Haytham Kenway, mistrz templariuszy w koloniach, syn Edwarda Kenwaya, ojciec Connora. Wstrętny człowiek, który oczerniał swojego własnego syna, wbił gwóźdź do trumny Ziio (matka Connora), aż w końcu postanowił zabić dzikusa, aby ten nie przeszkodził jemu i Charlesowi.
I tak go zapamiętaliśmy (co poniektórzy, jak sądzę).
Ale to jest postać, nad którą trzeba się długo zastanowić.
UWAGA! Aby pojąć ten wątek, należy wykonać wszystkie interaktywne rozmowy podczas gry z Haythamem.
Otóż Haytham, wychowany przez asasyna* nie mógł być zły z autopsji. Zastanawiający jest fakt, iż dołączył do ugrupowania, które zabiło jego ojca. Być może poparł poglądy tego ugrupowania.
Haytham nie od zawsze jest zły. Na początku gry wypowiada się: Braddock był moim przyjacielem do czasu, kiedy zaczął zabijać. Zabijał, zabijał, zabijał. A ja nie chciałem tego. Po co zabijać niewinnych ludzi?. Rozmawiając z Charlesem dowiadujemy się, iż Haytham nie chce wojen. Szuka swojego celu, ale bez zbędnych ofiar.
Sytuacja zmienia się po około 25 latach i dalej, kiedy to Haytham staje się bestią, zabija wszystkich - winnych i niewinnych - często wprawiając (niektórych) graczy w osłupienie. Pasuje do niego powiedzenie "cel uświęca środki".
* Edward Kenway nie należał do bractwa oficjalnie
JAK SĄDZICIE, CO SPOWODOWAŁO DRASTYCZNĄ ZMIANĘ HAYTHAMA?
Kilka PS-ów:
- Haytham wyczuł naiwność swojego syna i próbował go przeciągnąć na swoją stronę. Gdy okazało się to niemożliwe, użył go jako pionka. Lecz najprawdopodobniej zarówno Haytham jak i Connor chcieli się pogodzić - obaj na swój sposób (niemożliwy do zrealizowania).
- Gdy Haytham twierdzi, że nic nie wie o spaleniu wioski - mówi prawdę. Dlaczego? Haytham dowiedział się od Mohawków wszystkiego, co wiedzieli (za pośrednictwem Ziio). Nie obchodzili go. Natomiast jego kumple szukali ziem dla templariuszy.
- Charles Lee niewiele wiedział o Ziio. Nie miał pojęcia o tym, że jego master obcował z dzikuską ("Wyglądasz znajomo... gadaj, gdzie ja cię już widziałem!" <- Charles Lee do małego Connora). On po prostu szukał odpowiedzi dla Haythama. I w ten sposób spalił wioskę Connora. Jak? Otóż Ziio nie powiedziała, z jakiego plemienia pochodzi. A przecież to jej plemię strzegło tego miejsca. Templariusze nie wiedzieli, że to ci sami ludzie. Katastrofa gotowa.
- Być może to Charles Lee zmanipulował Haythama, aby ten nie dowiedział się o jego zbrodni. Ale to tylko przypuszczenie.