maxmaxi123 pisze:mógłbyś sprecyzować
Dla mnie feminizm dalej jest potrzebny, ale ja bym bardziej zmienił nie na walkę o prawa kobiet, co ogólnie o równe prawa i równe traktowanie obu płci (w tym drugim trzeba by było wziąć poprawkę na biologię, patrz ciąża).
Saurfang pisze:
Ja osobiście uważam, że feminizm nie ma dziś krztyny sensu, nawet jeśli miałby dążyć do równości obu płci. Uważam tak przede wszystkim dlatego, że mężczyzna i kobieta nigdy nie będą równi. A raczej są i będą równi, ale też i różni, a te różnice są nie do zatarcia, i nawet jeśli są od tego wyjątki, to jednak te różnice nie powinny być zacierane. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna nadają się do różnych rzeczy i zadań i tak właśnie powinno zostać. Nie mam tu też na myśli tego, że kobiety nie powinny pracować i siedzieć z dziećmi, a jedynie że mają inne predyspozycje.
JuliuszCezar12_ pisze:
mógłbyś sprecyzować
maxmaxi123 pisze:
A co powiesz o takich pracach w zarządach i kobiety, które chcą się w takim znaleźć i nawet będą się nadawać, ale nie dostaną się/będą gorzej traktowane, bo są kobietami i przez lata takie funkcje obejmowali głównie mężczyźni, ergo wbiło się, że tylko faceci powinni? Tak powinno zostać czy nie?
Marequel pisze:
Tylko że tu nie chodzi o to żeby udawać że różnicy nie ma i wszyscy mają być tacy sami. Tu chodzi o to żeby to kto do czego się nadaje nie było definiowane przez to jakiej jest płci tylko do czego się nadaje. Sam napisałeś że jesteś świadom tego że są wyjątki a potem napisałeś że powinno sie te wyjątki zignorować. Gdzie w tym sens w takim razie?
Saurfang pisze:
To jest akurat zwykły seksizm i głupota, zwłaszcza, że jeśli chodzi o tego typu zawody, zarówno predyspozycje kobiety są praktyczne, jak i mężczyzn. Nie zmienia to faktu, że to wybór firmy kogo zatrudni i nikt nie powinien się do tego mieszać.
Saurfang pisze:
Źle mnie zrozumiałeś. Dla przykładu, to, że jedna kobieta będzie równała się siłą z mężczyznami, nie oznacza wcale, że wszystkie kobiety powinny na olimpiadach konkurować z mężczyznami.
JuliuszCezar12_ pisze:
Co uważacie o feminizmie. Uważacie go za walkę z dyskryminacją czy zmyślanie problemów. Warto się przyjrzeć perspektywą że nawet jeśli stereotypy istnieją to nie należy z nimi walczyć ze względu na albo bycie mężczyzną albo ze względu na pogląd że nie są tego warte. Ciekawi mnie również jakie środki uważacie za konieczne do użycia jeśli jesteście feministami
maxmaxi123 pisze:
A co powiesz o takich pracach w zarządach i kobiety, które chcą się w takim znaleźć i nawet będą się nadawać, ale nie dostaną się/będą gorzej traktowane, bo są kobietami i przez lata takie funkcje obejmowali głównie mężczyźni, ergo wbiło się, że tylko faceci powinni? Tak powinno zostać czy nie?
KwevreX pisze:
Feminizm nie ma dzisiaj sensu, kobiety i mężczyźni mają takie same prawa i zarobki na prawie wszystkich stanowiskach/zawodach, teraz w oczach społeczeństwa trudniej jest być mężczyzną
JuliuszCezar12_ pisze:
myślę że osoby które wybierają innych na bardzo ważne stanowiska kierują się logiką a nie stereotypami i wioskowymi powiedzeniami
Aarteek pisze:
Może, jak najbardziej, tylko, że mocno jednostronne społeczeństwo potraktuje to jako atak na przeciwną płeć.
jacek1s pisze:
No to odda jej liściem za liścia.
Czekola pisze:
Ale wiesz że jeżeli napastnik jest nieuzbrojony to możesz co najwyżej odkicać, jeżeli zdominujesz go siłą to jest to już nadużycie
Czekola pisze:
Nie rozumiesz Jacek, możesz co najwyżej to zgłosić jeżeli nie chcesz też dostać od prawa po łapach
Poj...ne to wogóle, nie możesz takiemu złodziejowi pie....nąć bo nic nie zrobił tobie na przykład
Czekola pisze:
Nie rozumiesz Jacek, możesz co najwyżej to zgłosić jeżeli nie chcesz też dostać od prawa po łapach
Poj...ne to wogóle, nie możesz takiemu złodziejowi pie....nąć bo nic nie zrobił tobie na przykład
Czekola pisze:
Nie rozumiesz Jacek, możesz co najwyżej to zgłosić jeżeli nie chcesz też dostać od prawa po łapach
Poj...ne to wogóle, nie możesz takiemu złodziejowi pie....nąć bo nic nie zrobił tobie na przykład