Właścicielka
Tobiasz już przyszedł z siekierkami w rękach.
- Ruszamy!
Właścicielka
Tobiasz i Grinny przyszli tu po żarcie
- Zabieramy Ben'a z nami?
Właścicielka
- A co jeśli ten Zbigniew nam go zgw*łci? ;-;
- Nie zgfauci. Ben jest wodoodporny.
Właścicielka
- Nie bo mnie zaciuka ;__;
- To ja pójde. Wapominaj mnie mile!... - Powiedział i poszedł po Zelde.
Właścicielka
No i Jane zastała Scare na żyrandolu, BEN'A w mikrofalówce i Jeff'a na lodówce
- Co wy wyprawiacie?!
Właścicielka
- Już dawno poszedł... Co z wami jest nie tak?
- A ty byś przed tym demonem nieczystym nie uciekała? ;-; Przez niego nie poszliśmy poszukać Mazgiego :c
- Tsa... Znalazł się wraz z Hoodie'm... Został postrzelony
Właścicielka
- A ty sobie z tego żartujesz... *klask klask*
Właścicielka
- On nie jest zdrowy, geniuszu ._.
Właścicielka
- No i to po części też trochę twoja wina, że wyszedł. Normalnie teraz dać ci Nobla .-.
Właścicielka
- - Przynajmniej Hoodie go opatrzył, bo miałbyś przesrane u Slendera :v
- Przecież on sam wyszedł! To nie moja wina że poszedł! - Foch. Zamknął się w lodówce.
Właścicielka
- JEFF!!! WYŁAŹ, BO JESZCZE JEDZENIE SKAZISZ!
Właścicielka
Zetknęła dla pewności do lodówki
- Ale ty wiesz Jeff, że te twoje lody powinny być w zamrażarce by lodami się stały? ;-;
I przełożył swoje lody do zamrażarki. I offender przybył do kuchni. Jeff znowu zamknął się w lodówce na kłódkę.
Właścicielka
- Nie wygłupiaj się Off! Slendy nas wołał!- No i Splendy złapał go lekko macką za ramię
Po chwili Jeff krzyknął ze strachu i szybko wybiegł z lodówki... Po paru sekundach z lodówki zaczęły wylatywać szerszenie.
Właścicielka
I wszyscy uciekli w PI**UUUU
K~~~
Pierwsza tam piszesz~~
A Jeż Grinny poszedł po żarełko, ale nie dosięgał do lodówki [*]
Właścicielka
A w kuchni był tylko pan ślepy Jacek..
- Ejjj Jacek, zgadnij jakim Jeff jest ch*jem.
Właścicielka
- Ch*jem że smacznymi nerkami
- Nie. Wbił mi swoje wszystkie noże w plecy. Podasz mi mleko z lodówki?
Właścicielka
- W jak bardzo ch*jowym stanie jesteś?-Zapytał, po czym dał mu karton mleka
- Bardzo krwawie i mam rozerwane całe plecy. Bardzo ch*jowy stan.