[WSCHÓD] Dno urwiska

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Podobno to dno istnieje i nawet ktoś tam mieszka.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Bartuś japoński demon
Wietm poczuł, że są na ziemi. Upadek nie trwał długo. Feniks puścił się i spadł na powierzchnie zamku, na dodatek dostał czkawki.
- Żyjecie? - zapytał statuszek.

Avatar Psychopata_
- Ja tak. - Spojrzał na feniksa - to ptaki mogą mieć czkawkę? Myślałem, że to typowe dla ssaków.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Wolałbym nie mieć, naprawdę.

Avatar Psychopata_
- No dobra, robota wykonana czas odebrać zapłatę. Żegnaj *imię właściciel zamku*.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Pozostali poszli za nim.

Avatar Psychopata_
// Ku*wa co to za ekipa się zbiera.//
Starał sobie przypomnieć gdzie znajdzie zleceniodawce.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Najprawdopodobniej był to mieszkaniec domu na dnie urwiska.

Avatar Psychopata_
W takim razie szedł właśnie do niego.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Ach, zapraszam, zapraszam! - zawołał człowiek stojący w drzwiach domu.

Avatar Psychopata_
- Witam. Zadanie wykonane.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Może pogadamy o tym przy kawie?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Odsunął się, by pozwilic im wejść. Wewnątrz dom wyglądał bardzo przytulnie.

Avatar Psychopata_
Wszedł do domu i rozejrzał się po pomieszczeniu. Poczekał na resztę.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Dziad od zamku i feniks przyszli za nim do środka, a gospodarz, prawdopodobnie wspomnjany Yorick, właśnie przyniósł cztery filiżanki kawy. Ułożył je na stoliku. Feniks podleciał na stolik i zaczął pić swoją, w najmniejszej filiżance.

Avatar Psychopata_
Usiadł przy stoliku i również sięgnął po filiżankę. Zaczął pić przyglądając się feniksowi pijącemu kawę. To naprawdę musi wyglądać ciekawie.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Feniks siorbał sobie kawę. Wyglądało to nawet zabawnie.
- Cóż, nie spodziewałem się, że ktokolwiek weźmie na poważnie moje zadania. - Yorick zwrócił się do Troya. - Czego ci potrzeba, podróżniku?

Avatar Psychopata_
- Biorę zadania, których nikt inny nie przyjmuje. A mógłbym wiedzieć kim Pan jest?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Jestem nudnym zrzedliwym staruszkiem. Wysłałem zlecenie i oczekuję wyznaczenia sobie nagrody.
- Po co właściwie kazał pan zgasić tamten krzak?
- Jego gałęzie łamały się i kilkukrotnie podpaliły mi chatę, gdy tu spadły.

Avatar Psychopata_
- Heh... Czyli nie znasz się na klątwach. W takim razie mam dwie propozycje. Amunicja do tej dwururki jeśli ma Pan albo trochę ziaren tej kawy, to naprawdę dobry gatunek. Jeśli obie opcje Panu nie pasują to proszę coś zaproponować.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- A, nie pytałes o klątwy. Skoro jednak wolisz kawę... - staruszek już odwracał się, by iść po ową kawę.

Avatar Psychopata_
- Zaraz. Wiesz coś o nich? Poszukuje sposobu na odczynienie jednej... - Zatrzymał go gestem.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Nie łatwo jest odczynić, pozbyć się klątwy. Sposób jest zależny od rodzaju.

Avatar Psychopata_
- Gdyby było łatwo to sposób znalazłbym w każdej bibliotece. Klątwa wracająca trupa do żywych.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Zazwyczaj ludzie lubią żyć. Kto ją rzucił?

Avatar Psychopata_
- Jakiś mag albo kapłan. Ten sku*wysyn zwiał nim się wzbudziłem.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Typowe dla tego typu osobników. Nie wiesz może, dlaczego to zrobił?

Avatar Psychopata_
- Może chciał bym dalej się męczył z tym życiem? - Bardziej zapytał niż stwierdził. - W końcu, z jakiego innego powodu wzbudzać człowieka, którego wszystkie bliskie osoby zabijane są przez jakąś siłę wyższą albo coś w tym stylu.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Zazwyczaj tego typu klątwy to kary, jednak wtedy byś był tego świadomy. Możliwe, że miałeś nieświadomie z tym kimś na pieńku, nie sądzisz?

Avatar Psychopata_
- Przez samo przebywanie ze mną umarło kilka osób. Innego powodu nie widzę.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Interesujące. Czyli jest szansa, że ktoś w tym pokoju umrze, tak?

Avatar Psychopata_
- Tylko bliskie mi osoby.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Na przykład ten feniks, który za tobą lata?

Avatar Psychopata_
- Cóż... Ostrzegałem go. - Wzruszył ramionami.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Umieranie jest całkiem przyjemne. Szczególnie z popie**olonymi ludźmi.

Avatar Psychopata_
- To chyba podchodzi pod masochizm.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- A bo ja to wiem co to znaczy? - dorzucił feniks.
- Osobliwy z was duet. - skwitował nieco zgorszony gospodarz.

Avatar Psychopata_
Feniks maszynista i koleś, przy którym inni umierają team. Trza wymyślić krótszą nazwę.
- A wracając do tematu to nie widzę innego powodu, by ktoś miał na mnie rzucić tę klątwę.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
///feniks maszynista lel

- Może ma taki fetysz? - zasugerował feniks. - Wiesz, kogoś jara rzucanie klątwy.

Avatar Psychopata_
// Wyobraziłem to sobie. Minuta śmiechu.
Jeden plus z nie zwracania uwagi na podpowiedzi autokorekty.//

Spojrzał na gospodarza, następnie na starca tak jakby chciał powiedzieć "ja go nie znam, sam przylazł".
- Nie jestem tego pewien. Raczej niezbyt prawdopodobne.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Raz miałem znajomego, który miał coś w ten deseń. Nieważne. - odrzekł cicho feniks.
- Będę szukał rozwiązań, ale to trochę może zająć. - odrzekł staruszek.

Avatar Psychopata_
- Mam poczekać czy zająć się czym innym?

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
- Odezwę się jak na coś wpadnę. A kawę i tak możesz dostać.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Staruszek przyniósł mu torebkę.
- A ty feniksie, panuj nad dziobem. - pogroził mu palcem.

Avatar Psychopata_
- Dziękuję. - Odebrał worek - To może dla bezpieczeństwa zebranych sobie pójdę. Dowidzenia - Spojrzał na Feniksa po czym wyszedł.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
Feniks poleciał za nim.
- I gdzie teraz idziemy?

Avatar Psychopata_
- Mamy trzy opcje. Idziemy odłożyć kawę do mojego domu, poszukać jakiejś kolejnej roboty albo błądzić e nadziei, że zdarzy się coś ciekawego. Najchętniej to wykonałbym pierwszą, bo nie chce mi się chodzić z tym workiem.

Avatar Abbei_The_Toy_Maker
Właścicielka
//ale to nie jest duży worek, tylko jak paczka jacobsa >_>
Ileś ty tego chciał?

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku