Co o tym myślicie? Zmniejszy to zjawisko otyłości, czy jedynie pogorszy sytuację?
(Btw więcej ludzi umiera z przejedzenia niż niedożywienia. To chyba dobrze świadczy o naszych czasach.)
wiewiur500kuba pisze:
Co to?
um_ok pisze:
osoby które fat shamingują nie zasługują na żadne prawa pozdro
szaleniec_uszanowany pisze:o to to
a może np. ani jedno ani drugie
Marequel pisze:o wgl to jest taki trochę buzzword więc chciałbym tylko przypomnieć jedną rzecz
orędownicy +++++++size
szaleniec_uszanowany pisze:
a może np. ani jedno ani drugie
The_Dark_Side_of_The_Moon pisze:
Fat shaming obraża, a fat acceptance zabija. Wolisz być obrażona czy martwa? Nie pochwalam tego pierwszego, ale na pewno jest lepsze niż mówienie takim "jesteś doskonały taki jaki jesteś", "zaakceptuj siebie" itd. Odwracanie się od prawdy jest zdradą wobec siebie
um_ok pisze:
ok czy ja gdziekolwiek napisalam o gloryfikacji otyłości?
jeżeli dla ciebie nie fat shamingowanie oznacza gloryfikacje to mam dla ciebie rade
zamknij morde
kulujulu pisze:
o wgl to jest taki trochę buzzword więc chciałbym tylko przypomnieć jedną rzecz
Modelki/e plus size są potrzebne/i, bo ubrania leżą inaczej na ludziach o innej budowie ciała. Wysportowany model wielu ludziom nic nie powie o tym jak będzie na nich wyglądać ubranie
um_ok pisze:
Ale to nie jest temat o fat acceptance, a o fat shamingu, więc nie mam pojęcia dlaczego odniosłeś się do drugiej strony osi w momencie w którym potępiłam osoby stosujące fat shaming.
Być może ma to związek z otyłością at all, ale niezbyt wiąże się z tym o czym teraz rozmawiamy.
tr;dl od nieużywania slurów do promowania otyłości daleka droga i wtrącanie tutaj, że istnieje ruch fat acceptance nie ma żadnego związku z tematem shamingowania osób grubych.
um_ok pisze:
Ale to nie jest temat o fat acceptance, a o fat shamingu, więc nie mam pojęcia dlaczego odniosłeś się do drugiej strony osi w momencie w którym potępiłam osoby stosujące fat shaming.
Być może ma to związek z otyłością at all, ale niezbyt wiąże się z tym o czym teraz rozmawiamy.
tr;dl od nieużywania slurów do promowania otyłości daleka droga i wtrącanie tutaj, że istnieje ruch fat acceptance nie ma żadnego związku z tematem shamingowania osób grubych.
Marequel pisze:
Brzmi to jak buldup rozsierdzonego spaślaka
Litops pisze:
(Btw więcej ludzi umiera z przejedzenia niż niedożywienia. To chyba dobrze świadczy o naszych czasach.)
The_Dark_Side_of_The_Moon pisze:
Skoro fat acceptance powstał w odp. na fat shaming to jednak mają coś wspólnego. Ale jeśli mam napisać w prost to uważam fat shaming za mniejszy (praktycznie zerowy) problem w porównaniu do tego pierwszego.
um_ok pisze:Wystosowuję ostrzeżenie.
zamknij morde
Marequel pisze:Wystosowuję ostrzeżenie.
Brzmi to jak buldup rozsierdzonego spaślaka
um_ok pisze:
Zauważ, że fs jest o wiele popularniejszym problemem niż fa. O fa słyszy się tylko w tych mrocznych zakamarkach tumblra albo twittera, podczas gdy do fs wystarczy reklama z osobą grubszą.
Jednocześnie fs wprowadza ludzi, często uzależnionych już od jedzenia, w poczucie winy które nie pomaga im z uzależnienia wyjść. Albo wprowadzają się w stan anorektyczny, bulimiczny.
Ani fs, ani fa nie jest cool i nie ma mniejszego lub większego zła w tym temacie. Ważna jest edukacja, ale również pokazywanie, że nie można wyzywać drugiej osoby dlatego że jest otyła; wprost przeciwnie, należy ją wspierać i pokazać zdrową altenatywę.
Marequel pisze:
No widzisz? Można nie brzmieć jak rozsierdzony spaślak
Mijak pisze:
Rozwiązaniem jest prywatyzacja służby zdrowia, żebyśmy nie musieli opłacać cudzych błędów życiowych.
Mijak pisze:
To jak to jest, że ludzie nie mają kasy na leczenie, ale mają kasę na zwrócenie kosztów leczenia w podatkach? To przecież co najmniej tyle samo kasy.
Hektor098 pisze:
czas który mógłby być przeznaczany dla ludzi z uzależnieniami i innymi defektami, które często szkodzą postronnym, vide [...] czy niskie IQ.
The_Dark_Side_of_The_Moon pisze:To równia pochyła czy istnieje jakieś bardziej konkretne określenie na ten błąd logiczny? Tzn kiedy próbujesz podważyć jakiś argument przedstawiając dyskusję jako alternatywę pomiędzy a i b ignorując inne
Tak by było najlepiej, ale środowisko fat acceptance (powstało jako odp. na fat shaming), dopatruje się obrazy nawet w stwierdzeniu "Jesteś gruby, zrób coś ze sobą" co jest zwykłym faktem. Oni dopatrywali się obrazy grubych w postaci Thora w Endgame...
kulujulu pisze:
To równia pochyła czy istnieje jakieś bardziej konkretne określenie na ten błąd logiczny? Tzn kiedy próbujesz podważyć jakiś argument przedstawiając dyskusję jako alternatywę pomiędzy a i b ignorując inne
możliwości.
.
kulujulu pisze:
To równia pochyła czy istnieje jakieś bardziej konkretne określenie na ten błąd logiczny? Tzn kiedy próbujesz podważyć jakiś argument przedstawiając dyskusję jako alternatywę pomiędzy a i b ignorując inne
możliwości.
Mijak pisze:Tyle samo kasy, ale płacone przez innych ludzi.
To jak to jest, że ludzie nie mają kasy na leczenie, ale mają kasę na zwrócenie kosztów leczenia w podatkach? To przecież co najmniej tyle samo kasy.
Kobza pisze:Ja nie mówię, że bycie inteligentnym to jakaś wielka chwała, piszę tylko, że bycie głupim to kalectwo niebezpieczne nawet dla jednostki. Spróbuj podjąć z jakimś wiejskim Januszem rozmowy, które my wszyscy tu podejmujemy i notuj jego umiejętności zrozumienia co się co niego mówi. Jak przejdziesz przez tę męcząca podstawę to zanotuj stopień racjonalnego myślenia i podatność na manipulację. Potem sprawdź jego ósemkę dzieci i zrób to samo. Jest to moim zdaniem największe zagrożenie dla społeczeństwa w historii. Tym ludziom trzeba pomóc lub unieszkodliwić, czyli zabronić podejmowania pewnych decyzji.
twoja masturbacja do bycia wyjątkowym ponad głupich jest strasznie krindżowa
The_Dark_Side_of_The_Moon pisze:
Nie ignoruje innych możliwości, po prostu rozmawialiśmy o fs i fa więc po co miałem wtrącać coś "pomiędzy"