Konto usunięte
Powinno się zmaksymalizować ponowne wykorzystanie odpadów pokonsumenckich. Przecież przed rewolucją przemysłową obieg śmieci był praktycznie zamknięty.
W sumie racja. Korporacje to takie chwasty, ktòrych się nie wypełni bez niszczenia ogródka, więc trzeba je ciągle nadzorować.
Dokładnie. Korporacje trzeba tępić jak się tylko da
Właściciel
Ten artykuł moim zdaniem zbyt mądry nie jest. Stwierdza że za zanieczyszczenie plastikiem są odpowiedzialne wielkie firmy tylko dlatego, że ich produkcja im przynosi zyski. Ale to bez sensu. Produkcja plastiku przynosi zyski, bo plastik jest tani w produkcji i dobrze zaspokaja potrzeby rynku. Nie jest to niczyja wina. Zwalanie winy na wielkie koncerny tylko dlatego, że akurat one czerpią z tej sytuacji zyski, przypomina mi logikę antyszczepionkowców i homofobów.
Lekarze zarabiają na chorych, więc w ich interesie jest żeby chorzy pozostawali chorzy, więc specjalnie wywołują choroby. Homoseksualiści czerpią korzyści z naukowych badań wykazujących że homoseksualizm to nie choroba - więc na pewno sfałszowali te badania.
To jest odwrócona przyczynowość.
Produkcja plastiku nie jest opłacalna dlatego, że banda bogaczy produkujących plastik ustaliła sobie że tak ma być. Ludzie produkujący plastik stali się bogaczami dlatego, że produkcja plastiku jest opłacalna.
I to nawet nie jest tak, że ci ludzie wzbogacili się akurat na produkcji plastiku. Wzbogacili się bo są przedsiębiorczy. A to że przedsiębiorczość wymaga akurat produkcji plastiku to nie ich wina.
Narzekanie na to że rząd nakłada podatki na klientów zamiast na producentów też nie ma sensu. Tak czy inaczej zapłacą klienci, bo producent obciążony podatkami musi zwiększyć ceny, żeby móc te podatki płacić. Różnica jest więc pozorna, czysto kosmetyczna.
Jedyna wartościowa rzecz na którą artykuł zwraca uwagę, to że głupotą jest oskarżanie ekologicznych aktywistów o hipokryzję przez to, że sami korzystają z plastikowych opakowań. Wina leży po stronie społeczeństwa. Nie jednostek, tylko całości. A jednostka w porównaniu do całości może niewiele. Dotyczy to zarówno klientów, jak i producentów.
Jeśli zwalić winę na jednostki, to raczej na państwo, a konkretnie na ustawodawstwo w prawie karnym. Które nie radzi sobie z oszacowaniem szkodliwości nieekologicznych zachowań i ustalaniem adekwatnych kar, przez co ludziom opłaca się, krótko mówiąc, czynić zło. Bo to, że ludzie prawie zawsze będą robić to co im się najbardziej opłaca - to nie jest niczyja wina.
Moderator
+ mamy demokrację, a podatku od kosztów środowiskowych nie widzę.
Konto usunięte
To wina ludzi
Antynatalizm and samobójstwa grupowe time
ale to ze Mijak probuje porownac wybor podazania za zyskiem pomimo wyraznych szkod ekologicznych do bycia homo to jest chyba ku*wa jakis niesmieszny zart
Moderator
Nie bycia homo, a dyskryminacji homo
Mijak: różnica między plastikiem a np. szczepionkami jest taka, że bez lekarzy choroby i tak by były, a homoseksualizm i tak byłby zdrowy.
Ale bez korporacji nie byłoby plastiku, bo one go wytwarzają i czerpią z tego zyski.
no to jest falszywa rownowaznosc pokroju "eeej moze i jest nazista ale to tylko jego opinia/poglady, homoseksualistow za orientacje tez bedziesz wyzywac?