Hog Street 33

Avatar
Fisto
Blok mieszkalny niedaleko centrum miasta i naprzeciwko małego parku. Tu, pod ósemką, na trzecim piętrze pierwszej klatki schodowej mieszka Victoria wraz z rodzicami. Mieszkanie jest raczej minimalistyczne, utrzymane w bieli, szarości u beżu. Meble są zrobione z palet, co nie zgrywa się kompletnie z typowo blokowym ułożeniem pokoi, ale ojciec się uparł. Podłogę zaścielają stosiki starych książek niemieszczacych się w regałach.

Avatar
Fisto
Viki siedziała pod biurkiem i czytała Białego Słonia pogwizdując pod nosem i czekając, aż godżina będzie odpowiednia by iść do pracy. Albo szkoły... Właściwie to która godzina? Spojrzała na zegarek z mglistym przeświadczeniem, że zaczynała czytać o 4, choć nie była pewna czy rano czy po południu. A może 14 albo 24?

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Cóż, wygląda na to, że żaden z domysłów Viki nie był poprawny, ewentualnie ten, który zakładał, że zaczęła czytać o 14, ale wtedy spędziłaby na tym jedynie godzinę. Dochodziła szesnasta.

Avatar
Fisto
Cholra, muszę bardziej kontrolować czas
Zastanowiła się. Ma dziś pracę, czy nie ma?

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Tak, ale dopiero za dwie godziny. Jej pracodawczyni prosiła, byś zajęła się dwójką dzieci od godziny 18-stej, gdy ona będzie z kochankiem na romantycznej kolacji.

Avatar
Fisto
Szesnasta oznacza w takim razie jeszcze sporo czasu, można by się przygotować... Co to za dzieci?

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Javin, siedmioletni, rozbrykany, gadatliwy i niezwykle wredny chłopiec oraz Deborah, pięcioletnia dziewczynka, strachliwa i nieśmiała istotka, której brat dokucza pod nieobecność matki.

Avatar
Fisto
Oczywiście, miłe dzieci spotyka się równie często co jednorożce w ogrodzie. Dobra, a szkoła? Coś trzeba przygotować?

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Na jutro referacik na temat wojny o niepodległość USA. Ałć.

Avatar
Fisto
Syknęła wściekle. Referat ma wartość, gdy pisze się go minimum 3 dni. No nic, będzie chłam. Zasiada do komputera, nastawiając minutnik tak, by miała spory zapas czasu na dotarcie do dziecioczków

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Pisała, pisała, i w takim czasie wyszedł jej nawet dobry wstęp. Zaczęła też rozwinięcie, z nim było, lekko mówiąc, gorzej. Niemniej, nadszedł czas, w którym wypadałoby się zacząć wybierać na spotkanie z dzieciakami.

Avatar
Fisto
Pomyśli po drodze. Zamknęła komputer, silac się na spokój. Chwyciła plecak, pełniący rolę torebki, założyła adidasy, rzuciła do rodziców krótkie "Pa" po czym wybiegła z domu

Avatar Radiotelegrafista
Właściciel
Zмiaип темaтц

Odpowiedź

Pokaż znaczniki BBCode, np. pogrubienie tekstu

Dodaj zdjęcie z dysku