-Pomógł nam wtedy Adam Warlock.
//To może później niech porozmawia z nim o symbioncie, skoro on ma na sobie jednego to raczej trochę się zna na rzeczy.
Vanetina
-Nic mnie już nie zdziwi... - po czym aktywuje miecz i robi sobie przejście domózgu Thanosa.
Frida
Pełna Moc prosto w Thanosa
Postanowił jeszcze odsapnąć.
-Jezu, Alva nie da mi spokoju za tą rękę.
Właściciel
Fronterin:
Dalej boli ale jak by trochę mniej.
Frida:
I Thanos oberwał.
Vanetina:
I jesteś na miejscu.
Właściciel
Fronterin:
Dalej boli ale jak by trochę mniej.
Frida:
I Thanos oberwał.
Vanetina:
I jesteś na miejscu.
Vanetina
I robi sieczkę w jego mózgu.
Frida
I jeszcze raz w tą ranę, by się nie zasklepiła.
Właściciel
Fronterin, Smokeu, Vanetina, Frida:
Thanos umar i nie rzyje
Właściciel
//Napi**dalanie Draxa, który ma +50 do zabijania Thanosa plus sieczka w mózgu oraz napie*dalanie z Avenjetu plus strzał Fridy. Tak.//
Wyszła przez nos, po czym natychmiastowo urosła do swoich oryginalnych rozmiarów.
-Boże... Tydzień będę się domywała...
Frida
-Niepotrzebne... Wygraliśmy.
Marszałek wrócił do poprzedniego miejsca, gdzie zabrał uciekinierów w smoczej postaci.
-Wracamy. Wygraliśmy.
//Lel, serio? Tak łatwo go zabić? Nie wierzę. Aha i Tę Ranę.
//Generalnie Drax niszczyxiel został do Tego stworzony. Wcześniej zmiększczyły go strzały z poxiaków balistycznych i Defenjeta. A dodatkowo strzały z repulsorów panczerza Fridy miały niską czestotliwość, świetnie się sprawującą w przypadku czegoś o dużej gęstości i sporej spoistości strukturalnej. Plus mózg mu dosłownie wypływa ze wszystkich dziur w głowie.
//Ale z tego co czytałem, to Thanos ma rękawice nieskończoności. Czy pomyliłem postacie? Bona yt oglądałem z nudów filmiki o postaciach z marvela i DC.
Właściciel
//Tutaj jej nie miał. Bo nie miał wszystkich kryształów//
//Te nie działają bez Kamieni. W jakimś temacie wcześniej zostało stwierdzone, że tutaj nie ma go.
-Jak miło... Więc, Hawk wezwiesz innego DefenJeta? No chyba, że ktoś nas podrzuci.
Właściciel
Frotnterin:
-Został tylko Defen Hawk.
Vanetina, Frida i Smokeu:
Deadpool podbiega do ciała Thanosa.
-To nie był on! To klon albo inne gówno.
Vanetina
-Że co niby? Skąd ten wniosek?
Frida
-Skan przestrzeni kosmicznej w Układzie Słonecznym ODYN.
Smok
-Po ludzku... Mam dzieciaka, który nie chcr odczepić mi się od ogona... Ściągnie go ktoś?
Właściciel
Frida:
Nic nowego. Thanosa nie ma. Minęło też to dziwne uczucie.
Vanetina:
-Widać że to nie on, brakuje jednej blizny.
Frida
-Zagrożenie minęło. Wygraliśmy...
Vanetina
-Deady... On się usprawniał genetycznie. Nie zdziwiłabym się, gdyby na przykład plastycznie usunął albo zastosoeał terapię komórkami macierzystymi...
-To przywołaj go... I zrób coś dla mnie. Będziesz pilotował dopóki ręka mi nie wyzdrowieje.
Właściciel
Fronterin:
-Nie ma problemu.
Widzisz DefenHawka na niebie.
Frida:
Avenjet podchodzi do lądowania.
Vanetina:
-Mówię ci że to klon.
-Vanetina, chodź. Wracamy do domu.
Wsiadł do DefenHawka.
-Nie mogę się doczekać spotkania z Alvą
Skontaktował się z Alvą
-Alva, słyszysz mnie?
Vanetina tylko chwyciła Lokiego.
-To teraz ich odtransportuj spowrotem...
Właściciel
-Spokojnie, są w Anglii, w miejscowościach dookoła Londynu. Przecież nie wysłałem ich do Asgardu.
Fronterin:
I wszedłeś do Defen Hawka.
-Tak słyszę cię, już po wszystkim?
-W okolicach Hiszpanii, to raz. Ty myślisz, że tego nie wyczuwam? Dwa, jesteś Bogiem oszustwa i moim ojcem, więc...
Właściciel
Vanetina:
-Spokojnie, mają jak wrócić.
-Po wszystkim, trochę oberwałem ale przeżyję. Bywało gorzej.
Vanetina
-Ze mną do Grudnia masz spokój... Ale z nim... -Helmut!!! - A Helmut przyszedł i się groźnie popatrzył na Lokiego odsłaniając zęby.
Frida podleciała nieco do Avenjeta, Tryb kamuflażu i podsłuch radiowy.
Właściciel
Fronterin:
-Dobrze że żyjesz, nie wiesz jak się cieszę.
Frida:
-Wracamy po resztę.
-Czekamy na Hulka?
Vanetina:
-Okej, nie będę was atakował.
Zniknął
Vanetina weszła do Defen Hawka.
-O matko... Jakie to stare... Ale jare...
Frida
Skanowanie na promienie Gamma najbkiższego obszaru. Czytaj Angli. Anomalia w postaci przemieszczającego się silnego źródła.
A Helmut się rozłożył na ulicy.
-No co? Wygrzana.
-Dobra Hawk, wracamy do bazy.
Właściciel
//i w tym momencie bym zakończył i dał przeskok//
Właściciel
//
Zaraz się pojawią "poprzeskokowe" odpisy.//
Właściciel
PIERWSZY ODPIS POPRZESKOKOWY:
Vanetina, Fronterin i Helmut:
Minęło kilka miesięcy od ataku Thanosa, Alva urodziła dziecko płci męskiej. Za jakieś cztery dni będą święta. Za oknem jest śnieg
//Według mnie to powinno być w bazie.
Właściciel
Hakier:
-Dobrze, załatwimy ci jakieś mieszkanie.
- Przyzwyczaiłem się do luksusów.
Właściciel
-Coś się znajdzie. Zanim coś znajdziemy zostaniesz tutaj?
Właściciel
-Dobra, możesz pozwiedzać bazę. Ale nie radzę wchodzic do laboratorium
Właściciel
-Hawk nie będzie zbyt zadowolony. Ani Fronterin
- Rozumiem...
Zaczął więc zwiedzać, przy okazji patrząc, ile we wszystkim jest technologii.