Nie pasuje mi określenie "antyczny," bo kojarzy mi się z takim, co ma już dziesiątki, czy też setki, lat i rozpadłby się po próbie oddania jednej strzały.

O nie, źle się skopiowało z notatnika i nie ma niektórych informacji, a ten łuk, to w gablocie trzymany, więc na pewno był dobrze konserwowany.

Sanskryt pisze:
Wnioskuje, że to pewnie jakiś item z cechą. Pewnie jej daje +1 do dmg i +1 do penetracji zbroi. Też mogłem o takim czymś pomyśleć tworząc postać np.
Antyczny chlyb
+1 do najedzenia się
+1 do smaku
+1 do świeżości

Patrzę na tę postać i zapewniam, że będzie więcej niż +1 do penetracji.

To dopisz i daj znać, gdy skończysz.

Już dopisałam te linijki i napisałam o tej zarąbistej konserwacji, która pozwoliła łukowi być użytkowanym.

A "Rasa"?

Mi tam wygląda na orka, ale co ja tam wiem.

Ona chce żebyś tak myślał! To przecież wypisz wymaluj Krasnolud! Z ciałem Goblina. Nogami Goblina. I głową Goblina. Patrz jak się czai, skubany!

Usłyszałem "goblin" i przybyłem najszybciej jak mogłem.

Kuba1001 pisze:
Ona chce żebyś tak myślał! To przecież wypisz wymaluj Krasnolud! Z ciałem Goblina. Nogami Goblina. I głową Goblina. Patrz jak się czai, skubany!

Goblin mutant approved

Imię: Sabal.

Nazwisko: Sagasiv.

Rasa: Człowiek.

Pseudonim: Arab.

Charakter: Chłopak z pewnością jest chytry, jak na złodzieja przystało, ale i mądry i pomysłowy! Jest też miły, ma poczucie humoru i skory do pomocy, oczywiście za drobną opłatą, rzadko pomaga za nic. Nie jest zabójcą, więc ma serce. Przecież nie zabija się osoby, która cię nie widziała, no nie? A jak widziała to niech lepiej ucieka.

Wiek: 20

Towarzysz: Szczur, który pomaga mu wykryć zagrożenie. Polega to na tym, że gdy chłopak obrabia jakiś dom, a nadchodzą właściciele to szczur wydaje przeraźliwy pisk.

Majątek: Jak na złodzieja to 690 sztuk złota i domek na drzewie na obrzeżach.

Historia:
Dzieciństwo pokazało mu, że to pieniądze żądzą światem. Jego ojciec był właścicielem kantoru i członkiem Gildii Kupców, kantor mieścił się w Północnej Dzielnicy. Uczył się szacunku do pieniądza, którego kradł już w młodości. Właściwie to nie był jakieś duże sumy, ale pojedyncze monety, rzadko kradł więcej. Kradł właściwie dlatego, że ojciec był strasznym skąpcem, który mało interesował się rodziną. Ale jeśli już zaczyna się udoskonalać w tejże pięknej profesji, nie można obejść się bez broni! A jakże broń! Przecież po mieście pałętają się nieumarli i inne niedoróbki świata! Chłopakowi spodobał się Handżar, ciekawa broń prawdę mówiąc. Broń prosta w wykonaniu, ale już nie w wyglądzie. Idealnie dostosowana do podcinania gardeł, bądź przecinania ścięgien. Oczywiście broń dystansowa też musiała znaleźć się w arsenale tego małego złodziejaszka - noże do rzucania. Właściwie to wyposażenie Sabala miało bardziej ranić, niż zabijać, ale wyszło tak, że czasami trzeba było zabić. Wracając do tematu ojca... Mężczyzna się zadłużył i to bardzo, na kilka tysięcy sztuk złota. Tia.. Nieciekawa sprawa tak powiem, zwłaszcza, że zadłużył się u dość wpływowych ludzi. Oczywiście nie miał jak spłacić, więc wyrok zapadł szybko - cała rodzina do piachu. Oczywiście całą akcję wykonali najemnicy, bo kto inny? Ojciec został zabity, matka zresztą też i co poczniesz? Chłopaka nie znaleźli, więc powiedzieli, że martwy, przecież nie chcieli psuć sobie reputacji. Wspominałem, że chłopak całkiem dobrze się wspina i skacze po dachach? Oczywiście tego także nauczył się samodzielnie, nieraz spadając z dachu. Aktualnie żyje ze złodziejstwa, mieszkając na przedmieściach.

Umiejętności:
- Skacze po dachach i wspina się całkiem dobrze.
- Bardzo, ale to bardzo dobry złodziej.
- Ma chłopak gadkę.
- Potrafi rzucić nożem tak by trafić, nic więcej.
- Dobry w walce wręcz i mniejszą bronią białą.

Wady:
- Do najsilniejszych nie należy.
- Kusze, łuki, bronie drzewcowe, miecze? Na co mi to?
- Nie potrafi pływać.
- Zbyt sexy.

Specyfikacje ----

Rodzina:
Ano martwi.

Zawód: Złodziej, czasami najemnik.

Ekwipunek:
- Handżar
- 4 noże do rzucania.
- Lina z hakiem.
- Chleb.
- Kawałek suchego mięsa.
- Manierka z wodą.
- Kawałek suchego chleba.

Wygląd:


Ubranie:


Frakcja: Brak.

"Zbyt sexy" :V
Akcept.

Michał kazał. :v

Kłamliwy kłamca. ;-;

Ku*wa, Kucu! Ja wiedziałem, że jednak jesteś trochę pedalski!

A-ale...to nie tak jak myślisz. :c

Tłumacz się dalej, a marny twój los.

Już chyba wszystko poprawione i nie ma niedomówień xd.

Akcept.

Imię: Cedric
Nazwisko: Wolfe
Rasa: Człowiek
Pseudonim: -
Charakter: Ruski standard, w grze.
Wiek: 22 lata.
Towarzysz: Strzała oraz Szarak, można jeszcze doliczyć straż i służących zatrudnionych przez ojca.
Majątek + nieruchomości: Bogata rezydencja na Starej Dzielnicy, samemu posiada około stu sztuk złota.
Historia: Cedric urodził się w znanej w całym mieście rodzinie kupieckiej. Zarówno ojciec jak i matka zajmowali się handlem całe życie, w ich zaaranżowanym małżeństwie na szczęście doszło do zakochania, a tym samym do owoców związku czyli potomstwa. Chłopak miał łatwy start mogąc liczyć na doskonałych nauczycieli, rzecz jasna pomagało też jego zaangażowanie w tę naukę. Osiągając dorosłość nauczył się wielu przydatnych umiejętności, które ułatwiłyby mu zarobek w przyszłości. Podczas jednego ze swoich polowań (Jedno z hobby, które też pomaga w zdobyciu złota) natrafił na jaskinię, w którym znalazł martwą wilczycę oraz jej małą rodzinę, głównie martwą poza jednym maluchem, którego postanowił przygarnąć i wychować, rzecz jasna postanowił go nazwać Szarakiem. Wilczycę zaś musiał oskórować z powodu niezwykle rzadkiego futra, które przyniosło mu spory zysk. Swojego konia zaś, Strzałę otrzymał jeszcze jak był nieco młodszy, przed nadejściem nieumarłych, miał kiedyś zamiłowanie do jazdy konno. Lata temu jego rodzice mieli na siebie ochotę co poskutkowało zajściem w ciążę przez matkę i urodzenie bliźniaków dwujajowych. Chłopca Lucasa i dziewczynki Lyanny. Matka sprawowała pieczę nad córką, a ojciec nad synem. Wszystkiego jeszcze doglądał Cedric, który często bawi się ze swoim rodzeństwem oraz stara się być dla nich dobrym autorytetem. W obecnych czasach zwykle stara się pomagać ojcu w jego interesie dając mu skóry i inne trofea ze zwierząt otrzymując procent od ich sprzedaży, by mieć za to złoto dla siebie jak i dla swojego rodzeństwa.
Umiejętności:
-Doskonała walka półtorakiem
-Niezwykle zwinny, co zawdzięcza noszeniu lekkich pancerzy
-Umiarkowanie silny, nie jest co prawda tak potężny jak kowal, który całe dnie tylko trenuje biceps
-Bardzo dobrze walczy na pięści
-Umiejętność jazdy konno
-Tropienie, oskórowanie, ogólnie myślistwo ma w małym palcu
-Warzenie różnych alkoholi
-Doskonale strzela z kuszy, zwykle i tak zabiera ją jedynie na polowania
-Wspaniałe umiejętności retoryczne, handlowe itp.
Wady:
-Walka innym rodzajem broni czy strzelaniem z łuku nie wchodzi w grę
-Nienawidzi nosić ciężkiego uzbrojenia jak i hełmów, musi w końcu pokazać swoją urodę
-Często nie docenia swojego oponenta, często lubi się z nim droczyć, bawić (Zwłaszcza jeżeli jest to płeć przeciwna)
Specyfikacje: Uzależnienie od alkoholu, bezpłodny.
Rodzina: Ojciec - Fernandez, Matka - Alice, bliźniacze rodzeństwo - Lucas i Lyanna (8 lat).
Zawód: -
Ekwipunek: Swój bastardowy miecz, mieszek ze złotem oraz kusza.
Wygląd:

Cedric posiada jednak nieco inną fryzurę. Nadal ma krótkie włosy po bokach, całe na górze ma nieco dłuższe, zaczesane na prawy bok, a po lewej ma wycięty przedziałek (tzw. fade).
Ubranie:

Mniej więcej to samo co tutaj tylko zamiast takiego szala ze szmat posiada krótką pelerynę z futrem wilka za szyją.
Frakcja: -

Zastrzeżeń brak, a więc akcept.

Imię: Kor-Rent.
Nazwisko: Nirdisue.
Rasa: Drow.
Pseudonim: Ciernisty Wilk.
Charakter:
- Cichy,
- Samotnik,
- Bezwzględny w pracy.
Wiek: 248.
Towarzysz: Brak.
Majątek + nieruchomości: Brak majątku. Tysiąc złota.
Historia:
Poczęty został w małej wiosce nieznanej nikomu. Gdy miał na tyle lat aby móc trenować mieczem, wzięty był pod pieczę Mistrza Meregolda i Nimue Elfiej. Jego treningi były ciężkie lecz ani razu nie wydał ze swych ust słowa skargi jak i innego słowa. Był samotnikiem, nawet gdy miał czas dla siebie trenował. Nie potrzebował przyjaciół, ludzie uważali go za dziwnego chłopca, niegroźnego, który próbuje pokazać jaki to jest silny. Jak się zdziwili...
-----
Gdy miast sto lat ukończył trening, prawie. Została tylko próba. Zabił swoich przeciwników bez litości chociaż miał do wyboru także łaskę. Gdy próba się skończyła ludzie uważali go teraz za potwora... Kogoś kto umie tylko walczyć, do tego został stworzony... I próbowali go wygonić... Wyginęła prawie cała wioska, naprzeciw niego stanęli jego byli mistrzowie... I polegli, próbowali go powstrzymać najpierw słowami, a gdy to nie udało się próbowali orężem. Jak bardzo byli przerażeni gdy pokazał im jak potrafi walczyć... Zginęli, jak i cała wioska a on wyruszył w drogę.
-----
Gdy miał dwieście lat napotkał na swej drodze Łowcę walczącego z Nieumarłymi. Było ich za dużo, nawet dla Łowcy a Ciernisty Wilk chciał potrenować... Pokonali ich w dwójkę po mistrzowsku. Łowca zaproponował Wilkowi dojście do nich. Zgodził się...
Umiejętności:
- Świetna walka bronią białą (od miecza krótkiego, dwuręcznego po sztylety, jagnatary i inne.)
- Świetnie zna parkour i potrafi to robić,
- Świetny w skradaniu się,
- Silny i zwinny.
Wady:
- Schizofrenia,
- Nie umie obsługiwać łuków i kusz,
- Boi się dużej grupy ludzi,
- Nerwowy przy kobietach.
Specyfikacje -
Rodzina: Brak rodziny.
Zawód: Łowca.
Ekwipunek:
-
- Dwa sztylety:

- Dwa bukłaki wody,
- Dwa bochny chleba.
Wygląd:
Ubranie: To co w wyglądzie.
Frakcja: Łowcy.

Brak majątku i tysiąc złota? A więc ten tysiąc robi mu za nieruchomość? Nieźle.
Takie przejęzyczenie to jedyna większa wada tej Karty, więc akcept.

Imię: Nijo
Nazwisko: Tokishima
Rasa: Mroczny Elf
Pseudonim: -
Charakter: Zamknięta w sobie, cicha, ogółem psychopatka o niezbyt mądrych zamiarach i celach.
Wiek: 19 lat
Towarzysz: Kruk (Raven)
Majątek+nieruchomości: Cóż chciałabym posiadać swój własny zakład pogrzebowy :)
majątek - 650 sztuk złota
Historia: Dziewczyna siedziała w sierocińcu, gdyż w wieku 15 lat zabiła swoich rodziców, a potem małego braciszka. Ogółem tak jak mówiłam - jest szaloną psychopatką, interesuje się morderstwami itd.
Umiejętności: genialnie obsługuje się sztyletem (tylko swoim, który zawsze nosi przy sobie) oraz bronią palną. Potrafi także grać na fortepianie i komponować ;p mało przydatne, ale co tam.
Wady: 90% jej charakteru to wady. Jest po prostu bezduszna... a jednak jej muzyka zawiera w sobie tyle emocji...
Specyfikacje: Na plecach posiada wielką bliznę, którą zrobił jej ojciec.
Rodzina: -
Zawód: Mag? ( nie ma magii, a jest mag no okej)
Ekwipunek: Naszyjnik, dzięki któremu może jednorazowo stać się niewidzialna i sztylet c;
Wygląd:




Frakcja: Nie mam pojęcia

Zacząłem pisać listę wad i po chwili uświadomiłem sobie, że to Decyzja, a nie Elarid ;-;
1. Wiek trochę mały jak na Mrocznego Elfa. Drowy osiągają pełnoletność w wieku około czterdziestu lat.
2. Broni palnej tu nie ma.
3. Czy chęć posiadania zakładu pogrzebowego równa się posiadaniu go?
4. Zawód do poprawy.
5. Naszyjnik do usunięcia.
6. Co do frakcji, polecam sprawdzić ich spis w Najważniejszych Informacjach. Zawsze można też napisać, że nie należy do żadnej.
7. Do wad można zaliczyć charakter, oczywiście, ale przydałoby się dodać coś więcej, jakieś poważniejsze.
8. Ostatnie i najważniejsze: Historia tragicznie krótka.

> Ludzie robią wypracowania o postaciach.
> Jakaś dziewczyna robi postać w kilku zdaniach.
> gg

Dziękuję Państwu, Do widzenia

Ale mnie bolą takie karty.

Usunąć Cię teraz, czy chcesz zaczekać dwadzieścia cztery?

Mogę zaczekać 13 to moja szczęśliwa liczba :) :)
:)
:)
:-)

Nie ogarniasz jak ch*j. :)

Chyba ty nie ogarniasz mojego żartu. Słabego aczkolwiek żartu c:

Nie czekasz od daty przyjęcia tylko od napisania ostatniego posta.

A co skłania Cię do odejścia?

Kuba1001 pisze:
A co skłania Cię do odejścia?

Za dużo PBFów już mam. Poza tym nie mam siły zmieniać tego wszystkiego, a jestem osobą dość wrażliwą, więc jak 4 osoby na mnie naskakują z tym, że nie umiem opisać swojej postaci to robi mi się nieprzyjemnie. Żyjmy w miłości.

Jak już kiedyś kilkanaście razy pisałem.
"Witamy w przyjaznym i miłym świecie PBF'ów."

W którym nienawiść gości w sercu każdego

Morda tam ku*wa.

Te twoje "naskakiwanie" jak to opisujesz to zaczęło się dopiero, po tym jak nie mogąc przyjąć krytyki zwyczajnie postanowiłaś, że rzucisz to wszystko i wyjdziesz z grupy.

Możliwe. Jednak dlaczego każdy ma z tym problem?

Ja nie mam problemów. Moim obowiązkiem jako Właściciela jest to, żeby dawać komuś wskazówki, jak ma poprawić KP, żeby postać pasowała do uniwersum. Zresztą, chyba każdy u mnie miał jakieś poprawki.

Kuba1001 pisze:
Ja nie mam problemów. Moim obowiązkiem jako Właściciela jest to, żeby dawać komuś wskazówki, jak ma poprawić KP, żeby postać pasowała do uniwersum. Zresztą, chyba każdy u mnie miał jakieś poprawki.

spokojnie, nie jestem na ciebie zła. Głównym powodem jest to, że znajduję się w zbyt dużej ilości PBFów ;)) i jak najbardziej rozumiem, iż chcesz mieć pewne zasady co do KP c;

Więc dobrze, że się rozumiemy.

Imię: Waron
Nazwisko: Zarmuk
Rasa: Ork
Charakter: Miły i pomocny
Wiek:34
Towarzysz: Dwaj przyjaciele również orkowie
Majątek i nieruchomości: 700 złota, własny dom za miastem
Historia: Walczył na wojnie z ludźmi, jego rodzinę zabito, a on sam zaczął nowe życie nadal pamiętając o tym, co ludzie mu zrobili.
Umiejętności: Walka na dystans
Wady: Szybko się meczy w walce wręcz, czasami atakuje ludzi ,,Bez powodu"
Rodzina: Zabito
Zawód: Łowca potworów
Ekwipunek: Łuk, sztylet, lekka zbroja
Wygląd: Wysoki, blizna na ustach, brak włosów, rogi, rozcięte prawe ramię
Ubrania: W domu skórzane ubrania, na zewnątrz lekka zbroja
Frakcja: Brak

;_;

Ta karta była robiona w minutę?

Druga taka karta pod rząd. Choć jakby popatrzeć normalnie to można jedynie przyczepić się do długości historii.

1. Orkowie to rasa niezbyt miła i pomocna, a raczej typowe sku*wiele.
2. Mało zalet.
3. Mało wad.
4. Skoro ma łuk, to chyba wypada mieć jakiś kołczan i strzały, nie?
5. Słabo z wyglądem.
6. Oczywiście, ponownie, najważniejsze na koniec: Historia krótka tragicznie. Do poprawy.
Karta robiona w minutę? Spis rzeczy do poprawy również :V

Wzór: E=MC2 :)
Imię: Loid (Nienawidzi tego imienia, a więc przedstawia się jako Alexsander)
Nazwisko: Side
Rasa: Pół człowiek pół elf
Pseudonim: Brak
Charakter: Chaotyczny. Raz zapiera się kodeksem moralnym i oszczędza największego wroga, a w innym przypadku jest w stanie odciąć komuś łeb za to że na niego splunął.
Wiek: 45 lat
Towarzysz: Brak
Majątek + nieruchomości: Dom ma daleko na północy w innym mieście, a przy sobie 100 sztuk złota
Historia:
Urodzony w małej wiosce po środku niczego. Ojca praktycznie nigdy nie widywał, ale jak już to ten raczył go historiami ze swych przygód. Był ich Poszukiwaczem. Ojciec pewnego dnia nie wrócił, choć wysłał list w którym ogłaszał swe przybycie. Matka popadła w depresję. Syn zajmował się nią jak mógł. Wtedy zaczął trenować by odnaleźć ojca. Nienawidził go za to, a zarazem kochał. Na szczęście w jego miejscowości by emerytowany żołnierz który zgodził się wziąć piętnastolatka pod swe skrzydła. Trening był dość żmudny i nudny więc raczej odpuszczę wam jego przebieg. Trenował przez 4 lata aż nadszedł dzień w którym jego matka popełniła samobójstwo. Zamknął się w domu na trzy dni i nikogo nie wpuszczał płacząc przy trupie matki. Gdy był na skraju wyczerpania wyszedł. Postanowił że nie upadnie nawet jeśli wielki głaz będzie nacierał an jego plecy. Wyruszył w podróż bez konkretnego celu. Podczas pobytu w Leven spotkał ją. Dziewczynę która zakopała się na wieki w jego sercu. Jej kremowo jasne włosy, wielkie oczy, szeroki uśmiech który nawet w złych chwilach pozostawał na twarzy wzięły jego serce w całości. Zaczęli się spotykać. Czysta, szczęśliwa miłość. Aż doszło do rozłamu. Jej rodzice wydali ją za mąż za pewnego bogatego szlachcica. Udawał że jest szczęśliwy że tak dobrze trafiła, ale w głębi czuł rozdzierający ból. Po jej odejściu spędził w karczmie 3 dni chlając bez przerwy by zapić smutki. Postanowił w końcu odbić swą lubą. Pojechał do jej nowego męża. Wywalił drzwi jego domu z buta i powiedział po co przyszedł. Przerażony mężczyzna odpowiedział szczerze że sprzedał dziewczynę. Został zamordowany przez Loida. Ten zabrał jego obrączkę i włożył ją sobie na palec na znak związku z Trishą. Po paru latach odnalazł są lubą na pewnym targu niewolników. Kupił ją i się nią zaopiekował. Urodziła mu córkę której dali na imię Saia. Rok później urodził się ich syn Marco. Szczęśliwa rodzina. Wtedy właśnie wybuchła plaga. Loid zaciągnął się do Łowców. Dobre zarobki małym kosztem, gdyż nie było u nich zbyt dużo nieumarłych. Pewnego ranka spostrzegł że żony i dzieci nie ma. Na stole leżał list który praktycznie nic nie wyjaśniał. Od tego czasu zaczął podróżować w jej poszukiwaniu. Gdziekolwiek gdzie pojawiły się choćby pogłoski o kobiecie z dwójką dzieci wyglądającej tak jak ona zjawiał się i on. Ostatnie dość mocne doniesienie pojawiło się w Lavalek. Łowcy mówili mu by tego nie czynił, ale on i tak ruszył porzucając wszystko
Umiejętności: Dobry szermierz, ale bez rewelacji. Potrafi strzelać z kuszy. Silny jak na swoją posturę, szybki.
Wady: Nie umie pływać. Zrobi wszystko by odnaleźć swą żonę i dzieci. Jego nie wyparzony język często daje o sobie znaki.
Specyfikacje: Lekko świrnięty.
Rodzina: Żona i dwójka dzieci.
Zawód: Były Łowca, a aktualnie podróżnik
Ekwipunek:
Kusza i 15 bełtów do niej w kołczanie który trzyma na plecach.
Szabla husarska.
Lekka skórzana zbroja.
Sakwa.
Obrączka ślubna.
Nóz myśliwski ktory trzyma w bucie
Torba z dwoma bochenkami chleba i butelką wody
Wygląd:

Ubranie:

Frakcja: Były Łowca.