Kobieta pokazała ogłoszenie wcześniej zerwane przy "Zimoridku"
"Zlecenie na bazyliszka. Proszę uje**ć tę ku*wę czy cokolwiek to jest. Więcej można się dowiedzieć w dokach. Dużo zapłacę. Proszę pytać o Kurta Dyseina."
- Czyli mówisz mi, że wywiesiłeś ogłoszenie o zabicie bazyliszka w swoim magazynie, mając nadzieje że ktoś zgłosi się do księcia Nowigradu, w którym nie ma książąt w celu pokonania czegoś co na raz jest olbrzymią kałamarnicą, potworem z ryb i jakimś bliżej niedookreślonym drakonidem...- kobieta przetarła palcami bok nosa - Nigdy nie zrozumiem nordlingów. Możesz powiedzieć jeszcze raz, powoli i od początku?