Moderator
K.
-Zaraz się tobą zajme.
Moderator
k.
-Ty już wiesz w jakim sensie ~
Właściciel
-To ja idę rozwalać Sarumana. Nara. - I odleciała w kierunku zachodzące *tfu* Isengardu.
Moderator
B.
Sauron wyskoczył by zabić smoka
Właściciel
//Serio, ona jest już tym znudzona.
-Spokój!!!
Moderator
K.
-Mam cię dosyc spadaj!
Właściciel
Leci do Isengardu. Jeszcze zmieni zdanie... Oj zmieni...
Moderator
Kor.
zmieni zmieni albo się skorumpuje.
Moderator
K.
-Kochasz mnie ?
B.
-Spadaj.
Właściciel
-Tak... Ale nie chcę, byś zabijał... Zrozum, kocham też życie, powstałe i nie, daję każdemu szanse, poza tymi, których wiem, że nie uratuję i...
Moderator
B.
Spojrzał na ciebie złowrogo.
K.
-Ale ten smok mnie wkurza.
Właściciel
-Da się. Po prostu nie zwracaj na niego uwagi.
Moderator
K.
Sauron ruszył do wieży.
B.
-Wygrałem
- Nic nie wygrałeś
Czystym ogniem w niego
Właściciel
-Nie zwracaj na niego uwagi.
Moderator
W tym momencie ten san mrok co wczesniej powrocił.
Sauron co prawda dostał ale odparł atak
-Zarżne jak świnie !
- Już to kiedyś słyszałem
Właściciel
-Sauron, proszę, Uspokój się.
Właściciel
-Sauron, proszę Cię... Uspokój się. Wdexh, wydech...
Moderator
K.
-Uspokoje się jak go zabije.
Właściciel
-Kochanie, nie wygłupiaj się. Wdexh i wydech...
Właściciel
-To go olej. Bądź dojrzalszy.
Moderator
K.
-Ale lepiej będzie jak go zniszcze.
Moderator
Kor.
-Więc może zniszczyc wszysztko
.
Właściciel
-Nie nie nie... Co to to nie. Zrozum... Nie jest zły... Tylko wku*wiający. I noc więcej.