Krążownik modułowy "Baykan" - Kolejna jednostka wywodząca się z czasów podobnych, co krążowniki Ultimatum, kiedy to Kluurgowie mieli trudność w budowie solidnej floty. Wtedy ich kraj musiał jakoś dźwignąć się po przegranej wojnie, niemalże samodzielnie, a do tego nałożone na niego surowe sankcje i postanowienia pokoju. W związku z tym nie było szans na zbudowanie wielu wyspecjalizowanych okrętów, choć z drugiej strony budowa kilku łączących w sobie jedną funkcję też nie była zbyt dobrym pomysłem. I tak uznano, że okręt może być jeden, ale kadłub już różny, dostosowany do pełnienia wielu zadań.
Jednostka ta nie jest uzbrojona zbyt silnie, a przynajmniej w standardowej wersji, gdyż posiada tylko dziesięć średnich dział laserowych, zaś zwrotność, szybkość, pancerz i osłony są na przeciętnym poziomie. Jednakże to nie to jest ważne.
Dzięki temu, że krążownik składa się z wielu osobnych części i modułów, w ciągu jednodniowego pobytu w stoczni remontowej da się go przerobić z jednostki transportowej na medyczną, z medycznej na zwiadowczą, a ze zwiadowczej na jakąkolwiek inną. Jednakże ostatecznie powstało kilka różnych, osobnych wariantów, przystosowanych do pełnienia odpowiednich funkcji:
- Transportowy (zaopatrzeniowy). Tutaj nie ma się właściwie nad czym rozdrabniać: To istny zaopatrzeniowiec, wyposażony w kilkanaście różnych ładowni, w których może przewieść zróżnicowane towary, a więc paliwo, broń, amunicję, żywność, wodę i wszystko inne, bez czego armia obejść się nie może. Poza tym dodatkowy personel zwiększa się o trzysta pięćdziesiąt osób oraz kilka tysięcy droidów załadunkowych i droidów-tragarzy.
- Szpitalny (medyczny). Zdecydowanie ulubiony wariant każdego rozbitka: Może przewieść tysiąc różnych droidów medycznych oraz dwa tysiące dwieście pięćdziesiąt osób personelu medycznego. Może przewieść dwadzieścia cztery tysiące pacjentów, posiada ogromne zapasy leków i wszelkich innych materiałów tego typu oraz dwieście sal operacyjnych. Dodatkowym wyposażeniem są generatory promienia ściągającego w liczbie trzydziestu, idealne do chwytania kapsuł ratunkowych z rozbitkami lub wraków mniejszych jednostek, w których wciąż znajdują się żywi członkowie załogi.
- Badawczy. Aby móc się rozwijać, Imperium musi zajmować i kolonizować nowe planety. A żeby ograniczyć straty w materiałach i sile żywej do minimum, warto wysłać najpierw tę jednostkę, która dogłębnie zbada całą planetę. Wyposażony jest w zaawansowane systemy wykrywające i pomiarowe, dodatkowo są tam też różne laboratoria i pracownie. Jakby tego było mało, moduł ten posiada hangar dla setki sond i dronów zwiadowczych oraz badawczych. Uzupełnia to pół tysiąca droidów służących załodze pomocą oraz liczący osiemset pięćdziesiąt osób personel. Wszystko to pozwala na zbadanie danej planety w krótkim przeciągu czasu: Od doby do maksymalnie tygodnia. W razie napotkania sił wrogiej armii lub floty, piratów lub agresywnych tubylców okręt ma się czym bronić, gdyż może i go nie dozbrojono, lecz posiada na stanie dwie eskadry myśliwców, jedną eskadrę bombowców, setkę dział samobieżnych, mechów, czołgów i innych pojazdów, pół tysiąca droidów bojowych (androidów wojennych) i tysiąc żołnierzy.
- Okupacyjny. Tenże wariant stosuje się, gdy jakaś planeta nie ma ochoty się podporządkować, a specjalnie przygotowanych do pacyfikacji drednotów nie ma w pobliżu. W związku z tym przewozi on eskadrę myśliwców do samoobrony, tuzin bombowców do nalotów strategicznych, całą gamę pocisków, od zwykłych, przez EMP, chemiczne, biologiczne, nuklearne i tym podobne, które mogą przenieść bombowce, choć da się je też wystrzelić z pokładowych wyrzutni. Jednakże zarówno owe wyrzutnie, w liczbie czterech, jak i dwadzieścia dział laserowych skierowane są tak, aby móc przeprowadzić niszczące bombardowanie orbitalne i nic poza tym, więc do walki w kosmosie nadają się średnio. Ponadto przewożą na swoim pokładzie tysiąc mechów, pojazdów, dział i innych jednostek tego typu, cztery tysiące droidów bojowych, dwa tysiące żołnierzy różnej specjalizacji oraz dwie składane bazy i kilkanaście mniejszych posterunków. Jakby tego było mało, na pokładzie znajduje się więzienie dla dziesięciu tysięcy nieszczęśników oraz cele przesłuchań, tortur i egzekucji, w których można stracić, przesłuchać lub złamać w trybie doraźnym około półtora tysiąca skazańców.
- Wojenny. Tutaj moduł jest dodatkowo opancerzony, wyposażony w hangar dla dwóch eskadr myśliwców, jednej eskadry bombowców i sześciu promów lub kanonierek. Ponadto posiada dodatkowe uzbrojenie, czyli pojedynczą wyrzutnię ciężkich pocisków przeciwokrętowych, dwanaście ciężkich dział laserowych, dwadzieścia średnich i trzydzieści przeciwlotniczych. Dodatkowo wariant ten, w razie prowadzenia ograniczonych operacji desantowych, posiada dwieście droidów, pięciuset żołnierzy i siedemdziesiąt różnych mechów, pojazdów i tym podobnych, do desantu których można wykorzystać pokładowe promy i/lub kanonierki.
- Naprawczo-ratunkowy. To właściwie połączenie wariantu remontowego i szpitalnego, który łączy w sobie obie cechy tych jednostek, lecz na mniejszą skalę. Przewozi dwa tysiące sto osób personelu technicznego, inżynierów, mechaników, techników i tym podobnych, oraz dwieście medycznego, przeważnie lekarzy. Dodatkowo ma na pokładzie dwa tysiące droidów technicznych, budowlanych, tragarskich i tym podobnych oraz czterysta droidów medycznych różnych typów. Ponadto przewozi czterdzieści tysięcy ton ładunku, przeważnie części zamiennych, paliwa, materiałów różnego typu, medykamentów i tym podobnych, które pozwalają odpowiednio pełnić powierzone mu zadania, czyli naprawiać oraz remontować (powierzchownie, oczywiście) lub zabezpieczać przed eksplozją statki i okręty na miejscach katastrof lub na pobojowiskach, a także nieść pomoc ich załogom i rozbitkom.
- Remontowy. To właściwie nic innego jak wielki moduł, który w istocie jest mobilną stocznią kosmiczną, gdzie można naprawiać jednostki nawet do kalibru lekkiego krążownika. W związku z tym brak mu osłon i uzbrojenia, lecz posiada wszystko, co potrzebne do postawienia na nogi nawet najbardziej zdezelowanej jednostki lub chociaż przywrócenie jej do stanu używalności, żeby zdołała jakoś dociągnąć do zwykłej stoczni.
- Budowlany. O ile nazwa może zmylić, to jest to w rzeczywistości latająca fabryka, która może produkować wiele, zależnie od możliwości i zaopatrzenia jej w surowce. Aby móc się bronić ma do dyspozycji dodatkowych dziesięć średnich dział laserowych i dwie wyrzutnie pocisków. Liczna załoga robotników, mniej liczna - oficerów, kierowników i tym podobnych pracowników "umysłowych," ośmiuset żołnierzy oraz tysiące droidów czuwają nad produkcją różnorakich dóbr, rzecz jasna wojskowych: Od części zamiennych do broni, pojazdów i małych jednostek bitewnych do właśnie broni, dział, pojazdów, a nawet myśliwców, bombowców, kanonierek i promów. Oczywiście dysponuje różnymi halami fabrycznymi, hangarami dla frachtowców dowożących zaopatrzenie lub odbierających gotowe towary, kwaterami dla załogi, zakładami przetwórczymi i magazynami.
Obecnie, gdy sytuacja Imperium Kluurgów jest znacznie lepsza, niż kiedyś, te jednostki nadal powstają, a choć ich liczba wzrasta minimalnie lub czasem nie wzrasta wcale, to konstruowanie modułów idzie pełną parą, dodatkowo to te krążowniki spędzają najwięcej czasu na manewrach, aby załogi mogły poradzić sobie z obsługą każdego z modeli. Jednakże niewiele z nich widzi się w akcji, może poza jednostkami wojennymi, okupacyjnymi i badawczymi, gdyż pozostałe z reguły działają w głębi przestrzeni Imperium Kluurgów.