Imię: Aria.
Nazwisko: Pariot.
Pseudonim: Strzała.
Rasa: Człowiek.
Charakter: Nieobliczalna, nigdy nie ywiesz, czy kiedy powie, że jest twoim sojusznikiem nie strzeli ci w plecy. Ale ogólnie to jest wrażliwa, pogodna i uczynna.
Wiek: 17 lat.
Towarzysz: Rysek. Pięcioletni kundel, najbliższy przyjaciel Arii, można powiedzieć, że jedyny prawdziwy.
Majątek + nieruchomości: 150 złotych monet. Mała chata w małym lesie na przedmieściach Lavalak.
Historia: No ta historia zaczyna się w małej w chacie, w małym lesie. Czyli tam, gdzie obecnie mieszka Aria. Choć ona tam nie mieszkała wcześniej. Aria urodziła się niedaleko tej chaty. W szałasie, w nim żyli koczowniczo, odżywiając się upolowanym jedzeniem. Jako że polowali, to Aria nauczyła się wiele, np. jak oskórować zwierze, jak ustrzelić zwierzę, czy wypatroszyć. Uczyła się też gotować na ogniu ogniska. Pierwsze zimy jakoś przeżywali, ale kiedy Aria miała już 15 lat, jej rodzice umarli z wychłodzenia, kiedy polowali. Dziewczyna zaś siedziała w opuszczonym domu wspomnianym na początku. Tam roiło się od duchów i potworów, bynajmniej tak się jej wydawało. Dom był opuszczony dopiero od miesiąca, więc nie był zniszczony, a świeczki nawet były nowe nieużywane. Gdy Arii udało się rozpalić ogień poczuła się bezpiecznie i ciepło, była w tym domu już godzinę, ale nadal na nosie miała sopel lodu, który od ciepła ognia szybko się rozpłynął. Trzęsła się jeszcze przez chwilę, kiedy zimno ustało, a do domu zaczęli dobijać się ludzie. Nie byli to właściciele, często ich widywała i słyszała. Pobiegła na górę domu, gdzie była spiżarnia i tam się schowała. 10 minut później usłyszała huk pękającego zamka od drzwi. Aria czująć się bezpiecznie zasnęła w spiżarni. Obudziła się w tym samym miejscu. Wyszła z pokoju, a dom nie był splądrowany. Jedynie drzwi wejściowe były pęknięte. Szybko jednak dowiedziała się, że nie jest sama, przed domem usłyszała głosy ludzi. Tych samych co byli tamtej nocy. Wzięła antyczny łuk, który był w gablocie oraz kołczan ze strzałami, które leżały obok łuku. Łuk wyglądał na świetnie zakonserwowany i gotowy do użytku. Wychyliła się lekko przed drzwi. Faceci były gdzieś 5 metrów przed nią odwróceni plecami. Ustrzeliła pierwszego. Drugi zaś szybko się odwrócił i podbiegł do dziewczyny, kiedy ta próbowała załadować drugą strzałę. Złapał ją i uderzył, Aria upadła, kiedy facet do niej podchodził wskoczył na niego jednoroczny kundel i próbował zagryźć, był to pies, którego karmiła kiedyś dziewczyna. Widocznie chciał się odwzajemnić, szybko Aria podniosła strzałę, która upuściła i strzeliła napastnikowi w głowę. Następne lata schodziły podobnie, polowania, polowania i polowania. Lecz od czasu apokalipsy Aria siedziała w domu zakłopotana. Gdyż nigdy nie słyszała i nie wie, czym grozi spotkanie się z nieumarłym. Kiedy jednak zdecydowała się wyjść zabiła jednego takiego i uznała, że to jak zabijanie ludzi. Od teraz poluje nie tylko na zwierzynę, ale i na zmarłych. Można ją spotkać w jej chacie, ale i w karczmach na przedmieściach.
Umiejętności:
-Potrafi doskonale strzelać z łuku,
-Polować na zwierzęta jak i na martwych,
-Tropić nieumarłych i zwierzynę.
-Potrafi oskórować i wypatroszyć dzikie bestie.
Wady:
-Nie potrafi walczyć mieczem i buławami.
-Ma tyle siły, że ledwo potrafi podnieść taki miecz, co dopiero walczyć.
-Nie potrafi czytać.
Specyfikacje:
-Ma namalowane na twarzy znaki, które oznaczają, że jest łowcą.
Rodzina: Zmarła, ale w jej składzie byli:
-Ojciec Arian (po nim imię.)
-Matka Zirra.
Zawód: Łowca.
Ekwipunek:
-Antyczny łuk,
-Kołczan na dziesięć strzał,
-Sztylet podręczny.
-Stalowy napierśnik
-Naszyjnik z zębów wilków.
Wygląd:
Ubranie:
Frakcja: Nie jest w żadnej.