Rozświetlony poranek otwiera nowe możliwości, promienie słońca malują świat barwami radości, spokój płynie jak strumień przez serce otwarte, ucieczka od zgiełku w objęciach spokojnego dnia.
Dzień pełen nadziei, czeka na swoją okazję, azyl od zgiełku, oaza spokoju wiecznego, żar radości niezanikły, w świetle nowego początku.
Właścicielka
Promyki nadziei błyszczą
Kolory wirują dookoła
Będzie dobrze. Będzie lepiej. Bo tak być musi.
Każdego dnia coraz piękniej i wspanialej, zaczynając od nowa
W promieniach słońca widzę jasność, spokój serca, bez słów, bez zapowiedzi.
Cisza, która mówi więcej niż tysiąc słów, widzę drogę, choć nie widzę końca.
Niebo bez chmur, morskie fale bezburzowe, wiem, że jest coś więcej, coś poza zasięgiem wzroku.
Wiatr niesie nadzieję, nawet gdy słowa milkną, wciąż czuję, że wszystko będzie tak, jak ma być.
Właścicielka
Czasem nie łatwo dobrzeć promyk nadziei, ale jasność w końcu zawsze powraca. Czasem o czasie, a czasem po rozchmurzeniu się dopiero.
Cisza nie jest domeną poranka. Ptaki obudzą wszystkich, jeszcze zanim obudzi się słońce.
Znad wód wiatr przynosi zwiastun burzy, ale po deszczu w świetle pojawia się tęcza pełna kolorów
Czy na jej krańcu znajdę szczęście?
W słowie wypowiedzianym z głębi serca, w gestach, które mówią więcej niż tysiąc słów.
W przyjaźni, która jest jak niezawodna tarcza, znajduję siłę, która dodaje mi odwagi.
W uścisku przyjaciela, w żartach i rozmowach, czuję, że nie jestem sam, że zawsze mam oparcie.
Przyjaźń, która trwa przez lata i zmienne czasy, to skarb, który dodaje kolorów mojemu życiu.
Właścicielka
Jedno słowo od przyjaciela znaczenie ma większe niż tysiąc od kogokolwiek innego.
Jedno słowo od ukochanego większe niż milion.
Gdybym miała powiedzieć co cenię w życiu, byliby to ludzie, którzy mi pomogli, kiedy sobie nie radziłam i podali mi pomocną dłoń.
Paradoksalnie to małe spotkania wpływają na całe nasze życie bardziej niż bardzo.
Gwiazdy migocą na niebie nocy, a w sercu promienie ciepła i blasku, jak kwiaty w ogrodzie, co pięknie rozkwitają.
Cichy szmer wiatru niesie słowa miłości, w objęciach czułość jak ocean nieskończony. Zaklęci w miłości, dwa serca bijące, światło w ciemności, droga w niepewności.
Właścicielka
Bezsensu księga otwiera się z cichym szelestem, że nie słyszy jej prawie nikt. I sekrety skryte przed światem pozostają mu niewiadome.
Dwie osoby nieświadome ile warte jest uczucie, boję się je rozwinąć i pozwolić mu urosnąć. Nie wiedzą, którą drogą powinny pójść, by nie zdeptać ziaren, które ledwo wykiełkowały.
W mroku niewiedzy znika droga jasna, miłość i strach tańczą w mym sercu. Wybór drogi, znaków poszukuję w ciemności, ścieżka życia, skrzyżowania nieznane.
Miłość jak gwiazda, wskazuje drogę w cieniu, strach jak cień, przytłacza myśli w zwątpieniu. Niewiedza jak zasłona, która skrywa wybór, wybieram drogę serca, nadziei blask w ciemności.
Właścicielka
Ciekawość wiedzy to przekleństwo, które dotyka wielu nielicznych. Którędy jednak do niej dojść i jak nie zgubić się w drodze do niej?
Czy wszystkie drogowskazy prowadzą do celu? Sprzeczne sygnały i zaskakujące ostrzeżenia otaczają nas ze wszystkich stron. Niełatwo stwierdzić który jest szczery, a który nie
Szczerość w słowach, jak błysk miecza ostrza, przekleństwo ukryte w mych myślach. Zagubienie w sercu, labirynt myśli spleciony, w poszukiwaniu drogi, gdzie prawda przebłyszczy.
Czy szczerość rani, czy leczy jak balsam? Przekleństwo w ciszy, jak echo w pustym zamku. Zagubienie w mroku, bezdroża bez wyjścia.
Właścicielka
Ostatecznie okazuje się, że życie jest jak ser w lodówce, czasem jest, a czasami go nie ma ._.