darcus pisze:
Nowa religia? Raczej cholerna epidemia. Piłka nożna jest prosta i nie wymaga szczególnych umiejętności, dlatego ludzie sobie ją upodobali.
enalion pisze:
Finezji?
Nigdy nie widziałem finezji u tej kupy półmózgich mięśni .c.
Tylko biegają i napi**dalają w tę piłkę
enalion pisze:
Od 6 piep**onych lat przez 3 godziny w tygodniu jestem zmuszany do gry w to gówno.
Ani razu nie widziałem żadnego z tych trików, o których mówisz.
Tylko to piep**one naku*wianie w piłkę z 300 metrów. I płakanie, że nie trafiło się w bramkę.
Powiem więcej- 1/3 mojej klasy jest w drużynach futbolowych...
darcus pisze:
Pograć raz na jakiś czas - Okej. Grać regularnie - Nie okej. Oglądać w telewizji z lotu ptaka facetów biegających po boisku i kopiących piłkę, a także entuzjazmować się tym jak utratą dziewictwa - Porąbane.
Quetzalcoatl pisze:
Mój problem, że masz tragiczną klasę? Ja raczej mówiłem o piłce w telewizji na wyższym poziomie, bo oczywiste, że takie wyrostki z jakiejś polskiej wsi nie będą dobrze grały w gałę. Poza tym nie martw się, w liceum powinien być szerszy wybór sportów :)
darcus pisze:
Zarówno oglądanie, jak i zawodowe uprawianie sportu to jakieś zajęcia, czasem nawet dochodowe, co nie zmienia faktu, że są porąbane.
enalion pisze:
Zawiszo- wiesz doskonale, że jak dla mnie sport to zezwierzęcenie :^)
chupacabra001 pisze:
Bo widzisz, Zawisza, chyba tylko ja z Darcusem tu jesteśmy normalni, skoro sportów nie uprawiamy.
chupacabra001 pisze:
Ale Kajtuś, Ty na WFie ćwiczysz.
darcus pisze:
Nie mam już siły odpowiadać. Chyba nawet ja nie dam sobie rady z czwórką ludzi...
chupacabra001 pisze:
Aztek, muskulaturę? Chyba jedynie na bramce. Muskulatura = potrzeba więcej tlenu = gorsza kondycja.
Darcus, błagam, przestań piep**yć. Komuś to sprawia frajdę to nie znaczy że jest porąbany.