jacek1s pisze:To prawda. Ale zabijanie ludzi też jest nielegalne, ale tak wiele osób nie postrzega aborcji jako takiej.
Handel ludźmi jest nielegalny
LUKKASS2000 pisze:
Myszka weź ty sobie bolca znajdź, a nie jakieś farmazony wypisujesz
Ameron pisze:
Robisz jakieś speedruny na obrażanie ludzi i ban za to?
Myszkapl pisze:
To prawda. Ale zabijanie ludzi też jest nielegalne, ale tak wiele osób nie postrzega aborcji jako takiej.
Więc skoro przynajmniej część protestujących ludzi nie uważa płodu za dziecko i człowieka, to dlaczego miałaby widzieć coś złego w sprzedaniu go na tym etapie?
LUKKASS2000 pisze:
jacek jeszcze jedna taka odzywka, a napiszę do twoich starych, a mam ich namiary uwierz.
jacek1s pisze:Sprecyzowałam, że nie mam na myśli sprzedaży niemowlęcia. Co jeśli sprzedaż płód i po prostu dostarczysz go potem? Czy wciąż nazywasz to handlem ludźmi?
To nie jest człowiek tylko płód. Dziecko człowiekiem już jest. Dlatego moralność działa w tych przypadkach inaczej.
LUKKASS2000 pisze:Jedyny pogląd jaki wyraziłam to taki, że nie popieram aborcji i nie popieram sprzedaży dzieci. Czy to znaczy, że sugerujesz, że osoby czynne seksualnie popierają aborcję i popierają sprzedaż dzieci?
Myszka weź ty sobie bolca znajdź, a nie jakieś farmazony wypisujesz
Marequel pisze:1. Są osoby, które adoptują upośledzone dzieci lub te z czynu zabronionego.
dwa że upośledzone albo z gw..... to się nie sprzeda na pewno
Myszkapl pisze:
Sprecyzowałam, że nie mam na myśli sprzedaży niemowlęcia. Co jeśli sprzedaż płód i po prostu dostarczysz go potem? Czy wciąż nazywasz to handlem ludźmi?
Marequel pisze:
dwa że upośledzone albo z gw..... to się nie sprzeda na pewno
Myszkapl pisze:
Sprecyzowałam, że nie mam na myśli sprzedaży niemowlęcia. Co jeśli sprzedaż płód i po prostu dostarczysz go potem? Czy wciąż nazywasz to handlem ludźmi?
ElonMusk pisze:
Na pewno słyszeliście wypowiedź Korwina o tym że dziecko powinno się sprzedać zamiast abortowac. Na samym początku wydaje się to strasznie głupia wypowiedź jak na krula przystało, ale jakby się dłużej nad tym zastanowić to czemu nie? Rodzic niechcący dziecka i tak by go zostawił w jakimś domu dziecka, więc co za różnica czy zrobi to za darmo czy za pieniądze. Samemu dzieciakowi będzie obojętne kto go będzie wychowywał bo tuż po narodzinach nie czuje jeszcze więzi emocjonalnej z rodzicem. No kurde powiedzcie mi co wy o tym sądzicie bo ja się chyba zamieniam w korwiniste
Myszkapl pisze:
A co z surogacją? Noszeniem cudzego zarodka w zamian za pieniądze? To jest handel dziećmi, czy nie?
Myszkapl pisze:
A co z surogacją? Noszeniem cudzego zarodka w zamian za pieniądze? To jest handel dziećmi, czy nie?
jacek1s pisze:Ale sprzedaż dzieci też może się mijać z adopcjami. Zdarza się, że kobieta zachodzi w ciążę z nieznajomym, którego żona jest bezpłodna i po porodzie zrzeka się praw do dziecka za pieniądze. Technicznie dziecko będzie po prostu wychowywane przez jego ojca - ale taki proceder też jest uznawany nielegalny. Czy coś takiego różni się aż tak bardzo od surogacji?
Tak, ale wymija się to adopcjami i matkami zastępczymi
Myszkapl pisze:
Ale sprzedaż dzieci też może się mijać z adopcjami. Zdarza się, że kobieta zachodzi w ciążę z nieznajomym, którego żona jest bezpłodna i po porodzie zrzeka się praw do dziecka za pieniądze. Technicznie dziecko będzie po prostu wychowywane przez jego ojca - ale taki proceder też jest uznawany nielegalny. Czy coś takiego różni się aż tak bardzo od surogacji?
Marequel pisze:
W sumie to nawet lepsze to niż 500+. Nie obciąża to budżetu państwa, przyrost naturalny trochę wzrośnie a osoby które to zainteresuje czytaj bagno społeczne nie będzie musiało tych dzieci wychowywać
JuliuszCezar12_ pisze:
w przypadku sprzedania nikt nie zgnie a ktoś zarobi
Marequel pisze:Trzeba myśleć o przyszłości i gospodarce. Brak dzieci to w przyszłości brak pracujących. Osoby pracujące płacą podatki. Z podatków są pieniądze na emerytury, infrastrukturę, policję i sądownictwo. Jeśli teraz duża ilość pracujących będzie miała mało dzieci, to rząd nie będzie im miał z czego wypłacić emeryturę na którą zapracują, nie będzie w ogóle hajsu na nfz dla emerytów itd
Ej dobra może mi ktoś w końcu wytłumaczyć czemu ujemny przyrost naturalny jest zły?
Myszkapl pisze:
Poza tym wtedy nie będzie pieniędzy na biednych, a jak nie będzie pieniędzy na biednych to wezmą widły i by mieć z czego żyć pójdą zabrać bogatym
jacek1s pisze:Jak będzie wystarczająco dużo biednych,a za mało pieniędzy na policję to nici z uwięzienia ich. Z pustego to i Salomon nie naleje, jak będzie zbyt niski przyrost naturalny to w końcu nie będzie komu płacić podatków na utrzymanie więzień
W takim wypadku trafią do więzienia. Czyli dla nich bez różnicy bo i tak nie pracują, a jeść dostają z pieniędzy podatników.
jacek1s pisze:To w końcu część będzie kraść i zabijać, a część policji stwierdzi, że to zbyt niebezpieczna robota dla nich. Już teraz policjanci czują się niedoceniani, nieszanowani, ciągle narażeni na niebezpieczeństwo, i że zarabiają za mało
Jak byłoby jeszcze za mało to pieniądze z utrzymania bezrobotnych trafią do wypłaty policji.
Myszkapl pisze:
To w końcu część będzie kraść i zabijać, a część policji stwierdzi, że to zbyt niebezpieczna robota dla nich. Już teraz policjanci czują się niedoceniani, nieszanowani, ciągle narażeni na niebezpieczeństwo, i że zarabiają za mało
Myszkapl pisze:
Za każdą historią bezdomnego idzie historia tragedii, rodzinnej, biznesowej, mogli zostać oszukani itd
Myszkapl pisze:
Trzeba myśleć o przyszłości i gospodarce. Brak dzieci to w przyszłości brak pracujących. Osoby pracujące płacą podatki. Z podatków są pieniądze na emerytury, infrastrukturę, policję i sądownictwo. Jeśli teraz duża ilość pracujących będzie miała mało dzieci, to rząd nie będzie im miał z czego wypłacić emeryturę na którą zapracują, nie będzie w ogóle hajsu na nfz dla emerytów itd
Poza tym wtedy nie będzie pieniędzy na biednych, a jak nie będzie pieniędzy na biednych to wezmą widły i by mieć z czego żyć pójdą zabrać bogatym
Myszkapl pisze:To handel dziećmi. Ale w tym akurat nie ma nic złego. Ale adopcja jest lepsza.
A co z surogacją? Noszeniem cudzego zarodka w zamian za pieniądze? To jest handel dziećmi, czy nie?
Myszkapl pisze:
A co z surogacją? Noszeniem cudzego zarodka w zamian za pieniądze? To jest handel dziećmi, czy nie?