Ej bo jak zacząć?
Link, Zelda i jacyś tam ludzie siedzą przy wieży przy Death Mountain (Chodzi o Death Mountain z Breath of the Wild) i nie wiem czemu nie wiem jak, ale Link skoczył na kogoś z wieży, przewrócili się wpadli do lawy i umarli, potem każdy podnosił lewą rękę w górę i w dół, no i od nowa tylko tym razem ten ktoś się odsunął a Link chyba postanowił że usunie tarczę z ekwipunku podczas Shield Surfowania (Jeżeli w Breath of the Wild uderzysz tarczą o ziemię i zmienisz ją na brak tarczy Link się wywali, tak więc fajny sposób żeby spaść z kilfu) wpadł do lawy tym razem przeżył ponieważ Mi- nie czekaj Zelda podała mu rękę, obviously Link się złapał za jej rękę, wszyscy przeżyli, od nowa, tylko że tym razem Link postanowił położyć i zdetonować bombę obok siebie (Co prowadzi do Ragdolla) wpadł do lawy, Zelda za nim, jakoś go wyciągnęła, każdy przeżył, again, Link wpadł do lawy bo nie udał mu się glitch, Zelda za nim i O MÓJ BÓŻE ZABILI HEDA (Spalili się) potem każdy wykonywał dziwne gesty (Podnosił i opuszczał lewą rękę)