Korelia była światem pokrytym lądami i wodami, która przez wieki stopniowo była zabudowywana, lecz proces urbanizacji był kontrolowany poprzez ostrożne zarządzanie terenem, co sprawiło, że ten glob nie stał się planetą miejską co było typowe dla wielu innych starożytnych planet ze Światów Jądra. Miasta były budowane wzdłuż linii brzegowych, a tworzyły je charakterystyczne jednostki architektoniczne zwane kapsułami, które przypominały wyspy i miały owalne kształty. Kapsuły łączono ze sobą za pomocą wybudowanych tuż nad powierzchnią wody mostów. Do fauny tutejszych mórz należały na przykład flikwęgorze, ślizgacze błękitnawe, nakrapiane heksoskoki, miedzioszczerzce czy igłogapy, którymi handlowano w celach spożywczych. Do zwierząt lądowych należały z kolei ogary sibiańskie, które ludzie zdołali oswoić, a następnie zaczęli wykorzystywać do polowań i jako zwierzęta bojowe. Korelia słynęła w całej galaktyce z produkcji mocnych, szybkich i wszechstronnych statków, a na jej orbicie znajdowały się stocznie zajmujące się produkcją tychże jednostek i części do nich. Największą firmą pochodzącą z Korelii i jednocześnie jej chlubą była Corellian Engineering Corporation. Stolicą i największym miastem planety był Koronet
Joannis Paulini
Wyszedł ze statku i oznajmił
-Darth Sidious bardziej znany jako Imperator wydał dekret że w imię imperium mam zaszczyt objąć stanowisko dyrektora tej stoczni okrętów i statków.- zszedł ze schodów statku
Karolus Joannis Paulini
Warto by w sumie dać osłonę stoczniom... sięgnął po komunikator ze swoją flotą
-niech 1 dywizjon Pancerników poleci na orbitę Sluis van
Moderator
//Nie mam pomysłu póki co//
//Pomysłu na ogólną fabułę dla niego, tak?
Moderator
//Bo takie zajmowanie wszystkiego cały czas nie jest ciekawe, spoko, musi się to stać, ale i tak//
// Przecież możesz mu odmówić lol //
//^
Wymyślić jakiś sposób. Nie pracuje tam tylko jedna osoba, ktoś może na przykład donieść, czy coś...
Garok Fator
Wysiadłem ze statku i usiadłem na ziemi. Rozejrzałem się, czyszcząc bron.Czekałem na swojego pracodawce
Moderator
Nad planetą pojawiły się niszczyciele
Garok Fator
powiedziałem ze złością:
-cholera gdzie tylko pójdę tam imperium
Właściciel
Janusz Pawulon
Pojawił się pewien problem - nikt nie stał przy statku. Nawet mechanicy. Będzie samemu trzeba dojść do tego, kto tu zarządza i poinformować go o rozkazie Imperatora.
Garok
No niestety, przyszło nam żyć w erze Imperium. Pracodawca mocno się spóźnia.
Janusz Pawulon
Udał się na poszukiwania biura tej stoczni. Ciekawe kto nią zarządza
Garok Fator
znudziło mi się czekanie na pracodawcę więc wsiadł do statku i wyznaczył kurs na pałac Jabby na Tatooine