maxmaxi123 pisze:Zgodzę się z tym, że to byłoby jedno z najbardziej przełomowych wydarzeń w dziejach, ale z innego powodu:
Zabawne, jakby było to jedno z najbardziej przełomowych wydarzeń w dziejach, bo im się uda i odkryją kosmitów.
CzarnyGoniec pisze:Wsm z roku na rok ludzie są w stanie pójść coraz dalej dla żartów
Zgodzę się z tym, że to byłoby jedno z najbardziej przełomowych wydarzeń w dziejach, ale z innego powodu:
Byłby to prank, internetowy dowcip, który naprawdę pociągnął ludzi do działania.
Ludzie ruszyliby dupy i ryzykowali życie nie dla wolności, ojczyzny, honoru, Boga... tylko dla żartu.
kulujulu pisze:
-Jesteśmy pokoleniem śmieszków. Humor jest wszechobecny. Nie tylko w formie bezpośrednich żartów, ale również w formach bardziej subtelnych.
Deuslovult pisze:nie, to nie tak szło
To racja xD. My europejczycy musimy zdobyć za to watykan i zobaczyć co tam ukrywają. Może testovirona porwali i tam trzymają.
Vader0PL pisze:
Pamiętajcie, że mówimy tutaj o USA, a oni dysponują inną logiką niż Europejczycy, co sprawia, że może się pojawić tam całkiem sporo ludzi. No a żołnierze nie mogą od tak rozstrzelać ileśtam osób, bo to nie Chiny :V
jacek1s pisze:
Mogą, jeśli wejdą na teren strzeżony to bez ostrzeżenia mogą do nich strzelać. Tak czy inaczej wydaje mi się, że aresztują ich kilka metrów przed samą strefą.
Vader0PL pisze:
Nie, jeżeli będą biec tyłem :V
Zresztą, jest coś takiego jak opcja publiczna i z pewnością coś takiego byłoby niezłym ciosem dla rządu.
Vader0PL pisze:
To cios dla zoo, bo lew zostałby zabity/uśpiony. Harambe pamiętasz?
I o ile dobrze pamiętam, to prawo tam właśnie takie jest. Z takim wyjątkiem, że nie możesz mu strzelić w plecy :)
I jest różnica, kiedy robisz to jednej osobie na własnej ziemi, która chciała ci zaszkodzić, a dziesiątkom osób, które robiły to na twoich oczach. Zwłaszcza, że mamy paralizatory.
ZnawcaLiteraturyPolskiej pisze:
Tyle, że to można z łatwością odebrać jako atak rebeliancki
jacek1s pisze:
Tylko, że Harambe został zabity bo źle została zorganizowana pomoc.
Z resztą nikt nie musi im strzelać po plecach, mogą celować po nogach lub głowie.
Oktin2 pisze:
Ciężko będzie aresztować kilkadziesiąttysięcy ludzi zwłaszcza gdy będą biegać dookoła.
Vader0PL pisze:
Ale został. Fakt dokonany, więc nie czas, żeby przekręcać fakty.
Z kolei twoje drugie zdanie świadczy raczej o tym, że masz większe pojęcie w strzelankach, niż o realnym życiu, więc pozwól dla swojego dobra, że to zignoruję :)
jacek1s pisze:
To nie jest przekręcanie faktów, a błąd w organizacji.
Strzelałem nie raz. W tors strzela przeciętny, niepotrafiący strzelać zbytnio człowiek, potrafiący jedynie odblokować broń i strzelić, wtedy celuje w tors (obrona własna, zamach etc.).
W strefach są żołnierze, którzy potrafią strzelać lepiej niż przeciętny człowiek. Oni muszą potrafić strzelić w głowę lub nogi (po prostu skutecznie strzelać) bo wiedzą, że ich przeciwnicy noszą kamizelki kuloodporne.
Pomijam fakt, że strzał w brzuch jest groźniejszy dla życia od strzału w nogi.
Vader0PL pisze:
Pamiętajcie, że mówimy tutaj o USA, a oni dysponują inną logiką niż Europejczycy, co sprawia, że może się pojawić tam całkiem sporo ludzi. No a żołnierze nie mogą od tak rozstrzelać ileśtam osób, bo to nie Chiny :V
Koteczek_21 pisze:No tak, ale to się tyczy ich ogólnego istnienia, a nie bycia w strefie 51
Obecnie nie mamy dowodów na to, że kosmici są, bądź ich nie ma. Chyba.