Właściciel
Po chwili trafiliście w odpowiednie miejsce i ogółem niewiele się zmieniło, a przynajmniej nikt się jeszcze nie zabił.
- Ehhh... Rodzinka w komplecie... - Westchnął.
Następnie usiadł na jakimś wolnym fotelu i zaczął rozglądać się za swoimi zwierzakami.
Właściciel
Za kotem nie musiałeś się specjalnie rozglądać, bo to właśnie on zajmował owy jedyny wolny fotel, niczym sztandarowy przedstawiciel swego gatunku.
Zaczął bawić się z Pompeliuszem, przy okazji podglądając, co inni załoganci robią.
Właściciel
Właściwie głównie to, co wcześniej, każdy miał jakiś własny sposób na zabicie wszechobecnej nudy, w którą obfitowała większość misji.
- Too co? Może zagramy w jakąś grę, by zabić wszechogarniającą nudę? - Zaproponował.
Właściciel
Wszyscy spojrzeli w Twoim kierunku, ciekawi jaką to grę zaproponujesz, aby móc ocenić czy ten sposób spędzenia wolnego czasu jest lepszy od obecnego.
//Zagraj w blackjacka lub pokera i strać wszystkie kredyty :)//
- Umiecie się pojedynkować? - Spytał z podekscytowaniem.
//A w sumie, jak pozabijacie się nawzajem to będzie też ciekawie//
Właściciel
Jako pierwsi poderwali się James i Wolf, innych chętnych póki co brak.
- To może ja najpierw przedstawię zasady...
Gdzieś w składziku powinien być zestaw do pojedynkowania się. Jest tam główny projektor i chyba cztery maski z rękawicami. Pojedynek odbywa się w postaci wirtualnej symulacji wygenerowanej przez projektor. Jak zrobicie miejsce, to komputer wygeneruje holograficzną arenę, gdzie odbędzie się pojedynek postaci sterowanych przez graczy. Po założeniu sprzętu ma się wrażenie, że jest w ciele holograficznego wojownika. I tyle filozofii. Reszta to już tylko ustawienie trybu rozgrywki...
To co wy na to?
Właściciel
Chętnych nie przybyło, ale za to tych dwóch wciąż było gotowych na odrobinę rozrywki w tej formie.
Zaczął grzebać w składziku, by po chwili wyciągnąć cały sprzęt.
- To co, zaczynamy?
Właściciel
- A ilu graczy może wziąć udział w walce? - spytał James, patrząc na Wolfa. - Bo jakby co, to możemy zagrać w papier, kamień, nożyce. - dodał pospiesznie, a tamten pokiwał głową.
- Cóż... Mamy cztery zestawy... Maksymalnie może być sześciu zawodników, więc możemy dodać jakieś boty albo grać każdy przeciw reszcie.
Właściciel
- Nam to rybka, szefie. - odparł Wolf, mając na myśli tryb gry i ewentualne urozmaicenia. - Byleby w końcu zacząć.
- Dobrze, dobrze... Weźcie maskę i załóżcie na twarz. Potem ubierzcie rękawice i włącznie przycisk z tyłu maski. - Powiedział i rozdał im sprzęt.
Właściciel
Nie było to szczególnie skomplikowane, tak więc po chwili byli już przygotowani, niemalże równocześnie naciskając owe przyciski na swoich maskach.