Vader:
- No i strzela.
Rafael:
Czołgi i piechota ruszyły, nie napotykając większego oporu. Właściwie to żadnego oporu.

-Bardziej mnie interesuje, ile ich jest, oraz gdzie są.

- Czołgi i maszyny kroczące przed miastem, reszta gdzieś dalej.

-Możecie okrążyć oddziały Republiki? I najlepiej niech to zrobią IG-227.

- Coś mi tu śmierdzi - mruknął pod nosem CT-7777 - Niech dalej skanują dookoła w poszukiwaniu wroga. Piechota niech osłania nasze flanki i pozostałe trzy grupy artyleryjskie.

Vader:
- Rozkaz, rozkaz. - odparł droid.
Rafael:
Natarcie zatrzymało się blisko murów miasta, gdyż ze środka zaczęła walić turbolaserowa artyleria Konfederacji. Na szczęście szybko ją uciszono i żołnierze prą dalej, pod osłoną czołgów.
Skanowanie nadal niczego nie wykazuje, więc chyba możesz być spokojny.

-Powiadomić mnie, kiedy wykryjemy artylerię Republiki.

Niecałe pięć minut później powiadomiono Cię, że się udało.

-Jaka liczba?

- Łącznie trzydzieści sześć, szesnaście to ciężkie działa, reszta to AV-7.

-Dacie radę szybko je wyeliminować?

- Zależy co tam wyślemy.

-IG-227. W sumie dajcie też droideki, B2 i B1. Ja ruszam z nimi.

- Wszystko co nam zostało? - upewnił się dowódca.

-Tak. Mamy przecież szanse na przejęcie maszyn i ostrzelanie nimi wojsk Republiki, prawda?

- Niech piechota razem z 12 AT-TE i AT-RT oczyści miasto z wrogich sił. Reszta AT-TE ma się tutaj zatrzymać i w razie czego osłaniać naszą artylerię. Sabery niech się zaczają i meldują o ewentualnych oddziałach wroga, które będą chciały uciec lub dostać się do miasta. Albo też zaatakować nasze siły.

Rafael:
Rozkazy zostały szybko przekazane i po chwili piechota zaczęła szturmować miasto, nadal pełne droidów, z pomocą maszyn kroczących, a czołgi repulsorowe rozjechały się po okolicy.
Vader:
//Mam rozumieć, że chcesz przejąć ich działa, tak?//

///Najlepiej te najcięższe//

//Droidom B1 będzie ciężko zrobić coś takiego. Nie mają w oprogramowaniu obsługi republikańskiej artylerii.//

//To sam to zrobię. Albo po prostu je zniszczę.

// Życzę powodzenia :P Chociaż i tak nie przykładam już wielkiej wagi, bo według mnie sposób w jaki Kuba rozgrywa bitwy jest ciut nieefektywny :D //

//To wasz jedi uciekł, pozostawiając was na walkę do końca :P

Więc droidy szykują się do wyjścia, podobnie jak IG.

Czekał. Ruszy z nimi.

Najpierw ruszyły mobilne wyrzutnie pocisków.
//Czekajmy an Rafaela.//

// A co ja mam począć? Wykryć nie wykryję, więc mogę tylko patrzeć jak dostaję manto. //

//Ale jakaś reakcja się przyda.//

//Poczekajmy jeszcze do jutra, wtedy zacznę bez Rafaela.//

CT-7777 oczekiwał na dalszy rozwój sytuacji.

Rafael:
W tej samej chwili otrzymałeś dwa meldunki: Pierwszy mówił o zdobyciu miasta. Drugi natomiast poinformował Cię, że od tyłu zbliżają się IG-227 i rzesze droidów bojowych, kierując się na stanowiska artylerii.
Vader:
Pierwsze z wyrzutni są już prawie w zasięgu skuteczne ognia.

Ostrzelać je w celu zniszczenia, jak pojawią się maszyny kroczące Republiki, to mają być głównym celem dla IG-227.

- Cel priorytetowy dla wszystkich jednostek oprócz AT-RT: eliminacja IG-227. Cel AT-RT: zniszczenie ewentualnych rakiet wroga - szybko wydał rozkaz CT-7777, po czym dodał - Sabery są teraz w komfortowej sytuacji, by z zaskoczenia powystrzelać wrogie IG-227. Ich bardzo celne działa się przydadzą - lekki uśmiech na twarzy świadczył o tym, że "Lis Pustyni" był pewien wygranej.
// Do której grupy konkretnie się zbliżają Sepki? Bo są trzy //

Vader:
Pierwsze partie rakiet poleciały w kierunku artylerii Republiki. Niektóre zniszczono ogniem dział SPAH-a lub AV-7, ale większość trafiła w cel lub jego okolicę, eliminując przynajmniej pięć dział przeciwpancernych i jednego SPAH.
Druga partia rakiet ruszyła już na czołgi Republiki, głównie AT-TE, które jednak odpowiedziały ogniem, strącając nieco rakiet i niszcząc wiele IG-227. Do tego do walki przyłączyły się działa, które ocalały.
Rafael:
//Na wysuniętą Omegę.//
Niestety, część dział zniszczono. Na szczęście, maszyny kroczące szybko odpowiedziały im ogniem i to teraz one mają pewną przewagę.
- Dużo droidów! - zameldował jeden z kierowców czołgu repulsorowego. - OG-9, DSD1 i piechociarze. Nie damy rady Wam teraz ruszyć na pomoc Musicie sami się.... - chciał coś dodać, ale przekaz przerwano.

-Nasze inne pojazdy mają zakleszczyć z lewej i prawej flanki jednostki wroga.

Droidy wykonały polecenie, jednak podczas drogi były systematycznie niszczone przez czołgi i artylerię Republiki.

-Ale ostrzeliwać ich przy okazji, jedni ostrzeliwują, a drudzy przejeżdżają...

Owszem, droidy-wyrzutnie na to wpadły, niszczone były głównie te, które strzelały tylko ze swoich laserów, gdyż skończyły im się pociski, a także te, które miały pecha, gdy były w trakcie prowadzenia ognia lub przygotowań do tego.

Zwrócił się do dowódcy swojego czołgu.
-Możecie okrążyć pozycje wojsk Republiki, albo dojechać do naszych?

//A po co okrążać, bo niezbyt zrozumiałem?//

///Żeby nie zostać zestrzelonym :P

- AT-PT oraz AT-RT z grup "Alfa" i "Beta" mają wykonać manewr oskrzydlający wroga.Artyleria niech rozpocznie ostrzał pociskami rozpryskowymi i odłamkowymi, bo cienki pancerz IG-227 nie będzie dla nich przeszkodą, a i piechota droidów oberwie.

-Niech nasza piechota nie atakuje teraz, mają zostać. Czołgi mają ochraniać każdy IG-227, a w przypadku ryzyka zniszczenia dużych ilości tychże pojazdów czołgi mają przeprowadzić szturm na pozycje wojsk Republiki. I niech zawsze ktoś osłania lewą i prawą flankę, byśmy nie dali się oskrzydlić. Czy wyrażam się jasno?

//Zanim zacznę GM'ować, to pytam: Mam nie zwracać uwagi na Twój wcześniejszy post, Vader, czy jego również wziąć pod uwagę?//

///oba///

Rafael:
Maszyny kroczące ruszyły do walki, artyleria też strzelała. Wszystko idzie zgodnie z planem, bi droidy dostają łupnia.
Vader:
Rozpoczęto manewr okrążający, czołgi zaczęły niszczyć pojazdy Republiki, ale sporym kosztem.

-Przeprowadzić szturm ze wszystkich sił, jakie posiadamy, oprócz tego czołgu. Niech idą i niszczą wszystko na swej drodze.

Wszystkie jednostki ruszyły i zaczęły się ścierać z oddziałami Republiki, choć te mają przewagę, bo są złożone niemal w całości z jednostek pancernych, wspieranych przez artylerię, a Twoje droidy to tylko piechota.

///I czołgi i IG-227, które ostrzeliwują z daleka. Dawaj końcówkę walki, bo zamierzam wkroczyć. I jak duże mogą być obiekty, na które działa moja moc?

//Lel, jesteś tylko Mrocznym Jedi, nie wyobrażaj sobie, że będziesz rzucać działami i AT-TE, albo strącać LAAT/i czy myśliwce :V//