewrotu.

Avatar Kuba1001
- Jakiego przewrotu? Dobra, inaczej: Kiedy kończą się obrady czy to, co się tam teraz odbywa?

Avatar Dark_Dante
- Kiedy mi powiesz, jak tu wszedłeś bez glejtu.

Avatar Kuba1001
- Użyłem siły argumentu.

Avatar Dark_Dante
- Cytowanie Napoleona nic ci nie da.

Avatar Kuba1001
- Jaki znowu Napoleon?

Avatar Dark_Dante
- Glejt albo wzywam straż - Twardo odpowiedział strażnik.

Avatar Kuba1001
- Dobra, chwila. - odparł i dodał szeptem do swego towarzysza: - Pomysły?

Avatar Kuba1001
//Ja tym bardziej :V//
- Masz przy sobie?

Avatar Dark_Dante
- Tak, noszę ją tuż obok transportera opancerzonego.

Avatar Kuba1001
- Świetnie. To zasugeruj może coś, co da się zrobić?

Avatar Dark_Dante
Wzruszył ramionami.

Avatar Kuba1001
- Wiesz, kiedy kończą się te obrady? Albo gdzie moglibyśmy szukać tej hałastry po ich zakończeniu?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku

Dodaj nowy temat Dołącz do grupy +
Avatar Vader0PL
Właściciel: Vader0PL
Grupa posiada 37313 postów, 91 tematów i 94 członków

Opcje grupy Żadnych Bogó...

Sortowanie grup

Grupy

Popularne

Wyszukiwarka tematów w grupie Żadnych Bogów, Żadnych Panów [PBF]