Ruiny twierdzy Amon - Rigs

Avatar Zeromus
Jeżeli wszystkie się tu zlecą nie mam szans na jakiekolwiek zwycięstwo a o ucieczce nie mówiąc ... Niewiem, co powinienem zrobić ...
Próbuje wymyślić jakieś inne wyjście

Avatar Kuba1001
Właściciel
Mogłeś skorzystać z pomocy strażnika, który chyba ma zamiar otworzyć drzwi.

Avatar Zeromus
Czeka chwilę na rozwój wydarzeń

Avatar Kuba1001
Właściciel
I o dziwo jeden ze Szkieletów otworzył drzwi.

Avatar Zeromus
Moja magia na niego nie zadziała .. chyba, że utworzę piorun kulisty, ale tego dawno nie robiłem
Czeka chwilę rozmyślając

Avatar Kuba1001
Właściciel
Rzucił Ci bochenek chleba i przymierza się do zamknięcia drzwi.

Avatar Zeromus
Oni pewnie mnie chcą zabić, więc i tak nieudana próba ucieczki skończy się tym samym, ale piorun byłby zbyt głośny
Rzuca się na szkieleta z zamiarem odebrania mu broni (bo chyba jakąś ma)

Avatar Kuba1001
Właściciel
Posiadał jednoręczny miecz i szybko wyrwałeś go z jego kruchych, kościstych palców.

Avatar Zeromus
Próbuje rozbić szkieleta na kawałki

Avatar Kuba1001
Właściciel
Walka ze szkieletem tak nie wygląda. Jego kości połączyła Magia Nekromantów, więc niemal niemożliwe jest rozbicie go na kawałki. Potrzebna jest inna strategia.

Avatar Zeromus
Najlepiej byłoby spróbować rozbić jego czaszkę, ale na to potrzeba dość dużo siły ... Tak więc próbuje ją oddzielić od reszty ciała

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po jakimś czasie zaklęcie i kości poddały się, a czaszka tkwiła w Twojej ręce. Ciało Szkieletu zwiotczało, a on sam padł na podłogę i rozsypał się na pojedyncze kości.

Avatar Zeromus
No .. teraz tylko stąd uciec ... Tylko muszę unikać straży i robić to szybko zanim zauważą
Zabierając miecz ze sobą ruszył korytarzem na lewo

Avatar Kuba1001
Właściciel
Idąc w lewo natrafiłeś na więcej cel. Pustych.

Avatar Zeromus
To nic za bardzo nie da, ale innego wyjścia nie mam
Idzie w drugim kierunku

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tam było kompletnie ciemno i nie za wiele widziałeś.

Avatar Zeromus
no rozumiem, że nieumarli nie potrzebują światła, ale mogliby coś tutaj dać ...
szuka na ścianie jakiejś pochodni

Avatar Kuba1001
Właściciel
Po jakimś czasie znalazłeś i pochodnię, i uchwyt, ale trzeba by ją jeszcze zapalić.

Avatar Zeromus
Próbuje wywołać magią na tyle mocną iskrę, żeby rozpalić płomień

Avatar Kuba1001
Właściciel
Płomień rozpaliłeś, ale nie masz podpałki. A czy nie lepiej używać właśnie tego płomienia zamiast pochodni?

Avatar Zeromus
//Lepiej nie, bo on jest magiem elektryczności, więc by to szybko zgasło//
Szybko zbliża pochodnię do płomienia

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jak można było się spodziewać nic się nie stało. Przyda się rozpałka. Jakakolwiek rozpałka.

Avatar Zeromus
Odrywa kawałek płaszcza (W KP miałem napisane, że zazwyczaj nosi, a nie było nic, że mu zabrali) I próbuje użyć go jako podpałki

Avatar Kuba1001
Właściciel
//Właśnie o to mi chodziło.//
Po chwili skrawek ubrania zapalił się i oświetliłeś sobie wątłym płomieniem długi korytarz.

Avatar Zeromus
Teraz tylko odszukać wyjścia .. Najszybciej pewnie byłoby wyskoczyć przez okno, ale tutaj niewiem, czy są jakieś drzewa więc prawdopodobnie skończyłoby się to śmiercią
Kieruje się wzdłuż korytarza nasłuch*jąc, czy strażnicy nie idą

Avatar Kuba1001
Właściciel
Jest coraz ciemniej, zalatuje wilgocią i szczurami. To chyba nie jest droga do strażników, a tym bardziej wyjścia. Choć pozory mogą mylić.

Avatar Zeromus
//I have no Idea what place it is :/ //
Idzie dalej przed siebie
Nie .. nie zginę tutaj .. nie w takim miejscu

Avatar Kuba1001
Właściciel
Idąc tak natrafiłeś na problem. A mianowicie na rozgałęzienie. Korytarz, którym szedłeś zmienił się w trzy inne.

Avatar Zeromus
Nasłuch*je dźwięków dochodzących z każdego z korytarzy

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nasłuchiwanie nic nie dało. Nic. Zero. Nawet nie słychać szumu powietrza.

Avatar Zeromus
Wybiera lewy korytarz

Avatar Kuba1001
Właściciel
Ten jakoś nie różnił się o d tego, którym szedłeś wcześniej.

Avatar Zeromus
Idzie dalej korytarzem
Lepiej iść przed siebie niż się cofać

Avatar Kuba1001
Właściciel
W końcu trafiłeś na... Ślepy zaułek.

Avatar Zeromus
Co to za miejsce ... Nie ma stąd żadnego wyjścia ?
Wraca się w stronę rozwidlenia

Avatar Kuba1001
Właściciel
Wróciłeś tam bez problemów.

Avatar Zeromus
Tym razem wybiera drogę po prawej

Avatar Kuba1001
Właściciel
Tutaj jest już nieco czystsze powietrze, a także nie czuje się tej wszechobecnej wilgoci.

Avatar Zeromus
Idzie dalej korytarzem
To prowadzi do wyjścia czy to jakaś pułapka ...

Avatar Kuba1001
Właściciel
I w końcu ściana. Tak się mogło wydawać. Ale na co w ścianie klamka?

Avatar Zeromus
Nie mam innego wyjścia ... Spróbuję
łapie za klamkę i próbuje ją przekręcić

Avatar Kuba1001
Właściciel
Zadziwiające było to, że udało się to bez żadnego problemu.

Avatar Zeromus
Próbuje ciągnąć za klamkę

Avatar Kuba1001
Właściciel
I pociągnąłeś. I jakieś ciemne pomieszczenie stało otworem.

Avatar Zeromus
Kieruje pochodnię w tamtą stronę, aby trochę rozjaśnić pomieszczenie

Avatar Kuba1001
Właściciel
Rozjaśniłeś kamienne ściany i posadzkę na kilka metrów.

Avatar Zeromus
Na razie nie wwidać niebezpieczeństwa
Ostrożnie wchodzi do pomieszczenia

Avatar Kuba1001
Właściciel
Nadal nic.

Avatar Kuba1001
Właściciel
Gdy oddaliłeś się od drzwi te, same się zamknęły.

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku