Moderator
-Źle. Prawidłowa odpowiedź brzmi "zastrzelę go". Ale mimo wszystko, trochę praktyki nie zaszkodzi...
Pokazuje żołnierzom podstawowe metody obrony w walce wręcz i każe im ćwiczyć ze sobą. Pod koniec wszyscy są wycieńczeni, a po treningu wracają do kwater i padają na prycze.
// Myślałem że chodzi o walkę wręcz ;-; Więc spodziewałem się braku broni ;-;
Idzie lekko zawstydzony do swojej kwatery i kładzie się, ale zamiast spać myśli kiedy ta pie**olona wojna się skończy
//Nie chce mi się czekać aż ktoś przyjdzie, kontynuuję sam >:C
Wstał, ale był on niewyspany, przez myśli o tej wojnie nie mógł zasnąć, ubrał się i zaczął ćwiczyć, robić pompki i tego typu rzeczy
Moderator
Nagle usłyszał, jak któryś żołnierz idzie korytarzem, co jest dość dziwne w środku nocy.
Moderator
//To może chcesz to dokończyć, gdy kolega wróci?
// Japierdziele, Ani Skarka nie ma, ani messiego, nuda mega ;-; Jedynie te dwie osoby walczą na froncie, a ja tu czekam ;-;
//JE**Ć TO WSZYSTKO, OŻYWIĘ TĄ PIE**OLONĄ GRUPE!!!//
Po kilku dniach ćwiczenia na strzelnicy, walki wręcz oraz indywidualnie, zrobił się z niego prawdziwy żołnierz, wkońcu wziął się na odwagę i poszedł do szefa
-Ile ta wojna ma trwać?! Jestem gotowy iść na Front...-