Właściciel
SU-85B
Tedek-marzenie. Ma działo lepsze od KW-1, zasięg widzenia godny obserwatorium astronomicznego i przyzwoitą mobilność. Penetracja spokojnie wystarcza na szóstki. Wadami są pancerz, którego nie ma (bardzo podatny na trolle) i kąty wychylenia działa w pionie. W praktyce nie da się go podnieść ani opuścić. Za to pociesza 22,9 % bazowego kamuflażu; można dojść do 56,36%, co w praktyce pozwala obserwować czołgi z 200 metrów z otwartego pola.
T-150
Idealny uniwersalny czołg ciężki. Ma sporo hp, jak się uprze, to pojedzie 40 km/h, pancerza mu wystarcza, strzela przyzwoicie szybko za przyzwoite 300 hp. Jak na ruskiego ciężkiego dobrze opuszcza działo, bo o 7 stopni. Nie jest trudno wykręcić 2000 dmg na większy dystans, chociaż jest ruski i ciężki.
Pz. IV (wersja H)
Bardzo przyzwoity med. Oczywiście z trollem. Ma dobrą mobilność, niezły zasięg widzenia do tego i kamuflaż wynoszący bazowo 14,9%, niezły jak na meda. Pancerzem nie grzeszy, ale w 9.0 to się zmieni. Troll co prawda ma słabą jak na trolla penetrację i obrażenia, ale jest o dziwo celny. Da się nim wykręcić snajpera, chociaż ten manewr polecam tylko doświadczonym kaskaderom.
VK 28.01
Bardzo przyjemny lekki. Też z trollem oczywiście. Ma bardzo dobry stosunek mocy do masy, rozpędza się szybciutko. Nie jest to może typowy lekki, nie grzeszy kamuflażem. Za to idealnie nadaje się na meda drugiej linii. Troll daje radę nawet na VIII i po 100 gryzie co 7 sekund. A zasięg widzenia mimo wszystko się przydaje, podstawa 390 metrów pomaga ochronić koniec kadłuba.
G.W. Panth
Genialna arta. Półwieża dająca odchył na 52 stopnie powoduje, że przez większość bitew nawet nie trzeba rzyci z miejsca ruszać. Trajektoria jest kompromisem między czasem lotu a skutecznością za przeszkodami i sprawdza się naprawdę dobrze. 1200 dmg z penetracją 88 w praktyce znaczy jakieś 400 dmg w mocniejsze cele. Co pół minuty pada naprawdę celny strzał, rozrzut 0,671 na 100 metrów tylko Francuzy przebijają, a i nie wszystkie. Szybkość nie powala, pancerza też ma mniej niż Panth z podwozia, ale jak na artę świetnie, bo aż o 3 stopnie opuszcza działo. Na kamuflaż tej krowy nie ma co liczyć, ale to nie zaskakuje. Jak na razie to jedyna arta, której nie sprzedaję.
JagdPz. IV
Ten placuszek bywa naprawdę groźny. Jest tak niski, że z mniej niż 300 metrów takiego stojącego placka nie da się po prostu wykryć. A jak się postarać, to kamuflaż rośnie do 58,35% statycznego. Stosunek mocy do masy równy 17,7 bardzo zadowala i rekompensuje zasięg widzenia równy tylko 350 metrów. Ja stosuję działko 88'. Ma co prawda małą penetrację, ale obrażenia są bardzo ważne. Z działkiem 75' nie da się strącić gąski na raz, a z krótką 88' już tak. Można też dwoma strzałami pożegnać ammoracka czy silnik przeciwnika. Celność jest wystarczająco dobra, spokojnie można walić po weakspotach spoza granicy wykrywalności tego placka.
S. 35 CA
Pokraczna wanna, ale z działem. Oczywiście działo 105'. Zasięg widzenia znowu godny obserwatorium astronomicznego równy 400 metrów. Kamuflaż niezły, 21,4% daje radę, zwłaszcza kiedy to podbić do 53,65%. Słaba mobilność według zasad Ying-Yang równoważy 44-stopniowe wychyły działa. Ten cudak całkiem dobrze swoją rurę opuszcza, bo o 9 stopni. Celność co prawda nie powala, ale wystarcza. Dodatkowo obrażenia równe 300 przy sporej penetracji pozwalają spokojnie niepokoić VII tiery.
ARL 44
Niby ciężki, ale w praktyce med. I jako med świetnie się sprawdza. Oczywiście z działem 90'. Próbowałem 105', ale 90' jest nieporównywalnie lepsza. Na meda wszystko tam pasuje: opuszczanie działa, mobilność i brak pancerza. Nie oszukujmy się, 30 mm na wieży to nie pancerz tylko zabawka dla arty. Za to działo cieszy. Penetracja bardzo wystarcza, zasięg widzenia też dość dobry.